Znane też jako: Broken Arrow, Bureojin Hwasal, 부러진 화살
Na podstawie: prawdziwej historii
Gatunek: sądowy
Reżyseria: Jung Ji Young
Premiera: 2012
Obsada: Ahn Sung Ki, Park Won Sang, Na Young Hee, Kim Ji Ho, Jin Kyung, Kim Eung Soo, Lee Kyung Young, Moon Sung Geun
.
„Unbowed” jest pierwszym filmem Jung Ji Younga od trzynastu lat. Jeszcze przed nim nakręcił dokument „Ari Ari the Korean Cinema” z Yoon Jin Seo, w którym dyskutują nad stanem koreańskiej kinematografii. Został on wypuszczony prawie rok po „Unbowed” i chyba sam Jung Ji Young nie zakładał, że jego film osiągnie taki sukces… Ta niskobudżetowa produkcja (chociaż jak naprawdę niski jest budżet miliona dolarów i na co to idzie?!) początkowo była pokazywana w niewielkiej ilości kin, ale jej olbrzymia, rozprzestrzeniająca się popularność zwiększyła liczbę wyświetlających ją ekranów, co w końcu skończyło się raczej imponującym wynikiem około trzech i pół miliona widzów w kinach.
Czułam więc, że wypada ten film obejrzeć, ale długo z tym zwlekałam, ponieważ nie spodziewałam się po nim jakiejś rozrywki. „Unbowed” jest dramatem sądowym o ciągnącej się rozprawie profesora Kim Kyung Ho, wszystko na faktach. Został zwolniony w 1995 roku z uniwersytetu, w którym nauczał, za wytknięcie błędu w egzaminie i nie zgodzenie się na przemilczenie tego, aby zachować reputację uczelni. Pozwał wtedy uniwersytet za nieuzasadnione zwolnienie w pracy, ale sąd był przychylny uczelni.
Po kilku daremnych apelacjach Kim Kyung Ho w końcu zaatakował sędziego w jego domu kuszą. Wywiązała się przepychanka, ale wciąż utrzymywał, że nie wystrzelił z niej, a sędzia Park Bong Joo kłamie, żeby go pogrążyć. Za jego sprawę bierze się adwokat Park Jun mający problemy z długami i alkoholem. Media zaczynają się nimi bardzo interesować, ponieważ Kim Kyung Ho jasno wytyka wiele błędów kolejnym sędziom, powołując się na kodeks prawny, ale sąd uparcie nie chce uznać jego apelacji, pozwalając nawet na manipulację dowodami.
Filmy dziejące się w sądzie uważam za fascynujące, tak samo jak te o więzieniu. „Unbowed” jest i tym, i tym. Główny bohater kiedy nie siedzi na rozprawie ze swoim adwokatem, przebywa w więzieniu. Można by się było spodziewać, że doskonale wykształcony, uprzejmy starszy pan będzie miał problem z odnalezieniem się w grupie większych i mniejszych przestępców, ale zaczyna im pomagać w załatwianiu różnych spraw, pilnując, aby ściśle przestrzegano prawa i jego wskazówek. Łatwo więc odnieść wrażenie, jak wielką krytyką staje się „Unbowed”. Przyzwyczaiłam się już do niekompetencji policji pokazywanej w koreańskich thrillerach, ale w tym filmie mamy atak na wyższą instytucję, sądownictwo. Co więcej, rzetelny Kim Kyung Ho zwraca uwagę nawet strażnikom więziennym, że musztrowanie nowo przybyłych skazańców jest niezgodne z prawami człowieka i zawsze wygrywa w potyczkach słownych z miłym uśmiechem na twarzy.
Z biegiem czasu wszystko staje się coraz bardziej niedorzeczne, a uparci sędziowie i prokuratorzy coraz bardziej zdesperowani, jednak nie zobaczycie w tym filmie definitywnego końca – Kim Kyung Ho wciąż się mocuje z prawem. „Unbowed” było krótsze niż standardowy, dwugodzinny koreański film, jednak mimo to uważam, że w niektórych momentach się dłużył, szczególnie kiedy skupiał się na adwokacie Park Junie. Jest to film na wpół niezależny, dlatego znajdzie się wiele momentów pozbawionych ekscytacji w myśl zasady, że przekazujemy historię, a nie robimy rozrywkę. Dlatego uważam, że niektóre elementy komediowe były nie na miejscu, a już szczególnie końcowa piosenka. Tak czy siak „Unbowed” to dobre kino powodujące ironiczny uśmiech.
Zdobyte nagrody
48th Baeksang Arts Awards:
- Top Excellence dla Ahn Sung Ki
- najlepszy film
2012 Korean Association of Film Critics Awards:
- najlepszy aktor – Ahn Sung Ki
2012 Blue Dragon Film Awards:
- najlepsza reżyseria
2013 KOFRA Film Awards:
- najlepsza reżyseria