Mrs. Cop 2

Znane też jako: Miseseu Kap 2, 미세스 캅 2

Na podstawie: koreańskiej dramy „Mrs. Cop” (SBS 2015)

Gatunek: kryminalny

Ilość odcinków: 20 x 70 min.

Premiera: 2016

Obsada: Kim Sung Ryung, Kim Bum, Kim Min Jong, Son Dam Bi, Lim Seul Ong, Lee Jun Hyuk, Kim Hee Chan, Choi Jin Ho, Jang Hyun Sung, Yoon Jun Sang, Cha Hwa Yeon, Lee Mi Do

.

Dylemat sequelów

Zadałam to pytanie już wcześniej, bodajże przy recenzji „Answer 1994” – czy istnieje coś takiego jak szczery sequel? Czy rzeczywiście pozostaje scenarzystom jeszcze tyle historii do opowiedzenia, że nie mogą się nimi nie podzielić, czy po prostu jest to ładna wymówka na czystą chęć zysku?

„Mrs. Cop” jest zeszłoroczną dramą z Kim Hee Ae, która miała całkiem zaskakująco niezłą oglądalność, ale niehitową. Nie był to telewizyjny fenomen, o którym by szeroko dyskutowano. Niemniej około pół roku później SBS uparło się na sequel, co w świecie koreańskich dram zdarza się bardzo rzadko poza kablówką. Robienie z policyjnego procedurala wielosezonowej dramy ma z pewnością więcej sensu niż błaganie o drugą część jakiejś popularnej komedii romantycznej z happy endem, jednakże jak mógł się zapowiadać sequel „Mrs. Cop” bez Kim Hee Ae, a później bez nikogo z obsady poza Kim Min Jongiem? Gdzie się podziało serce?! Myślałam, że z takim biegiem wydarzeń w ogóle nie dojdzie do „Mrs. Cop 2”, ale drama powstała jako spin-off tak naprawdę – z zupełnie nową obsadą, ale tym samym reżyserem i scenarzystą.

Walka ze stereotypem

Jestem skłonna ku teorii, że „Mrs. Cop 2” to wyjątek potwierdzający regułę. Pomimo nowych bohaterów, ale jednoczesnym powtórzeniu tego samego schematu, drama trzyma poziom „jedynki”, a miejscami była nawet lepsza… Przede wszystkim klimat został zachowany, jak i ta sama scenografia komisariatu, a włączenie w historię nowych bohaterów zostało wykonane niezwykle płynnie. Drugą po Kim Hee Ae „policjantką-ahjummą” została Kim Sung Ryung, która gra Go Yoon Jung – dumnie określaną w materiałach promocyjnych byłą agentkę FBI, ale tak naprawdę czarną owcę policji, która kilka lat temu skazała nie tego człowieka, co trzeba, próbowała to zatuszować, wybuchł skandal, a teraz wraca, kiedy prawdziwy sprawca znowu się z nią skontaktował, aby objąć stanowisko szefowej wydziału kryminalnego po tym, jak Choi Young Jin bierze sobie wolne, aby zająć się wreszcie córką. W dodatku jest żoną wysoko postawionego Park Woo Jina (Jang Hyun Sung), choć żyją w separacji, ale przez to właśnie wszyscy ją traktują jak lalę na szpilkach, która dostała robotę po znajomości. Szczególnie szorstki jest dla niej przełożony Park Jong Ho (Kim Min Jong), a więc nici z flirciarskiej relacji podobnej do jego z Young Jin. Daje jej ultimatum – musi w określonym czasie zebrać członków swojego wydziału albo wylatuje. Jak tego dokonać, skoro wszyscy są do niej uprzedzeni?

Podobało mi się to, jaką bohaterką była Go Yoon Jung, ponieważ nie było sensu porównywać jej do Choi Young Jin. Tamta była szanowaną policjantką z mniej godnym pozazdroszczenia życiem osobistym, natomiast Go Yoon Jung jest równie kompetentną liderką, która może podchodzi do niektórych spraw emocjonalnie, ale oglądanie, jak przebija się przez stereotyp „ahjummy z Gangnam” (czyli próżnej, lubiącej błyskotki itd.) i zyskuje respekt zarówno wrogów, jak i współpracowników, było satysfakcjonujące. Szczególnie, że trochę dłużej zajęło jej uformowanie własnego wydziału kryminalnego…

Mieszanka złego i dobrego, ale ostateczny rezultat…?

Jeśli chodzi o bohaterów drugoplanowych, można mieć mieszane uczucia. Wydział Go Yoon Jung jest w sumie kalką wydziału Choi Young Jin – mamy weterana Bae Dae Huna (Lee Jun Hyuk), który jako jedyny może wdawać się w dyskusje z główną bohaterką bez dostawania po głowie, młodego Kang Sang Chula (Kim Hee Chan), który zostaje z nim sparowany oraz drugi duet, który być może ma się ku sobie – sztywnego Oh Seung Ila (Lim Seul Ong) i nieco „inaczej” myślącą, często pozbawioną ogłady towarzyskiej Shin Yeo Ok (Son Dam Bi). Po tak fantastycznej parze, jaką stworzyli w pierwszej części Son Ho Jun i Lee Da Hee, role byłych idoli są żałosnym cieniem, a Seulong szczególnie kiepsko gra w „emocjonalnych” momentach. Deglamoryzacja Son Dam Bi przypadła mi do gustu, jednakże cokolwiek by nie zrobili, nie mogli uciec porównaniu do poprzedniej pary bohaterów, dlatego pozostawili po sobie raczej nijakie wrażenie, aby zostać w bezpiecznym polu. Natomiast duet śledczy Dae Huna i Sang Chula wypadł o wiele korzystniej niż bohaterzy grani w „Mrs. Cop” przez Heo Jung Do i Kikwanga z Beast, ponieważ mieli więcej charakteru.

„Mrs. Cop 2” zostało urozmaicone młodszym czarnym charakterem, tak idealnie wpasowującym się w obecny trend psychopatycznych, bezkarnych chaeboli, ale rola Kim Buma jako zajmującego się dosłownie wszystkim i niczym Lee Ro Juna była kiepska. Nie odznaczył się niczym oryginalnym na tle innych telewizyjnych villainów z ostatnich lat, a do tego cała jego gra aktorska polegała na powtarzaniu jednego i tego samego uśmieszku, chociaż w różnych kombinacjach ze strachem lub poczuciem zwycięstwa. Z tego względu ogólny poziom aktorstwa „Mrs. Cop 2” uważam za gorszy niż w „jedynce”, mimo że Kim Sung Ryung odwaliła kawał świetniej roboty… Co z tego, że fabularnie mieliśmy wiele ciekawych wątków mniej lub bardziej powiązanych z przestępstwami nieuchwytnego Lee Ro Juna, kiedy z góry można było przewidzieć cały schemat jego zachowania oraz grę Kim Buma?!

Ogólnie „Mrs. Cop 2” jest dramą, którą trudno rozpatrywać poza kontekstem porównywań do oryginału, chociaż spokojnie idzie ją obejrzeć bez znajomości tamtej dramy. Niemniej nasuwają się ciekawe pytania dotyczące kształtu koreańskich dram wielosezonowych. Podobno Kim Min Jong jest otwarty na propozycję trzeciej części i byłoby to absolutnie wykonalne, zważywszy na kryminalną tematykę serii, ale czy wspólny występ Kim Hee Ae i Kim Sung Ryung na jednym planie nie jest próżnym marzeniem? Czy tak trudno jest nakłonić koreańskich aktorów do powtórzenia ról, patrząc, że w większości wypadków mamy do czynienia ze spin-offami i nowymi obsadami? Myślę, że trzeci sezon łączący wątki pierwszej i drugiej części oraz podsumowujący to wszystko jakoś zgrabnie byłby jak najbardziej pożądany…

Zdobyte nagrody

2016 SBS Drama Awards:

• Top 10 Stars – Kim Sung Ryung

Ocena:

Fabuła – 7/10

Kwestie techniczne – 7/10

Aktorstwo – 7/10

Wartość rozrywki – 8/10

Średnia – 7,25/10