Znane też jako: I Run, Running After Dream, I’m Running, Naneun Dallinda, 나는 달린다
Na podstawie: pomysł oryginalny
Gatunek: obyczajowy
Ilość odcinków: 16 x 70 min.
Premiera: 2003
Obsada: Kim Kang Woo, Chae Jung Ahn, Eric (Shinhwa), Kim Jung Hyun, Go Jun Hee, Lee Jong Soo, Kim Seo Hyung, Lee Chun Hee
.
Zadatki na kultową dramę?
Z produkcją „Breathless” jest całkiem ciekawa sprawa, choć po tylu latach to zaledwie jedna z wielu zapomnianych dram, które można odkopać dopiero po upartych poszukiwaniach. Nie był to w ogóle żaden hit, chociaż wszyscy, którzy w ogóle ją obejrzeli, mają pozytywne zdanie o tej dramie. Nie mogło być inaczej. W tym samym 2003 roku scenarzystka Lee Kyung Hee napisała wielki hit z Rainem i Gong Hyo Jin „Sang Doo, Let’s Go To School!”, więc konkurencyjna stacja MBC zaraz ją porwała, aby tchnąć życie w inny, dobrze zapowiadający się scenariusz (czyli właśnie recenzowane „Breathless”) i kuć żelazo póki gorące. Reżyserem tego tytułu został PD Park Sung Soo, który rok wcześniej nakręcił „Ruler of Your Own World” – mania dramę, która wyjątkowo miała również dobrą oglądalność, choć przede wszystkim olbrzymie poważanie wśród widzów i krytyków.
„Breathless” zapowiadało się zatem na kolejny melodramat lub po prostu serial obyczajowy skierowany do młodych dorosłych, który byłby realistycznym obrazem ich możliwych problemów, a nie jakimś ckliwym pot-boilerem. W końcu role dostali wówczas prawie w ogóle nieznani aktorzy, więc drama musiała przyciągać głównie fabułą… Jednak końcowy rezultat jest taki, że „Breathless” to dobra drama, ale niewciągająca.
Dwoje zwyczajnych ludzi
Obiektywnie patrząc, naprawdę wyróżnia się na tle innych produkcji z tamtych lat, których fabuła była cienka jak barszcz, bo oparta zaledwie na jakiś trójkątach miłosnych. Jednak co takiego ma w niej przyciągać, kiedy humoru brak, a konflikt też taki jakiś mało intrygujący, trochę za bardzo przyziemny? Główny bohater z pewnością nie jest na miarę Yang Dong Geuna z „Ruler of Your Own World”, ale to był kultowy bohater i kultowa rola… W „Breathless” Kim Kang Woo nie jest zły, wręcz przeciwnie, ale postać mało zdecydowanego altruisty już na papierze jest mniej interesująca niż kieszonkowiec, który przeżywa życiowe katharsis.
Grany przez niego Shin Moo Chul jest pracownikiem fabryki, zwykłym tam chłopakiem z biednej warstwy społeczeństwa, który co prawda jest inteligentny, ale nie posiada żadnej ambicji, aby zmienić swój status. Nawet kiedy spotyka reporterkę Kang Hee Yę (Chae Jung Ahn), która wywodzi się z bogatszej klasy średniej, woli się wycofać niż cokolwiek zrobić, żeby byli razem. Dlatego główna para tej dramy nie jest jej najciekawszą częścią… Po części obarczam za to winą Chae Jung Ahn grającą główną bohaterkę. Jeśli ktoś się zastanawiał, dlaczego obecnie łapie się zaledwie na mało sympatyczne role second leadów, to odpowiedź brzmi: bo tylko na tyle ją stać. W 2003 roku była jeszcze uznawana za idolkę, mając epizod z karierą muzyczną, dlatego dostała w życiu kilka głównych ról na początek – bo wtedy łatwiej dawano je piosenkarzom, mimo że narzekanie na idoli musiało być to same.
Magia, która uleciała
Powiem szczerze, że nie mam pojęcia, jaki był cel takiej postaci jak Kang Hee Ya. Spotyka głównego bohatera, czuje do niego jakiś niewytłumaczalny pociąg, nieśmiało stają się parą, ale jej rodzice są przeciwni niewykształconemu pracownikowi fizycznemu jako jej chłopakowi. „Breathless” na szczęście nie jest makjangiem, bo nie ma tu chaeboli i „wysokich stawek”, niemniej jednak wątek sprzeciwu wobec związku głównych bohaterów jest po prostu oklepany… A co nam jeszcze zostaje oprócz tego? Myślę, że „Breathless” miało być przyziemną dramą o małych dramatach życia codziennego. Shin Moo Chul w domyśle wyrywa się ze swojej rutyny i próbuje wreszcie w życiu innych rzeczy poza zarabianiem pieniędzy i martwieniem się o swojego młodszego brata, jednak nie było to w tym przypadku w ogóle spektakularne. Po prostu próbuje kręcić jakieś filmy z bratem Hee Yi…
Marudzę, co nie? Powiem więc tak – recenzowana drama nie posiada żadnych wielkich zalet tylko parę mniejszych. Przez to o wiele łatwiej jest wyciągać na wierzch jakieś niedociągnięcia niż pochwalić ją, bo wtedy nie miałabym zbyt wiele do powiedzenia o niej oprócz tego, że była „w porządku”. Kim Kang Woo świetnie spisuje się w swojej roli, to oczywiste, a warto dodać, że to była jego pierwsza główna po filmach „The Coast Guard” i „Silmido”. Twórcy musieli sporo ryzykować, stawiając na takiego nowicjusza i średnio popularną piosenkarkę techno, ale cała obsada składa się ze świeżych, młodych ludzi, czego moim zdaniem nie oddała jedynie Chae Jung Ahn, kiepsko grając nudną postać. Poziom aktorstwa innych był dobry, ale zabrakło czegoś, co przyciągnęłoby uwagę widzów, ponieważ bohaterowie tej dramy są normalni aż do bólu. Poza tym nawet mimo mojej wielkiej sympatii do Kim Kang Woo i dobrej opinii o jego występie muszę powiedzieć, że nie zawładnął „Breathless” niczym pełnoprawny główny bohater, bo druga połowa należała do Erica z Shinhwa…
Zagrał młodszego brata głównego bohatera, Shin Sang Shika, który wiecznie robi jakieś problemy, zadając się z gangsterami i balansując na granicy prawa. Jednak z czasem naprawdę zakochuje się w dużo starszej kobiecie, którą początkowo chciał uwieść dla pieniędzy. To był jedyny „magiczny” moment „Breathless” w sensie jakikolwiek wzruszający czy bardziej mieszający uczuciami widza. Moja ostateczna opinia o tej dramie jest zatem następująca – jest to tak bardzo obyczajowy serial, że aż brakuje mu magii czy „małych rzeczy, które cieszą”. Jako całość nie podąża za bardzo tropem innych dram (poza wspomnianym sprzeciwem rodziców), ale w tym przypadku wyjątkowo nie przełożyło się to na oryginalność „Breathless”. Nie wiem, jakoś w ogóle nie wyglądało to na dramę Lee Kyung Hee…
Zdobyte nagrody
2004 MBC Drama Awards:
- najlepszy nowy aktor – Eric
Ocena:
Fabuła – 6/10
Kwestie techniczne – 6/10
Aktorstwo – 7/10
Wartość rozrywki – 5/10
Średnia – 6/10