Znane też jako: Villain and Wife, The Villain of the Second Floor, Yicheungui Akdang, 이층의 악당
Na podstawie: pomysł oryginalny
Gatunek: komedia kryminalna
Reżyseria: Son Jae Gon
Premiera: 2010
Obsada: Han Seok Kyu, Kim Hye Soo, Ji Woo, Lee Jang Woo, Uhm Ki Joon
.
Han Seok Kyu jest jednym z najbardziej poważanych aktorów, wzorem dla młodszych w tym biznesie. Mimo to w ostatniej dekadzie jego kariera nie obfitowała w wielkie sukcesy, dopóki nie zagrał w zeszłorocznej dramie „Tree With Deep Roots”. Jego „Villain and Widow” jest właśnie typem takiego filmu, który hitem absolutnie nie był, nie jest też jakimś ukrytym diamencikiem, ale zawsze można liczyć na wysoki poziom aktorstwa, szczególnie kiedy partneruje mu Kim Hye Soo.
Moje wrażenia po obejrzeniu recenzowanego tytułu były raczej negatywne. Zdziwiłam się dlatego, widząc w internecie mnóstwo pochlebnych opinii, ponieważ dla mnie „Villain and Widow” to jeden, wielki, zmarnowany potencjał. Niby ma to być komedia kryminalna, a nie jest do końca. Niby jakiś romans, a również nie można tak nazwać tego filmu. W tym przypadku wielogatunkowość nie wyszła na dobre.
Główna bohaterka Hyun Joo jest w depresji po śmierci męża. Nie zasypia bez alkoholu, a jej córka będąca w gimnazjum przeżywa właśnie młodzieńczy bunt i w ogóle ze sobą nie rozmawiają bez wrzasków. Dodatkowo jako sprzedawczyni antyków zaczyna mieć kłopoty finansowe, dlatego postanawia wynająć pokój na drugim piętrze w swoim domu. Zgłasza się do niej Chang In, pisarz. W rzeczywistości to jednak paser, który pracował z jej zmarłym mężem, a teraz próbuje znaleźć bezcenną chińską filiżankę, która, jak podejrzewa, ukryta jest gdzieś w domu Hyun Joo.
Mając takie motywy jak depresja, liczyłam na to, że „Villain and Widow” będzie czarną komedią z dodatkiem thrillera i dziwacznych wątków romantycznych. Para głównych aktorów moim zdaniem idealnie się do tego nadaje… Niestety zabrakło tego „czegoś”. „Villain and Widow” jest filmem pozbawionym klimatu, ponieważ ani raz nie siedziałam, oglądając w napięciu. Psychologiczny pojedynek Chang Ina z Hyun Joo przeistoczył się w pseudo-romans. Film zdecydowanie mi się dłużył.
Są takie przypadki, w których nie polecam filmu nawet ze względu na aktorów w nim występujących. „Villain and Widow” to nieudana mieszanka wielu gatunków, która na początku była dość interesująca, ale z czasem doszła do nijakiego zakończenia.