Jackal is Coming

Znane też jako: Codename: Jackal, Jakalyi Onda, 자칼이 온다

Na podstawie: pomysł oryginalny

Gatunek: komedia kryminalna

Reżyseria: Bae Hyung Jun

Premiera: 2012

Obsada: Song Ji Hyo, Jaejoong (JYJ), Han Sang Jin, Oh Dal Soo, Kim Sung Ryung

.

Ile potrzeba, żeby nakręcić film? Jakiegoś pomysłu i dwóch tygodni wolnego czasu? Takie właśnie wrażenie zrobiło na mnie „Jackal is Coming”, jakby film ten został wyprodukowany zupełnie bez celu, a żeby tylko dać coś do roboty Song Ji Hyo i Jaejoongowi, którzy i tak na co dzień zajęci są innymi rzeczami. Tylko czy „Jackal is Coming” nie jest zawstydzającym filmem po sageukach, w jakich ostatnio zagrali?

Zabójczyni porywa wielką gwiazdę Hallyu i przez większość filmu widzimy uwiązanego Jaejoonga ku uciesze jego fanów. Jeszcze gdzieś tam w hotelu stacjonuje policja, czyhając na tytułowego Jackala… To tyle. Nie spodziewałam się cudów, ale ocena krytyków z koreańskich portali była wręcz miażdżąca. Obejrzałam „Jackal is Coming” tylko dla zabicia czasu.

Film ten nie wzbudza we mnie negatywnych reakcji, raczej jedną wielką obojętność po tym jak z ulgą doszłam do końca, ale z łatwością mogę wymienić jego wady, które sprawiły, że „Jackal is Coming” jest zwyczajnie kiepskie. Z przykrością stwierdzam, że recenzowany film poległ na wszystkich trzech polach – reżyserskim, fabularnym i aktorskim.

Jeśli chodzi o reżyserię, to czułam się, jakbym oglądała kilka filmów w jednym, ponieważ nie miało to ładu i składu, a kolejne sceny miały totalnie różny klimat, tworząc chaotyczne wrażenie. To nie był miks gatunkowy, tylko po prostu nieład… Jeśli chodzi o scenariusz, to jak można się spodziewać nie jest zbyt wyszukany, ale byłam zaskoczona tym, że „Jackal is Coming” wcale nie było tak zabawne jak myślałam, że będzie. Kiedy akcja dzieje się w jednym miejscu, a główny bohater jest uwiązany, to jedynie dialogi mogłoby z czasem podtrzymywać zainteresowanie widza. Tutaj to beznadziejna sprawa. Wspólne sceny Song Ji Hyo i Jaejoonga wydały mi się strasznie sztuczne, bo tak na dobrą sprawę ich bohaterowie nie mają o czym mówić.

Kiedy fabuła jest znikoma, to nie ma do czego grać, dlatego też występy aktorskie w tym filmie są przeciętne lub beznadziejne. Zmarnowano w szczególności Oh Dal Soo i Kim Sung Ryung. Myślę, że jedynym ratunkiem dla „Jackal is Coming” byłoby ograniczenie wszystkiego do jednego pokoju z Song Ji Hyo i Jaejoongiem, gdyby tylko jeszcze zapewniono im jakiś rozbudowany, ekscentryczny dialog, który starczyłby do zobrazowania wszystkich innych scen. A tak mamy coś na miarę drugorzędnego filmu telewizyjnego tylko i wyłącznie dla fanek Jaejoonga, które wpatrywałyby się w jego piękną twarz.