Znane też jako: Jej miejsce, In Heo Peulleiseu, 인 허 플레이스
Na podstawie: pomysł oryginalny
Gatunek: dramat psychologiczny
Reżyseria: Albert Shin
Premiera: 2014
Obsada: Yoon Da Kyung, Ahn Ji Hye, Gil Hae Yeon, Kim Chang Hwan, Kim Kyung Ik
.
Jedyną niespodzianką na tegorocznym Warsaw Korean Film Festival było dla mnie „In Her Place”, o którym słyszałam jedynie przy okazji nominacji wszystkich trzech aktorek do Wildflower Film Awards. Albert Shin nie jest nawet uznanym reżyserem, jego debiut jest praktycznie nieznany i dopiero ten film, jego drugi w karierze, odbił się „szerszym” echem w festiwalowym kręgu. Pomimo koprodukcji z Kanadą, został w całości nakręcony w Korei, choć zgarnął mnóstwo nominacji na corocznych kanadyjskich nagrodach filmowych.
„In Her Place” to bardzo kameralny dramat o nastoletniej ciąży czyli teoretycznie temacie bliskim Korei. Żaden z bohaterów nie ma imienia, a dialogi między nimi nie są rozbudowane, dlatego potrzeba trochę czasu, aby ogarnąć sytuację z kontekstu. Film rozpoczyna się w momencie, kiedy na rozpadającą farmę przyjeżdża pewne małżeństwo. Mąż musi zaraz wyjeżdżać, ale żona zaczyna mieszkać razem z farmerką w średnim wieku i jej nastoletnią córką. Okazuje się później, że przyjechała specjalnie z Seulu, aby zaadoptować dziecko, które nosi dziewczyna i ukrywa się na wsi, aby ludzie myśleli, że wyjechała na czas własnej domniemanej ciąży, którą w rzeczywistości poroniła.
„In Her Place” można nazwać psychodramą i choć znalazłam w internecie porównania do Polańskiego, daleko do jego mistrzostwa, mimo że może się pochwalić jednym genialnym zabiegiem – naprawdę niepokojącą muzyką, która sugeruje nam, że jednak kryje się w tym filmie coś mroczniejszego niż „zwykły” dramat o ciąży nastolatki.
Wraz z biegiem czasu coraz bardziej widoczne jest niepokojące zachowanie dziewczyny, która ukrywana jest przez matkę przed całym światem, a szczególnie przed chłopakiem, z którym wpadła i być może wcale sama nie zgodziła się na oddanie dziecka… Coraz częściej widzimy sceny jej stanów nerwowych oraz spożywania fragmentów tynku, drzazg, a nawet psiego jedzenia, co sugeruje sabotaż decyzji dorosłych oraz cichą chęć pozbycia się dziecka.
Prowadzi to do tragicznego finału, który swoją graficznością nie pasuje do reszty filmu, ale przynajmniej zapada w pamięć. Być może będę mogła zakwalifikować „In Her Place” do filmów z rodzaju slow burn, ponieważ rozwija się powoli, ale kiedy wreszcie złapie uwagę widza, podtrzymuje ją drobiazgami. Nie muszę chyba przekonywać, że wszystkie trzy aktorki – dziewczyna, matka i kobieta z Seulu – spisały się znakomicie. „In Her Place” nie jest typowym kobiecym melodramatem z tendencją do emocjonalności, ale ponurym obrazem, w którym dopiero po czasie można dostrzec rysy i to, co kryje się pod jego powierzchnią.
Zdobyte nagrody
2014 Toronto Film Critics Association Awards:
- Scotiabank Jay Scott Prize
3rd Wildflower Film Awards:
- najlepsza aktorka drugoplanowa – Gil Hae Yeon