Na podstawie: sztuki teatralnej „Turn Around and Leave” autorstwa Lee Man Hee
Gatunek: romans, gangsterski
Reżyseria: Kim Yoo Jin
Premiera: 1998
Obsada: Jeon Do Yeon, Park Shin Yang, Jung Jin Young
.
Mam w głowie już zakorzeniony obraz koreańskich filmów z lat 90., nawet jeśli jest on stereotypowy. Słysząc to hasło, widzę przed oczami nudne, po prostu przestarzałe melodramaty o jakiejś chorobie ze w sumie znanymi aktorami. Jednym z takich jest właśnie niedarzony przeze mnie sympatią Park Shin Yang, chociaż bardziej to wynika z tego, że po prostu mi się nie podoba niż potencjalnie kiepskich umiejętności aktorskich. Po potwornym „The Letter” zagrał w „A Promise” właśnie, które zdawało się łączyć w jedno to, z czego Park Shin Yang najbardziej słynie – melodramat i gatunek gangsterski. Zaskakująco nie było to gwoździem do trumny, chociaż wszystko, co tylko odbiega od moich niskich oczekiwań, jeśli chodzi o stare koreańskie filmy, jest dla mnie przyjemną niespodzianką.
To zaskoczenie jest w większej części zasługą wspaniałej Jeon Do Yeon, dla której jest to zaledwie drugi film w karierze i już nagrody dla najlepszej aktorki. Powiem jednak, że Park Shin Yang też ma w tym jakiś udział, ponieważ wbrew wszelkim oczekiwaniom dobrze mi się go oglądało na ekranie, a to oznacza, że odejmując moje uprzedzenie do niego, była to bardzo dobra rola. Kto by pomyślał, że tak mi się spodobają w tak „typowym” filmie jak „A Promise”?
Jeon Do Yeon gra lekarkę Chae Hee Joo, a Park Shin Yang gangstera Gong Sang Doo, który po ataku na niego trafia do szpitala pod jej opiekę. Liczni gangsterzy pilnujący jego sali oraz jego reputacja sieją strach pośród personelu, ale Hee Joo jest jedyną osobą, która się go nie boi, wręcz robi się przy nim bezczelna. Prowadzi to oczywiście do obustronnego zainteresowania drugą osobą. Sang Doo próbuje poderwać swoją lekarkę, ale jego gangsterskie sposoby kończą się komicznymi porażkami. W końcu jednak stają się parą, ale wtedy Hee Joo staje się zagrożona, kiedy rywalizujący gang ponawia swoje zamachy na Sang Doo.
„A Promise” zaczyna się jak komedia romantyczna, a kończy melodramatem, ale ogólny obraz tego filmu to po prostu romans dorosłych ludzi. Jeon Do Yeon chyba nigdy nie zagrałaby w smętnym filmie, w którym tylko się płacze, bo tak, dla dramowego melodramatu, dlatego biorę się za jej filmy w ciemno. „A Promise” przypomina mi nieco jej poprzednie „The Contact” w tym sensie, że może nie był to stricte „współczesny” romans, ale mimo wszystko takie właśnie sprawiał wrażenie. Bohaterowie mieli konkretne zawody, jakieś życie osobiste, natomiast koreańskie sentymentalne melodramaty często są dla mnie poza czasem.
Tak poza tym nie ma co pisać na temat „A Promise”, ponieważ nie jest to film charakteryzujący się jakąś wartością merytoryczną. Główni bohaterowie flirtują, potem naprawdę zakochują się w sobie, muszą się rozstać z powodu gangsterskiego życia Sang Doo, ale składają sobie tytułową obietnicę, że powrócą do siebie. Można jedynie dłużej pomyśleć nad zakończeniem, które nie do końca można nazwać szczęśliwym, ale jest idealnym odzwierciedleniem tytułu tego filmu.
Zdobyte nagrody
1998 Blue Dragon Film Awards:
- najlepszy aktor – Park Shin Yang
- najlepsza aktorka – Jeon Do Yeon
- nagroda popularności dla Park Shin Yanga
35th Baeksang Arts Awards:
- Top Excellence dla Jeon Do Yeon
1999 Grand Bell Awards:
- najlepszy aktor drugoplanowy – Jung Jin Young
1999 Golden Cinematography Awards:
- Cinematography Gold Award
- nagroda popularności dla Jeon Do Yeon
1999 Chunsa Film Awards:
- najlepszy aktor – Park Shin Yang
- najlepsze zdjęcia
- najlepsze oświetlenie