General Hospital 2

General Hospital 2Znane też jako: Polyclinic 2, Jonghab Byeongwon 2, 종합병원 2

Na podstawie: koreańskiej dramy „General Hospital” (MBC 1994-1995)

Gatunek: medyczny

Ilość odcinków: 17 x 70 min.

Premiera: 2008-2009

Obsada: Cha Tae Hyun, Kim Jung Eun, Ryu Jin, Lee Jae Ryong, Do Ji Won, Ryu Seung Soo, Go Jun Hee, Kim Byung Man, Han Hye Rin, Lee Jong Won, Yoon Je Moon

.

Pierwszy rok

Choi Jin Sang (Cha Tae Hyun) to czarna owca szkoły medycznej uniwersyteckiego szpitala Sangui, a samo jego imię oznacza „nieszczęście”. Jego marzeniem jest zostać chirurgiem, ale przełożeni nie mają zamiaru przepuścić go na pierwszy rok rezydencji. Jedyną osobą, która się za nim wstawia, jest profesor Kim Do Hun (Lee Jae Ryong). Zauważa w nim coś, czego brakuje wielu obecnym lekarzom – szczerze interesuje się pacjentami i potrafi z nimi rozmawiać, nawet kiedy ma braki w innych obszarach.

Inni lekarze, którzy dostają się na pierwszy rok rezydencji to Baek Hyun Woo (Ryu Jin) i Jung Ha Yoon (Kim Jung Eun), dwójka perfekcjonistów o wielkiej wiedzy. Jin Sang zna Hyun Woo ze szkoły, ponieważ zawsze miał najlepsze oceny, ale nie są zaciekłymi rywalami, wkrótce staną się przyjaciółmi. Ha Yoon natomiast jest specjalnym przypadkiem – została prawniczką z najwyższymi ocenami, a teraz jeszcze wzięła się za medycynę. Nikt nie wie, że tak naprawdę pragnie zostać prawniczką specjalizującą w błędach lekarskich, a staż w szpitalu to dla niej tylko „poznanie wroga”. Starszy personel obejmuje m.in. gwiazdę szpitala Han Ki Tae (Lee Jong Won), który szybko bierze Hyun Woo na swojego ucznia, opiekuna pierwszoroczniaków Jo Yong Hana (Ryu Seung Soo), który uwziął się na Jin Sanga oraz Song Hye Soo (Do Ji Won) z pogotowia, która robi się zazdrosna za każdym razem, kiedy widzi Ha Yoon z doktorem Kim Do Hunem.

Nowa generacja

Niechętnie podchodziłam do „General Hospital 2”, pomimo mojego wielkiego zamiłowania do oglądania dram medycznych. W końcu ono zwyciężyło, bo zwyczajnie kończą mi się dostępne dramy w tym gatunku, których jeszcze nie widziałam, ale nie można podchodzić inaczej niż sceptycznie do tytułu, który zawiera „2”, a jest sequelem dramy sprzed czternastu lat… Wyglądało to po prostu na brak pomysłów i desperację.

Muszę jednak przyznać, że „General Hospital 2” jest wyjątkiem w takiej sytuacji. Tworzenie kolejnych części starych hitów z pewnością nie jest dobrym pomysłem, ale przynajmniej zabrano się do tego w porządny sposób. Zatrudniono tego samego scenarzystę, częściowo również aktorzy powtórzyli swoje role, grając teraz starsze wersje swoich postaci jak Lee Jae Ryong, który jako główny bohater był rezydentem, a w tej części dorobił się fotelu profesora. Pojawiło się też po raz drugi parę postaci drugoplanowych, ale najfajniejsze z tego wszystkiego było wplecenie materiału filmowego z 1994 roku w formie retrospekcji. Zdarzyło się to jakieś trzy razy, nie żeby było to nachalne. Nie wprowadziło też nic znaczącego, tylko pokazało, że historia lubi się powtarzać i jedni lekarze przejmują nawyki po innych.

Z życia codziennego

Oglądając „General Hospital 2”, miałam wrażenie, jakby drama ta była częścią jakiejś większej całości. Brakowało jasnego początku i końca. Najczęściej spotykałam się w dramach medycznych z tym, że bohaterowie trafiali po raz pierwszy do szpitala, ratując kogoś po drodze i zdobywając tym staż, a kończyło się zazwyczaj na pokonaniu korupcji lub odejściu kogoś. W tej dramie może przybywa Jung Ha Yoon, ale głównym bohaterem jest Choi Jin Sang, który od samego początku jest pracownikiem szpitala.

„General Hospital 2” chwaliło się tym, że odejdzie od typowego motywu dla koreańskich dram medycznych czyli walki o władzę i korupcji. Była to naprawdę miła odmiana, chociaż jednocześnie pozostając serialem z życia wziętym bez większych dramatów, ani razu nie poczułam wielkiej potrzeby sięgnięcia po następny odcinek… Jeśli miałabym się zastanowić nad profilem tej dramy, a każda medyczna ma jakiś – jedne są bardziej dramatami, a inne romansami – to „General Hospital 2” byłoby komedią. Mamy w końcu w głównych rolach Cha Tae Hyuna i Kim Jung Eun, którzy świetnie się w tym gatunku czują, tyle że tej aktorce zazwyczaj średnio to wychodzi. Jej Jung Ha Yoon wyszła po prostu na „osobliwą”.

Powiedziałabym zresztą, że „General Hospital 2” nie grzeszy wysokim poziomem aktorstwa. Po pewnym czasie nie mogłam już znieść kolejnych wrzasków Ryu Seung Soo, który jako Jo Yong Han nie robił nic oprócz obwiniania swoich podwładnych za wszystko, ale najwyraźniej taka jest natura koreańskiej hierarchii. Ryu Jin natomiast był sztywny jak zawsze. Pod tym względem uratowało tę dramę kilka ról cameo – Yoo Sun, Lim Joo Hwan, Lee Il Hwa, Choi Daniel…

Recenzowana drama jak na serial medyczny zdecydowanie za mało miała scen operacji. Została wypełniona po prostu łażeniem po szpitalu, sprawdzaniem pacjentów oraz gęstą siatką relacji między głównymi bohaterami. Raz czy dwa zaczęłam się nawet zastanawiać nad gatunkiem „General Hospital 2”, ponieważ wiele jednorazowych wątków fabuły było związanych z prawem, a nie medycyną. Mimo wszystko to poprawna drama. Niewyróżniająca się pod żadnym względem – ani fabularnym, ani artystycznym, ani aktorskim – ale dla fanów gatunków powinna być to przyjemna pozycja. Ja jakoś dałam się złapać bohaterom ich urokowi osobistemu.

Ocena:

Fabuła – 7/10

Kwestie techniczne – 6/10

Aktorstwo – 6/10

Wartość rozrywki – 9/10

Średnia – 7/10

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.