Znane też jako: Natseon Saram, 낯선사람
Na podstawie: pomysł oryginalny
Gatunek: komediodramat
Ilość odcinków: 2 x 70 min.
Premiera: 2013
Obsada: Jung Eun Woo, Hong Ah Reum, Kang Shin Il, Seo Dong Won
.
Wyższe cele czy tylko gadanie?
W tym roku wyszły dwa newsy, mogące być dwiema opozycjami. Z jednej strony na początku roku KBS obciął budżet na swoje Drama Special, które i tak są robione za grosze. Spodziewałam się przez to całkowitej chały, ale niespodziewanie zostaliśmy uraczeni czterema całkiem fajnymi mikroseriami poza zwyczajowymi one-shotami. Potem nagle w połowie roku pozostałe dwie stacje, MBC i SBS, ogłosiły, że również rozpoczną produkcję dram jednoodcinkowych. MBC ma do tego jeszcze jakieś podstawy, ponieważ kiedy od paru lat KBS jako jedyne miało serię Drama Special, jeszcze wcześniej było tylko MBC z Drama City.
Drama Special same w sobie rzadko są zachwycające lub nawet dobre, ponieważ w przeciągu godziny twórcy najczęściej przedstawiają jakąś nudnawą historyjkę obyczajową. Jedyny powód stojący za produkcją takich dram, który ma sens, to dawanie szansy mniej znanym aktorom na pokazanie się w bardziej różnorodnych rolach, zróżnicowanie repertuaru tych popularniejszych oraz wychowywanie swoich własnych reżyserów i scenarzystów przez stację. Nawet jeśli rzeczone dramy uzyskują potem 3% oglądalności… Jednak stamtąd się właśnie biorą takie talenty jak Kim Yong Soo („The Blade and Petal”) lub Kim Jin Won („Nice Guy”).
Gdzie w tym wszystkim SBS? To najbardziej komercyjna koreańska stacja telewizyjna, więc szczerze nikt by się nie spodziewał po nich produkcji one-shotów z wygórowanych powodów. Jak zapowiedziano ten rodzaj dram, tak do tej pory ani widu, ani słychu. „Stranger” to pierwsza krótka drama produkcji SBSu. Zaczęła podobno być kręcona w czerwcu, ale światło dzienne ujrzała dopiero w listopadzie, wypełniając ramówkę po „Goddess of Marriage” i dając jeszcze jeden tydzień do premiery „Three Times Married Woman”. Czyżby SBS wymyślił sobie, że krótkie dramy będą idealnym rozwiązaniem awaryjnym na problemy z produkcją nadchodzących seriali?
Przełamując stereotypy
Zostawię to pytanie bez odpowiedzi. Dwuodcinkowe „Stranger” okazało się być wciągającą i na pewno nienudną dramą, dlatego nie mam co się czepiać powodów, dla których w ogóle powstało, bo przynajmniej to była fajna szansa na pokazanie się Jung Eun Woo, którego widziałam tylko w starej dramie „H.I.T” i Hong Ah Reum, o której tylko słyszałam, bo na razie utknęła na etapie dram codziennych. Reżyser „Stranger” jest debiutantem, ale scenarzysta Kim Ki Ho jest dość znany, co prawda współpraca z własną żoną zaowocowała dziwnymi dramami (jak np. „Fashion King”), ale sam napisał słynne „What Happened in Bali”. Nie wiem jak to wyjaśnić, ale podskórnie wyczuwa się jego styl… „Stranger” jak na tak krótką dramę jest równie intensywne jak te wyżej wymienione.
Główny bohater Ri Young Ho jest wychowanym z bogatym domu Koreańczykiem z Północy, który wbrew wszelkim wyobrażeniom o tym kraju chodzi na imprezy i dobrze się bawi w życiu. Wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności trafia do Korei Południowej. W Chinach miał do załatwienia pewien biznes w ambasadzie, taksówkarz wysadził go pod niewłaściwą placówką i Young Ho czekając na swoją siostrę, żeby go stamtąd zabrała, zostaje wplątany w tłum uchodźców i traci przytomność. Budzi się w seulskim szpitalu. Jako że jego ojciec jest ważną osobistością w Korei Płn, media robią z niego tragicznego uchodźcę. Young Ho bardzo chciałby wrócić do domu, ale jest to niemożliwe, ponieważ jego rodzina została zesłana do obozu pracy. Po pewnym czasie spędzonym w placówce przygotowujących zbiegów do życia w drugiej Korei, dostaje nędzne mieszkanie i załatwia sobie pracę w plugawym barze, gdzie poznaje innego rodaka. Zaczyna również romans ze swoją sąsiadką Yoon Hee, która jest dziewczyną do towarzystwa w tym samym barze, w którym on pracuje.
„Stranger” to świetny przykład komediodramatu. Niektórzy nie akceptują takiego gatunku, ponieważ w antycznym dramacie byłoby to coś wykluczającego się, ale ta drama jest idealną mieszanką dramatu człowieka, który nie obchodzi absolutnie nikogo i zabawnych wydarzeń, dając gorzki posmak. Trzeba jedno przyznać – „Stranger” nie brało niczyjej strony. Korea Północna nie została przedstawiona w żaden oceniający sposób, skoro mieliśmy do czynienia z jej wyższą sferą. Tu nie ma żadnych rażących podtekstów politycznych. Z drugiej strony Korea Południowa nie była żadnym rajem lub nie wiadomo jak bardzo innym światem dla Young Ho. Było parę zabawnych momentów wynikających z jego nieopierzenia, jednak nie były one zamierzoną komedią, ponieważ przebijała się przez to gorzka rzeczywistość.
Jak przeczytałam w recenzji, która zachęciła mnie w ogóle do obejrzenia „Stranger”, Ri Young Ho to bohater, który zawsze ma zły dzień i spadają na niego wszystkie nieszczęścia. Z początku to śmieszne, ale „Stranger” jest w gruncie rzeczy bardzo smutną dramą. Gdzieś w środku mamy małą dawkę szczęścia, kiedy głównemu bohaterowi układa się z Yoon Hee, ale w ciągu dwóch odcinków dramat eskaluje. Young Ho zostaje posądzony o bycie szpiegiem, jego życie jest w niebezpieczeństwie, próbuje desperacko uciec na drugą stronę do Korei Północnej. Nieporozumienia się nawarstwiają i kiedy można by było się już tylko załamać, użyty jest jeden z moich ulubionych chwytów czyli całkowite rozładowanie napięcia. Young Ho może się tylko śmiać, kiedy przekonuje się, że jest człowiekiem nienależącym nigdzie – dla Północy jest zdrajcą, dla Południa szpiegiem. I to wszystko przez przypadek… Powiedziałabym, że „Stranger” daje do myślenia. Drama ta spotkała się z pozytywnymi recenzjami i ciepłym przyjęciem przez widzów, przynajmniej wnioskując z opinii na Daum.
Zdobyte nagrody
2013 SBS Drama Awards:
- Special Acting Award dla Jung Eun Woo
Ocena:
Fabuła – 8/10
Kwestie techniczne – 6/10
Aktorstwo – 7/10
Wartość rozrywki – 8/10
Średnia – 7,25/10