Znane też jako: Alicja w krainie pracusiów, Seongsilhan Naraui Aelliseu, 성실한 나라의 앨리스
Na podstawie: inspirowana „Alicją w Krainie Czarów”
Gatunek: czarna komedia, thriller
Reżyseria: Ahn Guk Jin
Premiera: 2015
Obsada: Lee Jung Hyun, Lee Hae Young, Seo Young Hwa, Myung Gye Nam, Lee Jun Hyuk, Lee Dae Yeon, Ji Dae Han, Bae Je Ki
.
„Ten mały film”, który zawędrował nawet na warszawski festiwal filmowy, przyniósł jego głównej aktorce i legendzie koreańskiego techno Lee Jung Hyun bardzo wzruszającą nagrodę na zeszłorocznym rozdaniu Blue Dragon Film Awards, jej pierwszą od filmowego debiutu w 1996 zresztą. Jak w każdym takim przypadku, kiedy koreański film niskobudżetowy przebija się na komercyjnych galach nagród, jest to związane z uwagą, jaką poświęciły mu zagraniczne festiwale oraz bycie mały hitem na lokalnym polu dzięki wędrującemu dobremu słowu. Uważam, że „Alice in Earnestland” przysłużyła się również przemoc, która na swój sposób uczyniła ten film „łatwiejszym” i „bardziej atrakcyjnym”.
Główną bohaterką jest Soo Nam, która pracuje od skończenia gimnazjum. Jej liczne certyfikaty przydały się jednak na nic w pracy, w której ważniejszy jest jej biust. Poznaje jednak swojego męża, ale wkrótce spada na nich seria tragedii. On traci słuch, a potem palce w wyniku wypadku oraz zatrudnienie. Aby go uszczęśliwić, Soo Nam haruje 9 lat, aby wreszcie kupić jego wymarzony dom, ale jest to kolejny ciężar do jej rosnących długów, kiedy mąż próbuje popełnić samobójstwo i wpada w śpiączkę. Główna bohaterka desperacko stara się zarobić na szpitalne rachunki, mimo że lekarz ciągle ją namawia do eutanazji. Zostaje namówiona przez lokalnego polityka do zbierania podpisów mieszkańców pod zgodą na wyburzenie sąsiedztwa, za które dostałaby sporą sumkę, ale staje się ofiarą terapeutki, weterana wojny i ich podwładnych. Mści się później, w krwawy sposób.
To nie pierwszy film, w którym ofiara długiego znęcania się nad nią i upokarzania wreszcie się odpłaca, ale Soo Nam robi to z taką niewinną, anielską twarzą, że mimowolnie robi się to śmieszne. Zresztą film otwiera się sceną, w której główna bohaterka porywa i związuje terapeutkę z urzędu, której zaczyna opowiadać swoją historię… Trzeba zatem docenić humor, który jest tak śmiertelnie poważny, że aż można się zastanawiać, jakim cudem wyszła tak świetna czarna komedia? Dawno nie widziałam niczego tak dobrego w tym gatunku (może dramę „Heard It Through The Grapevine”?), które byłoby satyrycznym obrazem koreańskiego wyścigu szczurów. Ten jest aż komiksowy, ale zarazem zdaje się mieć wiele wspólnego z rzeczywistością.
Kierownictwo artystyczne i zdjęcia są w „Alice in Earnestland” bardzo kreatywne, a Lee Jung Hyun naturalnie miażdży w swojej roli, ale pomimo świetnych elementów składowych film nie jest z rodzaju tych, które pozostawiają głębokie wrażenie po sobie. Jest to paradoksem, gdyż przedstawiona przemoc jest komiksowa i może być dla niektórych szokująca, ale zabrakło w niej uczucia katharsis i stała się nieco bezmyślna, idealna na przyciągnięcie widzów. Po pewnym czasie trup ściele się gęsto, ale byłam tak na to obojętna, że aż było to dziwne…
Można więc powiedzieć, że „Alice in Earnestland” zapowiadało się na genialną satyrę, a zostało „jedynie” bardzo dobrą, gdyż druga połowa filmu wręcz ogłupia, a zakończenie nie robi żadnego wrażenia. Jednak wciąż jest to znakomity popis aktorski Lee Jung Hyun, która gra relatywnie rzadko, więc po tym względem film może być gratką dla widzów.
Zdobyte nagrody
2015 Jeonju International Film Festival:
- Grand Prize (Korean Competition)
2015 KOFRA Film Awards:
- najlepszy film niezależny
2015 Blue Dragon Film Awards:
- najlepsza aktorka – Lee Jung Hyun
52nd Baeksang Arts Awards:
- najlepszy scenariusz