Northern Limit Line

Northern Limit LineZnane też jako: NLL: Battle of Yeonpyeong, Yeonpyeong Haejeon, 연평해전

Na podstawie: prawdziwej historii

Gatunek: wojenny

Reżyseria: Kim Hak Soon

Premiera: 2015

Obsada: Kim Moo Yeol, Jin Goo, Lee Hyun Woo, Lee Wan, Lee Chung Ah, Kim Ji Hun, Jang Jun Hak, Joo Hee Joong, Lee Jae Won, Kim Dong Hee, Kwon Shi Hyun, Han Sung Yong, Chun Mi Hee, Lee Chul Min, Park Jung Hak, Kim Hee Jung

.

Rozliczanie historii najnowszej filmami stało się stałą praktyką, szczególnie jeśli chodzi o konflikt na Bliskim Wschodzie. Korea sama posiada bogatą historię, którą można by przełożyć na ekrany, jednakże z takimi jawnie anty-północnokoreańskimi tendencjami nie ma co liczyć na odważne filmy, które nie dzieliłyby stron na czarną i białą.

Tytułowe „Northern Limit Line” to umowna granica morska między obiema Koreami, a film przedstawia mało znaną potyczkę morską między statkami obu stron podczas Mundialu w 2002 roku i przeplata to materiałem dokumentalnym. Film trwał w produkcyjnym piekle przez wiele lat, aż w końcu jego budżet został sfinansowany z datków. Jest to największa koreańska produkcja tego typu, jednak niestety padła ofiarą wpływu inwestorów, przez co oczywista politycznie, wręcz banalna. Koreańczycy z Północy to diabły wcielone, które atakują bez powodu, a biedni rodacy są tragicznymi herosami.

Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się wiele po „Northern Limit Line”, szczególnie jeśli chodzi o stronę techniczną, ale finałowe sceny morskiej walki mrożą krew w żyłach swoim dobitnym realizmem a’la „Szeregowiec Ryan” i odrywanymi kończynami. Niestety to tylko jakieś ostatnie dwadzieścia minut naprawdę przydługiego filmu, który do tego czasu próbuje wzbudzić w widzach jakąś sympatię do bohaterów, aby potem ich śmierć była bardziej przygnębiająca. Główni bohaterowie to świeżak na statku i młody medyk Park Dong Hyuk (Lee Hyun Woo), sztywny przełożony Yoon Young Ha (Kim Moo Yeol) oraz sympatyczny sternik Han Sang Guk (Jin Goo).

Uwielbiam tych aktorów, dlatego nie będę się czepiać wyboru ról, ale ogólnie muszę powiedzieć, że strasznie ciężko jest krytykować tak patriotyczny film, na który Koreańczycy poszli tłumnie do kina z obowiązku. Niestety „Northern Limit Line” nie zasługuje na miejsce wśród klasyków koreańskiego kina wojennego. Owszem, przybliża nieznany fragment historii, jednakże robi to w bardzo toporny sposób, nie kryjąc się ze swoimi zamiarami. Dość trudno jest przejść przez dwie trzecie filmu, kiedy w obyczajowy sposób próbuje przybliżyć nam bohaterów. Nic konkretnego się nie dzieje i jest wtedy po prostu nudno.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.