Znane też jako: Goldeun Keuroseu, 골든 크로스
Na podstawie: pomysł oryginalny
Gatunek: revenge drama, kryminalny
Ilość odcinków: 20 x 70 min.
Premiera: 2014
Obsada: Kim Kang Woo, Lee Shi Young, Uhm Ki Joon, Han Eun Jung, Jung Bo Seok, Kim Kyu Chul, Park Won Sang, Park Byung Eun, Jo Deok Hyun, Lee Ah Hyun, Jung Ae Ri
.
Tym razem finansjera zamiast chaeboli
Kang Do Yoon (Kim Kang Woo) żył wręcz w idylli, żeby jeszcze bardziej bolało, kiedy wszystko zostanie mu odebrane jako bohaterowi revenge dramy. Zdaje aplikację na prokuratora i rozpoczyna staż pod skrzydłem Seo Yi Re (Lee Shi Young). W tym czasie jego ojciec Kang Joo Wan (Lee Dae Yeon) zostaje zmuszony do manipulacji danymi na korzyść banku Hanmin, w którym pracuje, a jego młodsza siostra Ha Yoon (Seo Min Ji) zostaje oszukana przez ludzi, którzy obiecali zrobienie z niej gwiazdy. Staje się utrzymanką Seo Dong Ha (Jung Bo Seok), ojca Seo Yi Re, który sprawuje pieczę nad bankiem Hanmin i należy do elitarnego kręgu lobbystów Golden Cross mających w garści całą ekonomię Korei. Ha Yoon została podrzucona przez reprezentanta PAX Investment Michaela Janga (Uhm Ki Joon) i jego asystentkę Hong Sarę (Han Eun Jung), których celem jest wykupienie banku Hanmin. Seo Dong Ha zabija ją jednak w amoku, kiedy dowiaduje się, że jest córką Kang Joo Wana, bo myślał, że jest szpiegiem korporacyjnym. Michael Jang ma zatem czym go szantażować, chociaż Seo Dong Ha i jego prawnik Park Hee Seo (Kim Kyu Chul) zrzucają winę za morderstwo na jej własnego ojca, który, aby chronić resztę rodziny, przyznaje się w końcu do winy.
Matka Kang Do Yoona (Jung Ae Ri) jest na skraju załamania, a główny bohater postanawia odnaleźć prawdziwego mordercę, kiedy wpada na trop, że jego ojciec został wrobiony. Zrozpaczony stara się uzyskać pomoc od Seo Yi Re, która rozpoczyna razem z nim śledztwo, ale Seo Dong Ha i jego pomagierzy skutecznie trzymają jego córkę na wodzy, nie chcąc, żeby dowiedziała się prawdy o swoim ojcu. Jednak Kang Do Yoon dość szybko dowiaduje się prawdy… Kiedy jego ojciec zostaje zabity w szpitalu przez Seo Dong Ha, poprzysięga zemstę i zaczyna od uwiedzenia Yi Re, aby dostać się jak najbliżej jej ojca.
Czyżby KOLEJNA zemsta..?
Tak więc podsumowując… Główny bohater „Golden Cross” mści się za śmierć rodzica (oczywiście), która została spowodowana przez krewnych głównej bohaterki (oczywiście), więc postanawia ją uwieść, ale po drodze naprawdę się w niej zakochuje (oczywiście!!!). Mamy nawet w końcówce udawanie kogoś innego z tą samą twarzą. Dodać jeszcze do tego, że drama była emitowana w małym odstępie czasu od „Full Sun”, a jednocześnie z „Big Man”, a można by było pomyśleć, że KBS przesadził z tą zemstą na ekranie, desperacko starając się przyciągnąć widzów melodramatem w stylu, który zapewnił mu już parę hitów… Powiem wam jednak, że w końcowym rozrachunku „Golden Cross” to dla mnie jedna z największych niespodzianek tego roku, a przy tym jeden z najbardziej niedocenianych tytułów. I do tego, paradoksalnie, jest to naprawdę typowa drama KBSu!
Tą typowość rozumiem pod tym, że „Golden Cross” nie jest żadną wysokobudżetową produkcją a’la SBS, nie używa trików a’la MBC, aby przyciągnąć widzów, obsada nie należy do pierwszej ligi aktorów, dla których ludzie sięgają po dramę, no i generalnie nie miało się czym reklamować poza dobrą fabułą i brakiem idoli. Gatunek revenge drama, tak często kultywowany na KBSie, mającym chyba najstarszą widownię ze wszystkich stacji telewizyjnych, jest prezentowany przez tę dramę bez żadnych innowacji, a jednak scenarzystka Yoo Hyun Mi naprawdę się wykazała. Po jej ostatniej dramie, „Bridal Mask”, myślałam, że „Golden Cross” potoczy się tym samym torem – początek będzie obiecujący, ale końcówka utonie w melodramacie. W końcu jak inaczej ma się skończyć drama, w której główny bohater zakochuje się w córce swojego największego wroga?
Trudny temat, nieoczekiwanie dobry rezultat
Zakładam, że scenarzystka Yoo Hyun Mi starała się jednak zrobić coś zupełnie innego niż „Bridal Mask” – więcej fabuły, która przez te swoje polityczne i ekonomiczne aspekty może być trudna do ogarnięcia dla przeciętnego widza, a mniej tęsknych spojrzeń. Wątek romantyczny naprawdę rozczarowuje w „Golden Cross”. Kim Kang Woo i Lee Shi Young mają wręcz znikomą chemię, więc pewnie zrezygnowano z tego elementu, a pod koniec postać Seo Yi Re staje się coraz mniej istotna.
Prawdę mówiąc, w ogóle nie podobała mi się Lee Shi Young… Coś z jej twarzą było nie tak i kompletnie nie potrafiła wzbudzić we mnie jakiejkolwiek reakcji poza znudzeniem, ale mimo wszystko relacja jej postaci z Kang Do Yoonem miała więcej sensu niż w większości dram tego typu. Główny dramat Seo Yi Re nie polegał na tym, że jej ukochany chce się zemścić na jej ojcu, ale na tym, że jej ojciec jest mordercą, któremu powinna postawić zarzuty. Było to zresztą podkreślone poprzez wiele scen między ojcem i jego ukochaną córką, kiedy Seo Dong Ha mógłby zostać pokazany po prostu jako zwykły psychopata. Co prawda Jung Bo Seok, Uhm Ki Joon i Kim Kyu Chul jako czarne charaktery mogli się wydać w pewnym momencie wręcz komiksowi, jednakże zaakceptowałam to wszystko jako próbę pokazania wielkiej chciwości „0.001% społeczeństwa, które kontroluje ekonomię Korei z ukrycia”.
Raczej nie wyszedł z „Golden Cross” melodramat, kiedy główna postać kobieca z czasem coraz bardziej traciła na ważności, dlatego zakwalifikowałam tę dramę jako kryminał. Nawet nie usłyszycie tutaj rzewnych ballad! Znajdą się natomiast sceny akcji (zaskakująco świetnie nakręcone pomimo niskiego budżetu!), również parę takich zahaczających o thriller oraz nieustanna walka głównego bohatera z finansowym Goliatem.
Kang Do Yoon nie jest geniuszem zemsty, który knuje sam w ciemnych zakamarkach i rzuca spojrzenia spode łba. Bohater grany przez Kim Kang Woo jest jak samo jego aktorstwo – nie włada ekranem w pojedynkę, ale po cichutku odwala niesamowicie dobrą robotę.
Zwlekałam bardzo długo z tą recenzją, chyba najdłużej ze wszystkich. Być może nie pamiętam już dobrze tej dramy lub pamiętam coś, czego w niej nie było, ale mogę być jednego pewna – końcowej sceny, która spowodowała, że moje zdanie o „Golden Cross” jeszcze bardziej się polepszyło. Stąd taka wysoka ocena za fabułę. Mimo wszelkiego podobieństwa w detalach do wielu innych dram, „Golden Cross” skończyło się dość realistycznie, nie podając na tacy sztucznego happy endu, w którym pod koniec dnia źli ludzie zostają ukarani na zawsze, a dobrzy świętują swoje zwycięstwo i żyją długo i szczęśliwie z drugą połową…
Zdobyte nagrody
2014 KBS Drama Awards:
- najlepsza aktorka drugoplanowa – Han Eun Jung
Ocena:
Fabuła – 10/10
Kwestie techniczne – 8/10
Aktorstwo – 8/10
Wartość rozrywki – 8/10
Średnia – 8,5/10