Znane też jako: Oh My Ghost, O Naui Gwisinnim, 오 나의 귀신님
Na podstawie: pomysł oryginalny
Gatunek: komedia romantyczna, fantasy
Ilość odcinków: 16 x 70 min.
Premiera: 2015
Obsada: Park Bo Young, Jo Jung Seok, Kim Seul Ki, Lim Joo Hwan, Park Jung Ah, Shin Hye Sun, Kang Ki Young, Kwak Shi Yang, Choi Min Chul, Oh Ui Shik, Lee Dae Yeon, Lee Hak Joo, Shin Eun Kyung, Lee Jung Eun
.
Opętanie przez ducha dziewicy rozwiązaniem problemu
…bo letni sezon ogórkowy jest idealny na pogodne komedie romantyczne i jednocześnie mrożące w koreański sposób krew w żyłach opowieści o duchach, nieprawdaż?
Na Bong Sun (Park Bo Young) jest do bólu introwertyczną pomocą kuchenną w restauracji Sun, która wciąż zajmuje się tylko sprzątaniem, a i tak sprawia dużo problemów, przysypiając w pracy. Nagminnie za wszystko przeprasza i doprowadza tym do szału szefa kuchni i właściciela lokalu Kang Sun Woo (Jo Jung Seok). Bong Sun od dawna jest w nim zakochana, ale kiedy jego ostatni wybuch złości i obelgi są dla niej wyjątkowo dotkliwie, postanawia po cichu uciec. Nie trwa to jednak długo, ale wraca jako zupełnie inna osoba…
Powodem wiecznego zmęczenia Bong Sun i jej bojaźliwego charakteru jest fakt, iż od dziecka widzi duchy, które ją nękają. Zanim jednak zdąża się jakkolwiek obronić, jej ciało posiada duch dziewicy Shin Soon Ae (Kim Seul Ki), która uciekała przed szamanką chcącą ją odprawić definitywnie na tamten świat. Soon Ae do tej pory wiele razy opętywała piękne kobiety, myśląc, że jak przeżyje swój pierwszy raz, to da upust swojemu żalowi i zniknie na dobre z tego świata. Kwestia w tym, że to tylko jej przypuszczenia, bo nie pamięta, jak zginęła, a do tej pory wszyscy mężczyźni w kontakcie z nią umierali… Posiadając jednak ciało Bong Sun, okazuje się, że pasują do siebie tak idealnie, że Soon Ae nie może z niego wyjść. Postanawia więc skorzystać z sytuacji, jako że główna bohaterka pracuje z piątką mężczyzn w restauracji i uwieść jakiegoś. Nie trzeba chyba podkreślać, że nagła, radykalna zmiana charakteru Bong Sun z szarej myszki w głośną kokietkę jest wielkim szokiem dla bohaterów? Sun Woo podejrzewa, że cierpi ona na chorobę dwubiegunową, ale przecież każdy dramowy romans zaczyna się w momencie, kiedy dotychczas ignorowana osoba staje się coraz częstszym obiektem myśli?
Crack roku
Mogłabym zakończyć tę recenzję krótko: znakomity występ Park Bo Young. Kochane postacie. Perfekcyjnie nieperfekcyjny bohater. Trochę dreszczyku, ale bez popadania w thriller, który ma się nijak do komedii romantycznej. Harem kucharzy. Znakomita rozrywka – 10/10. Polecam, Miica.
Było w tym roku zaledwie kilka bardzo dobrych dram, ale tych, które mnie tak wciągnęły, chyba wcale. Przecież niektóre odcinki „Oh My Ghostess” oglądałam nawet bez napisów, bo już nie mogłam wytrzymać! Jednak najlepsze jest w tym wszystkim to, że chyba każdy podziela moje zdanie, bo „Oh My Ghostess” zasługuje na uznanie i jedną z najwyższych oglądalności tvN w historii, zaraz obok serii „Answer” i „Misaeng”.
Spojrzenie w stronę bohaterów
Mówi się, że do trzech razy sztuka, bo drugi raz z reguły nie wychodzi, prawda? Jeśli chodzi o powtórzenie sukcesu, twórcy „King of High School Life” przebili siebie samych kilkakrotnie, mimo że znowu fabuła ich dramy wydawała się z początku niedorzeczna… Mamy ducha dziewicy, który opętuje nieśmiałą dziewczynę i sprawia, że staje się rozpustna, tak? I do tego jeszcze restaurację jako miejsce akcji? Na konferencji prasowej spytano się, czym niby będzie się różnić „Oh My Ghostess” od „Pasta” (MBC 2010) lub „The Master’s Sun” (SBS 2013), ale odpowiedź brzmi: wszystkim. Dawno nie widziałam dramy, w której ostatni akt nie byłby obniżeniem poziomu. Jednak aktorzy filmowi Park Bo Young i Jo Jung Seok w głównych rolach to był bardzo dobry zwiastun…
Gdybym miała powiedzieć, o czym jest „Oh My Ghostess” oprócz bycia fluffy romansem, który niesamowicie mnie wciągnął, stwierdziłabym, że o pozorach, jakie ludzie robią i o tym, co naprawdę chowają w środku. Przy takim motywie nietrudno byłoby o pompatyczną narrację zza kadru o tak naprawdę prozaicznych rzeczach, ale „Oh My Ghostess” pozostało raczej symplistyczne, choć z wielką dozą ciepła, które łapało za serce.
Można by się było przyczepić kilku rzeczy, ale nie rzutują one na moją ocenę. Pomimo całej intrygi z inną osobą posiadającą ciało Bong Sun, wynikających z tego komplikacji i niemożności zrozumienia zachowania głównej bohaterki przez inne osoby, „Oh My Ghostess” jest tak naprawdę prostą dramą. Mamy wątek quasi-kryminalny dotyczący przeszłości zmarłej Soon Ae i naczelny czarny charakter grany przez Lim Joo Hwana, który był cudownie opanowany w swoim zatrważającym występie – spekulacje dotyczące szczegółów tych wątków wyszły daleko poza ich faktyczny stan. Element fantasy był dobrze wytłumaczony, ale nie wysilono się na zasady jego działania i kreację większego świata fantastyki. Nie potrzebowano jakiś wymyślnych rozstań, ponieważ kiedy wkroczył melodramat, był logicznie umotywowany. Jak zatem widzicie, „Oh My Ghostess” poza szalonym połączeniem duchów, męskiego haremu i kulinariów, tak naprawdę nie jest bardziej skomplikowane niż to, co mamy w opisie fabuły. Bohaterowie nie przeżywają jakiś wielkich perypetii – po prostu spędzają ze sobą czas, mają interakcje i przez to są bardziej pogłębieni niż nas do tego przyzwyczaiły inne dramy. No, może poza obsługą restauracji… Ale tamci panowie to byli komediowi sidekickowie, więc jest to jak najbardziej w porządku!
„Oh My Ghostess” sprawia, że tak bardzo lubimy jego bohaterów. To mi starczyło, nie czułam potrzeby większej intrygi fabularnej. Chemia Park Bo Young i Jo Jung Seoka była nieziemska, sceny romantyczne liczne i co najważniejsze, wszystko wyszło niezwykle naturalnie. To kolejny przypadek, w którym dobre aktorstwo kilkakrotnie polepsza dramę niż gdyby tylko skupić się na jej faktycznej fabule. I nie chodzi tylko o główną parę, gdyż cała obsada jest fantastyczna, mając okazję popisać się zarówno komediowym, jak i dramatycznym aktorstwem. Oczywiście Park Bo Young wiedzie prym, doskonale naśladując charakterystyczną Kim Seul Ki, ale być może jej energia udzieliła się innym albo mamy właśnie dowód na to, że wystarczy poświęcić trochę więcej czasu kreacji postaci, aby wyjść poza tę jednowymiarowość i od razu mamy dramę, która śmieszy, wzrusza i dotyka odpowiednich miejsc w sercu.
Myślę, że nie potrafię wyrazić w słowach ciepłych uczuć i zarazem rozrywki, jakie dostarcza „Oh My Ghostess”, gdyż nie warto podchodzić do tej dramy racjonalnie. Trzeba to zrobić emocjonalnie, aby dać się porwać początkowo nieprawdopodobnemu romansowi głównych bohaterów, bo jak Park Bo Young imponowała graniem dwóch postaci na raz, tak Jo Jung Seok był niesamowicie przekonywujący w uczuciu Sun Woo do Bong Sun.
Zdobyte nagrody
tvN10 Awards:
- Drama Contents Bonsang
- Best Chemistry Award dla Park Bo Young i Kim Seul Ki
- Two Star Award dla Jo Jung Seoka
2015 APAN Star Awards:
- Excellence dla Park Bo Young
Ocena:
Fabuła – 7/10
Kwestie techniczne – 7/10
Aktorstwo – 9/10
Wartość rozrywki – 10/10
Średnia – 8,25/10
Mogę spytać gdzie obejrzałaś dramę? * Chodzi mi z polskimi napisami*
PolubieniePolubienie
Sciagnelam ja torrentami i poszukalam angielskich napisow. Nie ogladam dram online od lat i nie czekam na polskie tlumaczenie.
PolubieniePolubienie
Świetna drama ta chemia między bohaterami była super
PolubieniePolubienie
Boze, bajeczki dla dzieci, dziwie sie, ze dorosli cos takiego ogladaja.
PolubieniePolubienie
Raz na jakiś czas bajeczki są super :P
PolubieniePolubienie
Drama – dla mnie – była zdecydowanie jedną z ciekawszych i lepszych w tym roku. Rozrywka na świetnym poziomie z bardzo dobrym aktorstwem. Plusem był fakt, że scenariusz, mimo swej całej dziwności i wątków fantastycznych, był sensowny i nie łapałam się na myślach, że całość się kupy nie trzyma ;)
PolubieniePolubienie