Znane też jako: 경주
Na podstawie: pomysł oryginalny
Gatunek: obyczajowy
Reżyseria: Zhang Lu
Premiera: 2014
Obsada: Park Hae Il, Shin Min Ah, Yoon Jin Seo, Kim Tae Hun, Baek Hyun Jin, Shin So Yul
.
Zhang Lu jest chińskim reżyserem koreańskiego pochodzenia, który od 2007 roku kręci wyłącznie koreańskie dokumenty oraz filmy niezależne. Dla grających główne role Park Hae Ila i Shin Min Ah „Gyeongju” było pierwszym takim w karierze, więc zastanawiam się, czym dokładnie przyciągnął ich scenariusz, skoro bez problemów mogliby dostać więcej innych, o wiele bardziej lukratywnych propozycji? Być może chodziło o jakieś artystyczne pobudki? Renomę reżysera? Zagranie raz na jakiś czas w czymś niekomercyjnym?
Przyznam, że gdyby nie Park Hae Il i Shin Min Ah w życiu nie obejrzałabym „Gyeongju”, ponieważ nie mam cierpliwości do filmów tego rodzaju. Oboje zagrali razem wcześniej w katastrofalnym „A Million”, więc byłam ciekawa, jak wypadną w czymś o wiele bardziej poważniejszym. Szczególnie ciekawiła mnie sama Shin Min Ah, ponieważ ostatnio zdaje się, że jest bardziej modelką niż aktorką. Chciałam się więc przekonać, czy jej umiejętności aktorskie nie zatraciły się gdzieś po drodze…
Czy można się o tym przekonać po obejrzeniu „Gyeongju”? Naprawdę nie mam pojęcia, bo zdecydowanie zabrakło mi tego rodzaju wrażliwości, aby dostrzec samej cokolwiek więcej w długim, nudnawym, przegadanym filmie, o czym nie przeczytałabym w zewnętrznych źródłach i recenzjach. W życiu nie nazwałabym tego „ekscentryczną komedią romantyczną”, jak co poniektórzy… Bo czy był tu w ogóle romans?! Profesor Choi Hyun (Park Hae Il) spotyka Gong Yoon Hee (Shin Min Ah) w herbaciarni, którą ona prowadzi, ale nie mam pojęcia, kto wpadł na pomysł nazwania ich interakcji komedią romantyczną, kiedy główny bohater ma żonę w Chinach i przyjechał do Gyeongju, podążając za swoimi wspomnieniami.
Podróż w pogoni za obrazem erotycznym (taki MacGuffin?) śladem niejasnych wspomnień i przebłysków może mieć zaskakujący rezultat, ale pobyt Hyuna w Gyeongju przypomniał mi raczej spontaniczną, studencką noc, która nie wiadomo jak się rozwinie i którym domu się wyląduje. Można nazwać ten film delikatnym, wizualnie pięknym (w końcu akcja dzieje się w historycznym mieście pełnym zabytków!), a także poruszającym niepewne uczucia bohaterów. Jednak będąc w przypadku takich filmów pragmatyczną, stwierdzam, że absolutnie nie było sensu przeciągać „Gyeongju” na dwie i pół godziny, kiedy to nie jest poziom wciągających dialogów z „Przed wschodem słońca”. Tutaj główni bohaterowie, a także ci gościnni, rozmawiają w głównej mierze o niczym, takich tam codziennych sprawach. „Gyeongju” ma swoje momenty, szczególnie kiedy wchodzimy w temat życia i śmierci, ale mój końcowy werdykt jest taki, że film mógłby być zdecydowanie krótszy. Chyba minie kolejne dwadzieścia lat zanim się nauczę doceniać arthouse…
Zdobyte nagrody
2014 Korean Association of Film Critics Awards:
- najlepsza reżyseria
- Critics’ Top 10
2014 Busan Film Critics Awards:
- najlepszy film
- Technical Award