Minęły ponad dwa miesiące od poprzedniej części drugiego zestawienia polecanych filmów i jestem trochę zawstydzona tempem, w jakim to idzie (nie tak to sobie planowałam), ale z drugiej stronie kompilowanie całej listy zawczasu i jej niezliczone poprawki zajmują mi dużo czasu, ponieważ (jakby nie patrzeć…) wszystkie „klasyczne” filmy już dawno ujęłam.
Dzisiaj szczególnie to widać w tej części listy. Nie dość, że połączyłam w niej wszystkie „męskie gatunki”, to jeszcze możecie zauważyć przepaść w latach produkcji, bo znalazło się na niej kilka filmów z lat 90., które całkowicie pomijałam w oryginalnym zestawieniu filmów, które warto znać, a także produkcje z najnowszych lat, które pojawiły się po publikacji tamtej listy. Jak zawsze podkreślam, nie zawsze prezentuję filmy, które osobiście bardzo mi się podobały – znajdziecie w końcu rozbieżność zdań w moich recenzjach, jeśli po nie sięgnięcie. Mimo tego wiele filmów warto znać z tego lub innego powodu. Gotowi na poznanie tego kolorowego gatunkowo zestawienia?
12. „Beat” (1997)
Reżyseria: Kim Sung Soo
Obsada: Jung Woo Sung, Go So Young
Dlaczego warto znać? Bo to film, który zdefiniował karierę Jung Woo Sunga jako gwiazdy kina akcji. Kultowa pozycja, której sceny do dzisiaj są parodiowane w Korei i obraz zbuntowanej młodzieży, która wiedzie dramatyczne, filmowe życie. Motocykle, bijatyki, piękna kobieta, rozrywka!
13. „Nowhere to Hide” (1999)
Reżyseria: Lee Myung Se
Obsada: Park Joong Hun, Ahn Sung Ki, Jang Dong Gun
Dlaczego warto znać? Bo definiuje reżysera Lee Myung Se i jako hiper-wystylizowane filmy. Film zawędrował nawet do polskiej telewizji i wbrew pozorom całkiem nieźle obrazuje pracę koreańskiej policji (jak wiele późniejszych filmów), która Sherlockami nie jest, za to prawie każdy potrafi wykonać high kick na podejrzanym. W dodatku zobaczycie całą kaskadę efektów wizualnych, nie mniejszą niż w „Adrenalinie”.
14. „Shiri” (1999)
Reżyseria: Kang Je Gyu
Obsada: Han Seok Kyu, Choi Min Shik, Kim Yoon Jin, Song Kang Ho
Dlaczego warto znać? Bo to ważna pozycja w historii koreańskiego kina, która rozsławiła je współczesnej międzynarodowej widowni. Największy hit i najdroższa produkcja swoich czasów, wielki szpiegowski blockbuster z obecnie legendarnymi aktorami. Taki hollywoodzki film po koreańsku o zagrożeniu nuklearnym.
15. „Libera Me” (2000)
Reżyseria: Yang Yoon Ho
Obsada: Choi Min Soo, Cha Seung Won
Dlaczego warto znać? Bo to film, na którym wybił się Cha Seung Won w roli czarnego charakteru – podpalacza, mimo że później grał głównie w komediach. Świetnie zrealizowane kino akcji z naprawdę rozległymi scenami walki z ogniem i popis efektów technicznych.
16. „Psychic” (2010)
Reżyseria: Kim Min Seok
Obsada: Kang Dong Won, Go Soo
Dlaczego warto znać? Bo pomimo bycia zwykłym filmem sensacyjnym z nadprzyrodzonym motywem, w którym bohaterowie ganiają się jak w „Terminatorze”, tytuł zawędrował do Polski na festiwal filmowy, a z kolei w Japonii powstał jego remake „Monsterz”. Kolejne wciągające, dobre, choć mało wymagające tak naprawdę kino akcji.
17. „The Divine Move” (2014)
Reżyseria: Jo Bum Goo
Obsada: Jung Woo Sung, Lee Bum Soo
Dlaczego warto znać? Bo Jung Woo Sung w gatunku sensacyjnym? Jest to niego stworzony, o czym przekonywał słynny choreograf walk Jung Doo Hong. Tutaj połączono komiksowe bijatyki z grą w baduk, gangsterami i zakładami o życie – mogą się kojarzyć znane mangi „Akagi” lub „Kaiji”, ale „The Divine Move” pomimo podobieństw nie sprawia wrażenia kopii.
18. „Kundo: Age of Rampant” (2014)
Reżyseria: Yoon Jong Bin
Obsada: Ha Jung Woo, Kang Dong Won
Dlaczego warto znać? Ze względu na wielką obsadę! Nie dość, że każdy film z Ha Jung Woo jest wart uwagi, bo wybiera genialne projekty, to jeszcze mamy tu Kang Dong Wona jako charyzmatyczny czarny charakter oraz liczną grupę bandytów. „Kundo” można nazwać westernem, ale chodzi tylko o inspiracje, bo z pewnością nie jest to taki film jak „The Good, The Bad, The Weird”, co czyni go właśnie niezmiernie ciekawym.
19. „Man on High Heels” (2014)
Reżyseria: Jang Jin
Obsada: Cha Seung Won, Oh Jung Se
Dlaczego warto znać? Bo reżyser Jang Jin, kropka. W swojej długiej karierze wypełnionej komediami i sztukami teatralnymi powziął się za kino gangsterskie, chociaż nie zabrakło typowego dla niego ekscentryzmu. Ultra-męski Cha Seung Won gra detektywa, który chce zmienić płeć! Czy on sam w takiej roli nie zwraca już waszej uwagi?
20. „Ode to My Father” (2014)
Reżyseria: Yoon Je Gyun
Obsada: Hwang Jung Min, Kim Yoon Jin, Oh Dal Soo
Dlaczego warto znać? Bo to w tym momencie film numer 2 w koreańskim box office wszech czasów. Sentymentalne, typowe kino chwalące poświęcenia starszego pokolenia, ale nie można narzekać na wielką, blockbusterową skalę produkcji oraz pewnie umiejętność wzruszania.
21. „Roaring Currents” (2014)
Reżyseria: Kim Han Min
Obsada: Choi Min Shik, Ryu Seung Ryong
Dlaczego warto znać? Bo to z kolei najbardziej kasowy koreański film wszech czasów. Bitwy morskie generała Yi Sun Shina przeciw Japończykom są jednymi z największych powodów do dumy Koreańczyków, ale jak do tej pory ograniczone możliwości techniczne nie umożliwiały zrobienie filmu na tak lotny temat. Powstało jednak takie „Roaring Currents” pakujące wszystko w efekty specjalne, a nie żaden rozwój postaci, niemniej dwie godziny bitwy morskiej to coś niesłychanego w koreańskim kinie.
22. „The Target” (2014)
Reżyseria: Chang
Obsada: Ryu Seung Ryong, Yoo Jun Sang
Dlaczego warto znać? Bo to ciekawy przypadek remake’u francuskiego filmu „Point Blank”/”Pustka”. Francuskie kino sensacyjne cieszy się dobrą renomą, ale jak Koreańczycy dodają od siebie zawsze więcej emocji, tak tutaj pojawiło się jeszcze więcej scen akcji, czyniąc z tego filmu nie tyle „koreański thriller”, ale koreański film sensacyjny. Takich jest wbrew pozorom mało.
23. „Assassination” (2015)
Reżyseria: Choi Dong Hun
Obsada: Jeon Ji Hyun, Lee Jung Jae, Ha Jung Woo
Dlaczego warto znać? Bo wszystkie filmy Choi Dong Huna są warte uwagi ze względu na bycie wielkimi hitami. „Assassination” to pierwszy koreański film dziejący się w czasie okupacji, który zdobył taki sukces (zasługa gwiazdorskiej obsady?), ale to też wysokobudżetowe kino szpiegowsko-sensacyjne, a nie kolejne rozkopywanie bolesnej przeszłości w typowym filmie historycznym. Warto również dodać, że naprawdę niewiele aktorek gra główne role w koreańskich filmach. Nie mówiąc już o czymkolwiek innym niż komedia romantyczna lub melodramat…
24. „Coin Locker Girl” (2015)
Reżyseria: Han Jun Hee
Obsada: Kim Go Eun, Kim Hye Soo
Dlaczego warto znać? Bo to wyjątkowy przykład kina gangsterskiego, w którym główne role przypadły kobietom – przerażająco bezwzględnej Kim Hye Soo i przygarniętej przez nią „córce” Kim Go Eun, która pewnego dnia nie wykonuje rozkazu i naraża tym swoje życie. Jest to mocne kino.
25. „Inside Men” (2015)
Reżyseria: Woo Min Ho
Obsada: Lee Byung Hun, Jo Seung Woo, Baek Yoon Shik
Dlaczego warto znać? Bo autor oryginalnej manhwy Yoon Tae Ho jest znakomitym autorem, którego hity przełożono już na film „Moss” i dramę „Misaeng”, ale „Inside Men” to kawał imponującego kina. Thriller polityczny, który wydaje się aż zbyt realny (ta gangsterska przemoc…) i być może najlepsza rola Lee Byung Huna od czasów „A Bittersweet Life”, mimo że miał po drodze „Masquerade”. Więcej w tym filmie mówienia i zbierania dowodów przeciw sobie niż rzeczywistej akcji, ale nie zmienia to faktu, że jest wciągający.
26. „The Tiger: An Old Hunter’s Tale” (2015)
Reżyseria: Park Hun Jung
Obsada: Choi Min Shik
Dlaczego warto znać? Bo to sprawdzian dla reżysera Park Hun Junga czy „New World” nie było tylko cudownym wypadkiem. „The Tiger” jest kompletnie innym filmem o starym myśliwym, któremu Japończycy każą zapolować na ostatniego tygrysa w Korei, co przeistacza się wręcz w mityczny pojedynek z „bogiem gór”, który zdaje się być antropomorficzny. Można się doszukiwać jakiś ukrytym znaczeń ze względu na okres okupacji, w jakim dzieje się akcja filmu, ale powierzchownie jest to popis świetnych efektów specjalnych i całkowicie wygenerowanego komputerowo tygrysa, który jest wiarygodny.
27. „Veteran” (2015)
Reżyseria: Ryu Seung Wan
Obsada: Hwang Jung Min, Yoo Ah In
Dlaczego warto znać? Bo to największy hit 2015 roku, film genialnego Ryu Seung Wana z rolą Yoo Ah Ina, która wzbiła go dosłownie do gwiazd i dość zaskakująco jednej z najlepszych filmów azjatyckich w ogóle w zeszłym roku według krytyków. Zaskakująco, bo to komedia sensacyjna, a ile takich zbiera dobre recenzje?
Raczej nie mam nic do dodania na koniec, bo myślę, że przy tych wszystkich listach temat został dość wyczerpany. Zauważcie jednak, że co roku powstaje kilka takich wysokobudżetowych filmów, które ze spokojem można załączyć na podobnych listach… Jakoś tyle się mówi o pogarszającej się jakości filmów i ich powszednieniu, ale te kilka pewnych hitów na rok wciąż podtrzymują moją sympatię do koreańskiego kina.
_____________________________
100 koreańskich filmów, które warto znać.
Inne części:
Część I: blockbustery
Część II: wojenne
Część III: kryminalne
Część IV: komedie romantyczne
Część V: thrillery/horrory
Część VI: melodramaty/romanse
Część VII: komediodramaty/komedie
Część VIII: historyczne
Część IX: gangsterskie
Część X: dramaty
Kolejne 60 koreańskich filmów,
które warto znać.
Inne części:
Część I: komedie
Część II: blockbustery/sensacyjne/gangsterskie/kryminalne
Część III: komedie romantyczne/melodramaty/romanse
Część IV: thrillery/horrory
Część V: dramaty
0 komentarzy dotyczących “Kolejne 60 koreańskich filmów, które warto znać. Część II: blockbustery/sensacyjne/gangsterskie/kryminalne”