You’re My Pet

Znane też jako: You Pet, Neoneun Pet, 너는 펫

Na podstawie: mangi „Kimi wa Petto” autorstwa Ogawy Yayoi

Gatunek: komedia romantyczna

Reżyseria: Kim Byung Gon

Premiera: 2011

Obsada: Kim Ha Neul, Jang Geun Seok, Ryu Tae Jun, Go Na Eun, Jung Yumi, Choi Jong Hun (F.T.Island)

.

Kim Ha Neul jest królową komedii romantycznych, raczej nie kojarzy się z dramatycznym repertuarem. Jang Geun Seok to obecnie największa aktorska gwiazda Hallyu w Japonii, dlatego jego dorobek z ostatnich lat to w większej części fanserwis gotowy do sprzedaży za morze niż cokolwiek bardziej wymagającego. Jego nazwisko od dawna było przyczepione do projektu tego filmu, aż w końcu w grudniu zeszłego roku „You’re My Pet” ujrzało światło dzienne. Byłam tym filmem średnio podekscytowana, ale niemniej liczyłam na puch, lukier i tęczowe kucyki pony. Będąc jednak wielką fanką zarówno czternastotomowej mangi, jak i japońskiej dramy z Koyuki i Matsumoto Junem, po prostu nie mogłam nie być rozczarowana. Okazało się nawet, że nie jestem jedynym głosem sprzeciwu, bo zarówno w internecie krąży raczej negatywna opinia, jak i wynik w koreańskim box-office był cienki.

Myślę, że historia jest znana – kobieta sukcesu znajduje w deszczowym dniu chłopaka w pudle, który wygląda niemalże jak porzucony pies i przygarnia go do domu, odczłowieczając go jednak i traktując jak własne zwierzątko. Koreańska wersja popsuła jednak wszystko, co mogła, przez co chyba nikt nie przyznaje się do tego gniota zwanego fabułą „You’re My Pet”, ponieważ nigdzie nie można dojść do imienia scenarzysty. Zasadniczy błąd popełniono już przy wyborze materiału do adaptacji – Korea może sobie spokojnie remake’ować mangi shoujo zważając na fakt swojej purytańskiej niewinności, ale jeśli przerabia się na swoją modłę powszechnie uwielbianą mangę josei, to można się narazić tylko na gniew fanów.

To, co zrobiono z postaciami, to jakaś karykatura. Oryginalna Sumire była twardą w pracy w kobietą, której się nie lubiło i która odstraszała mężczyzn swoimi trzema atutami – urodą, wykształceniem i zarobkiem. W domu natomiast w przeciwieństwie do swojego perfekcyjnego wizerunku w pracy, kompletnie o siebie nie dbała, paliła jak smok i lubiła oglądać zapasy. Przy tym miała kompleksy. W Ji Eun Yi granej przez Kim Ha Neul zostały z oryginalnej postaci tylko kompleksy i może uroda, chociaż chodzenie do pracy w seksownych szortach wcale nie równa się według mnie profesjonalizmowi. Jang Geun Seok również nie przypomina Momo. Jego zachowywanie się jak zwierzak ograniczyło się tylko do paru tam szczeknięć dla zabawy, a tak przez większość czasu miał przewagę nad Eun Yi, to on właściwie zdawał się być panem w ich relacji.

Dodane sceny pozamangowe kompletnie nie mają sensu. Eun Yi i In Ho (Momo) poznają się jeszcze zanim ona znajduje go w pudle, ponieważ jest on kumplem jej młodszego brata. Po co to? Żeby uczłowieczyć jakoś ich relację? To po w ogóle brano się za „Kimi wa Petto”?! Esencją tej mangi było traktowanie człowieka niczym zwierzaka. Pomysł absurdalny, ale stawiało to ważne pytanie – czy człowiek może tak jak zwierzę kochać bezgranicznie i bezwarunkowo? Drama w dodatku kipiała napięciem seksualnym, bo nawet jeśli bohaterowie bawią się w panią i jej psa, to jednak kobieta mieszka pod jednym dachem z młodym mężczyzną, który widzi wszystkie jej wady, wszystkie jej łzy i akceptuje ją taka jaką jest, bo sam niewiele ma. A przy okazji buzują hormony… W koreańskim „You’re My Pet” brakuje tej głębi, więc film pozostaje tylko absurdalny i niedorzeczny. Ji Eun Yi najwyraźniej zakochuje się w Kang In Ho, bo jest uroczy. Chodzą sobie nawet na urocze randeczki, jak znudzi im się bawienie w psa w domu, kiedy oryginalna Sumire wyraźnie wyznaczała granice Momo nie dlatego, że jest niewinną dziewicą, która boi się, że chłopak wejdzie jej w nocy do łóżka, ale ponieważ nie była akurat na siłach być w związku.

Oficjalnie przekreślam Jang Geun Seoka. Długo uważam, że jest utalentowany, przez co wiele razy go broniłam, ale widząc, co się z nim stało, nie ma szans na powrót do potencjału, jaki miał jeszcze dwa, trzy lata temu. Teraz to tylko maszynka do zabawiania japońskiej publiczności, diwa, która żyje w iluzji swojej wielkiej sławy, która tak naprawdę obchodzi tylko grupę zwariowanych fanek. Zmarnował się chłopak. A Kim Ha Neul powinna uciekać od radosnych i uroczych rólek, bo nie mogę na nią patrzeć w takim wydaniu. W emitowanej obecnie dramie „A Gentleman’s Dignity” ratują ją tylko to, że wszystko inne w tym serialu jest wspaniałe.

Zdobyte nagrody

48th Baeksang Arts Awards:

  • nagroda popularności dla Jang Geun Seoka

2 Comments

  1. Uważam, że nawet nie ma sensu porównywać Kimi wa Petto do You’re my Pet. Inna liga? Zdecydowanie. Matsumoto Jun i Koyuki zagrali bardzo wiarygodnie i chociaż od jakiegoś czasu jestem na Jun’a obrażona (sama nie wiem o co) to tak czy inaczej uważam go za lepszego aktora niż Jang Geun Seok, który zagrał tu jak mimoza. A nawet gorzej. Nieco byłam zawiedziona, bo słyszałam że wiele przygotowywał się do tej roli co ostatecznie zaowocowało „zabiedzeniem” i anorektycznym wyglądem, ale niewiele poza tym. Szkoda.

    Polubienie

  2. Beznadziejny film. Nie znam mangi,nie znam pierwowzoru japońskiego i może dlatego sam pomysł,że facet ma udawać psa uważam za mega idiotyczny. Z filmu pamiętam kiczowate scenki musicalowe,chude nóżki Suka w scenie mycia włosów i to by było na tyle. Ale ja bym jeszcze Jang Geun Suka tak ostatecznie nie przekreślała. Jest w nim coś takiego,że nie potrafię przestać go lubić i ciągle czekam jego przełomową rolę.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.