Conspiracy in the Court

Conspiracy in the CourtZnane też jako: Seoul’s Sad Song, Hanseongbyeolgok, 한성별곡

Na podstawie: pomysł oryginalny

Gatunek: dramat historyczny, kryminalny, polityczny

Ilość odcinków: 8 x 70 min.

Premiera: 2007

Obsada: Kim Ha Eun, Jin Yi Han, Lee Chun Hee, Ahn Nae Sang, Jung Ae Ri, Han Jung Soo, Jang Hyun Sung, Kim Eung Soo, Bae Sung Woo, Park Chul Min, Kim Young Ae, Sa Hyun Jin

.

Mały, wielki projekt

Czytałam same świetne recenzje „Conspiracy in the Court”, ale długo zajęło mi dokończenie oglądania tej dramy. Zdecydowanie jest inna od reszty… Trudniejsza w zrozumieniu, z głębszym dnem, ale za to dającą intelektualną satysfakcję.

Zaledwie 8-odcinkowa drama miała mieć początkowo tylko 4 odcinki, a reżyser Kwak Jung Hwan i scenarzysta Park Ji Woo musieli kilka lat starać się o to, żeby w ogóle została wyemitowana. Koniec końców odnoszę wrażenie, jakby „Conspiracy in the Court” zostało zapychaczem ramówki KBSu między „Flowers For My Life”, a „I Am Sam”. Wówczas slot ten cierpiał na bardzo niską oglądalność, zresztą kilka tytułów zanotowało jedne z najniższych w historii, ale paradoksalnie nie brakowało w nim perełek, jednych z najlepszych dram.

„Conspiracy in the Court” jest właśnie jedną z nich z literackiego oraz technicznego względu. Ta krótka drama jest określana jako jeden z najlepszych sageuków w historii, chociaż muszę przyznać, że początkowo trudno jest się przez nią przegryźć. Główni bohaterowie, grani przez prawie nieznanych wówczas aktorów, tworzą co prawda trójkąt miłosny, ale „Conspiracy in the Court” nie jest jedną z tych „prostych” dram opowiadających historię danego bohatera – tutaj są oni częścią o wiele większej socjo-politycznej sprawy i prezentują tragedię jednostek, których wielkie marzenia zostają zniszczone.

Czworo bohaterów i ich niespełnione marzenia

Lee Na Young (Kim Ha Eun) jest upadłą szlachcianką, której ojciec został ogłoszony zdrajcą. Inteligentna i nowocześnie wyedukowana dziewczyna staje się narzędziem zemsty, studiując medycynę i trucizny. Dwóch głównych bohaterów – syn szlachcica i niewolnicy Park Sang Kyu (Jin Yi Han), który jest oficerem i Yang Man Oh (Lee Chun Hee) z najniższej warstwy, który dorabia się jako kupiec – jest w niej zakochanych od dawna, ale Na Young nagle znika z ich życia. Pojawia się ponownie, kiedy Sang Kyu zaczyna badać sprawę morderstw, które okazują się być powiązane z jej osobą.

Na Young i Man Oh starają się zniszczyć dotychczasowy porządek, natomiast Sang Kyu jest od dawna zrezygnowany ze względu na swoje „gorsze” pochodzenie i jego jedynym marzeniem jest założyć rodzinę z Na Young. Ich wątki odzwierciedlają o wiele większe tło, jakim są rządy króla Jeongjo granego przez Ahn Nae Sanga. Uwielbiany władca, uznawany za drugiego najwybitniejszego po Sejongu, chce dokonać wielkich reform, które byłyby korzystne dla najniższych warstw w społeczeństwie, ale spotyka się z silną opozycją szlachciców.

Państwo ogarnia chaos z powodu tego konfliktu, ruchu Silhak oraz coraz większych wpływów z zagranicy, a w dodatku mamy kwestię morderstw, które bada Park Sang Kyu. Naprawdę dużo się dzieje w „Conspiracy in the Court”, ale przez to jest to drama, która wymaga najwyższej koncentracji od widza i chyba nie da się jej obejrzeć całej na raz. Przyznam, że osobiście bardzo trudno było mi się połapać w tym, co widzę na ekranie i musiałam dużo doczytywać poza nim, aby powiązać wszystko w całość… Było to spowodowane mocnym politycznym wydźwiękiem, który na swój sposób komentował współczesność, a także złamaniem konwencji, do których byłam wcześniej przyzwyczajona. Zazwyczaj w sageukach można zostać porwanym historią miłosną opartą o kilka faktów historycznych – tutaj wątek trójkąta romantycznego między Na Young, Sang Kyu i Man Oh nie wzniósł się nigdy do ważnej rangi w kontekście całej dramy, bo zdecydowanie nie była ona romansem. Główni bohaterowie byli częścią o wiele większej całości, a ja nie mogłam tak po prostu zignorować nudnych, dyskutujących ministrów i skupić się tylko na nich, bo wtedy niewiele zostałoby mi z oglądania „Conspiracy in the Court”. Podział na dobro i zło był w tej dramie bardzo mglisty.

Reżyser Kwak Jung Hwan jest świetnym rzemieślnikiem, który już na zawsze zapisał się w historii dzięki „Chuno”, choć jego ostatnie dramy nie mają za bardzo czymś się chwalić poza reżyserią właśnie. „Conspiracy in the Court” zostało nakręcone przed tamtą hitową dramą z Jang Hyukiem, ale pomimo wielokrotnie mniejszego budżetu widać rękę mistrza w ujęciach kamery, realistycznych walkach i doborze muzyki. Aktorsko też jest świetnie, a warto zauważyć, że wówczas wielu aktorów występujących w tej dramie była nieznana lub wręcz zielona – dla Jin Yi Hana jest to na przykład pierwsza rola w serialu… Tak więc trudno znaleźć lepszy przykład na czarnego konia wśród dram. „Conspiracy in the Court” jest trudne w odbiorze, ale na koniec robi wielkie wrażenie.

Ocena:

Fabuła – 8/10

Kwestie techniczne – 8/10

Aktorstwo – 9/10

Wartość rozrywki – 7/10

Średnia – 8/10

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.