100 koreańskich dram, które warto znać. Część X: historyczne

Dzisiaj po równo pięciu miesiącach kończę swoją oczywiście niedoskonałą listę koreańskich dram, które warto znać. Nowe tytuły pojawiają się błyskawicznie, szczególnie w trakcie kompilowania jej, dlatego tak samo jak w przypadku filmów pewnie po jakiś dwóch latach będę mogła zacząć pisać jej sequel (np. teraz z pewnością wciągnęłabym na listę „Romantic Doctor, Teacher Kim”)… Więcej podsumowań pod koniec postu, a teraz słów kilka na temat jednego z najbardziej polaryzujących gatunków w koreańskich dramach – historycznego.

Bardzo często używam koreańskiego określenia sageuk oznaczającego właśnie serial historyczny, ale warto wiedzieć, że odnosi się on do dram, które dzieją się w okresie Joseon i starszych, natomiast produkcje historyczne o czasach okupacji japońskiej (również popularny motyw) nazywane są sidaegeuk czyli w dosłownym tłumaczeniu dramy o (pewnym) okresie. Co prawda, dla zasady uwzględniłam zaledwie jedną dramę tego typu na liście i nie, nie jest to „Bridal Mask” (KBS 2012), które dla mnie było rozczarowujące w drugiej połowie i przedramatyzowane.

Przyznam, że jest to dla mnie jedna z najtrudniejszych części listy dram, które warto znać, a to dlatego, że doskonale zdaję sobie sprawę z własnych braków w temacie… Uważam, że do dram historycznych należy trochę dorosnąć, bo to nie jest taka łatwa i przyjemna rozrywka jak pierwsza-lepsza komedia romantyczna fantasy, chyba że ktoś ma fioła na punkcie pięknych kostiumów. Poza tym zwyczajowo dużo większa ilość odcinków sprawia, że dużo trudniej zdecydować się na poświęcenie tyle czasu dosłownej kobyle niż gdyby to miała być mini-seria. Jakoś tak utarło się, że rzadko który sageuk ma 16 odcinków, a w dodatku poprzednia dekada pełna jest klasycznych dram, które dodatkowo ze względu na swoją popularność były jeszcze wydłużane…

Najwięcej takich na swoim koncie ma PD Lee Byung Hun, który wraz z „Heo Jun” (MBC 1999-2000) wprowadził zupełnie nowy rodzaj fusion sageuka, który nie był już tylko inscenizacją faktów historycznych, ale dołączał sporo elementów fikcyjnych. Jego późniejsze dramy nie skupiały się już tylko na poszczególnych władcach, ale tworzyły całe fikcyjne historie pomniejszych postaci z kronik i przez wiele lat skutkowało to jednymi z największych hitów w gatunku – „Dae Jang Geum” (MBC 2003-2004), „Ballad of Seo Dong” (SBS 2005-2006), „Yi San” (MBC 2007-2008), „Dong Yi” (MBC 2010)… Wspominam o tym, bo zwyczajnie wypada, choć sama widziałam tylko „Dong Yi” i „The Horse Doctor” (MBC 2012-2013). To pierwsze znajduje się na liście, druga pozycja nie była już tak popularna w porównaniu do poprzednich, a w zeszłym roku „The Flower in Prison” (MBC 2016) udowodniło, że recepta PD Lee Byung Huna chyba już zaczyna się starzeć i nie przynosić już tym samych rezultatów…

Inne klasyki sageuków, o których dużo czytałam, ale jakoś trudno mi się za nie zabrać, to „Ladies of the Palace” (SBS 2001-2002), „The Merchant” (2001-2002), „Sea God” (KBS 2004-2005), „Immortal Lee Soon Shin” (2004-2005), „Hwang Jin Yi” (KBS 2006), „Jumong” (2006-2007)„Dae Jo Yong” (KBS 2006-2007) i „Queen Seon Deok” (MBC 2009). Za większość tych dram odtwórcy głównych ról dostali Daesangi…

Całkowicie osobną kategorią są dla mnie sageuki fantasy, które zresztą umieściłabym w nadprzyrodzonym gatunku. Już w części listy z dramami fantasy stwierdziłam, że nic tak naprawdę nie jest warte uwagi poza „Arang and the Magistrate”  (MBC 2012), ale największym hitem jest „The Legend” (MBC 2007) – również drama, której nie widziałam. Tak więc jak doskonale widzicie, sporo tego mogę przytaczać tylko i wyłącznie w formie ciekawostek… Moja lista zaczyna się oczywiście od wielkiego klasyku, który jest chyba najbardziej przystępny ze względu na swoją długość, ale ogólnie określiłabym ją jako „dość łatwą” dla tych widzów, którzy nie mają serca do kilkudziesięciogodzinnych intryg politycznych.

91. „Damo” (MBC 2003, 14 odcinków)

damoObsada: Ha Ji Won, Lee Seo Jin, Kim Min Joon

Dlaczego warto znać? Bo to wielki hit wśród młodszej widowni, który pomimo upływu tylu lat wciąż się bardzo dobrze ogląda. PD Lee Jae Kyu zrewolucjonizował gatunek, wykorzystując wirework w stylu hongkońskim. Sztuki walki, rozdzierający serce melodramat, zaledwie 14 odcinków i wielki początek karier trojga głównych aktorów, w szczególności Ha Ji Won, która po graniu w horrorach i komediach stałą się ikoną kina akcji dzięki tej dramie.

92. „Capital Scandal” (KBS 2007, 16 odcinków)

capital scandalObsada: Kang Ji Hwan, Han Ji Min, Han Go Eun, Ryu Jin

Dlaczego warto znać? Bo to właśnie moim zdaniem najbardziej przystępna drama dziejąca się w czasach okupacji japońskiej. Jest dramat, jest paradoksalnie komedia romantyczna, szpiegostwo, zabójstwa oraz bardzo dobre role Han Ji Min i Kang Ji Hwana, którzy oboje dostali po Excellence od KBSu i nominacji do Baeksang Arts Awards.

93. „The Painter of the Wind” (SBS 2008, 20 odcinków)

the painter of the windObsada: Moon Geun Young, Park Shin Yang, Bae Soo Bin, Moon Chae Won

Dlaczego warto znać? Bo za tę właśnie dramę Moon Geun Young dostała od SBSu Daesanga, co czyni ją najmłodszą zwyciężczynią w historii, a nagroda dla najlepszej pary po raz pierwszy powędrowała do aktorów tej samej płci – Moon Geun Young i Moon Chae Won. Jest to zresztą jedyny raz, kiedy dostały ją całkiem poważnie kobiety, a nie mężczyźni, bo później nagradzanie par męsko-męskich stało się najwyraźniej niezłym żartem. Moon Geun Young wciela się w postać malarza Shin Yoon Boka w hipotetycznej historii o tym, że mógł być przebierającą się kobietą i obok Yoon Eun Hye w „Coffee Prince” jest to jeden z najlepszych przykładów na gender bender w koreańskich dramach, nie mówiąc już o bardzo ambiwalentnej relacji z dużo starszym Park Shin Yangiem.

94. „Chuno” (KBS 2010, 24 odcinki)

chunoObsada: Jang Hyuk, Oh Ji Ho, Lee Da Hae, Lee Jong Hyuk

Dlaczego warto znać? Bo drama pod tytułem „Łowcy niewolników” była emitowana w Polsce na antenie Tele5 i szkoda, że nie miała szans na stanie się hitem, bo absolutnie na to zasługuje, ale nasza wersja telewizyjna wyglądała okropnie. Polecam obejrzeć w pełnej glorii Full HD, ponieważ „Chuno” to emocjonujący serial akcji i największy hit PD Kwak Jung Hwana, który nie ma słabych punktów – fabuła się nie dłuży, zdjęcia piękne, muzyka epicka, sztuki walki imponujące, a występ Jang Hyuka legendarny (dostał za niego Daesanga).

95. „Dong Yi” (MBC 2010, 60 odcinków)

Obsada: Han Hyo Joo, Ji Jin Hee, Lee So Yeon, Bae Soo Bin

Dlaczego warto znać? Bo król Sukjong i śmiertelna rywalizacja jego konkubin, w tym legendarnej femme fatale Jang Ok Jung, to jeden z najpopularniejszych tematów w koreańskich sageukach, choć ta wersja skupia się na mniej popularnej trzeciej żonie, Choi Sook Bin. Jest to przełomowa rola Han Hyo Joo, która od tej pory skupiła się głównie na graniu w filmach i chyba ostatni większy hit PD Lee Byung Huna.

96. „Sungkyunkwan Scandal” (KBS 2010, 20 odcinków)

sungkyunkwan scandalObsada: Park Min Young, Yoochun z JYJ, Song Joong Ki, Yoo Ah In

Dlaczego warto znać? Bo „Sungkyunkwan Scandal” to pierwszy taki popularny youth sageuk, po którym pojawiło się dużo więcej „kontynuatorów tradycji”, ale chyba nic nie wyszło równie dobrze, może poza „Moonlight Drawn by Clouds”. PD Kim Won Seok wyreżyserował później hitowe „Misaeng” i „Signal”, a Yoo Ah In i Song Joong Ki są w tej chwili na szczytach swoich karier, więc oglądanie ich wszystkich w tej lekkiej historycznej komedii romantycznej jest już bardzo nostalgiczne. Poza tym rola Park Min Young spotkała się z uznaniem jako jedna z lepszych w gatunku gender bender.

97. „The Princess’ Man” (KBS 2011, 24 odcinki)

the princess manObsada: Park Shi Hoo, Moon Chae Won, Hong Soo Hyun, Lee Min Woo

Dlaczego warto znać? Bo ta „koreańska wersja Romea i Julii” stała się jednym z największych nieoczekiwanych hitów, wznosząc Park Shi Hoo i Moon Chae Won na zupełnie inny poziom kariery. Oto kolejny przykład na dorabianie fikcyjnego tła do wybranych faktów historycznych, ale głównie ze względu na dramatyczną historię miłosną drama zyskała naprawdę wiernych fanów.

98. „Tree With Deep Roots” (SBS 2011, 24 odcinki)

Obsada: Han Seok Kyu, Jang Hyuk, Shin Se Kyung

Dlaczego warto znać? Bo tak całkiem osobiście, jest to mój sageuk życia – niezwykle inteligentny, klimatyczny, mieszający intrygę kryminalną z panowaniem najpopularniejszego władcy, króla Sejonga, w całkowicie nowatorski sposób. Bardzo zasłużony Daesang dla Han Seok Kyu i moim zdaniem najlepszy przykład, jak powinien wyglądać fusion sageuk – przede wszystkim do końca trzymać się spójnej wizji, a nie porzucać „współczesne” elementy w połowie, żeby jak zwykle zaserwować na koniec wyświechtaną walkę o władzę.

99. „Empress Ki” (MBC 2013-2014, 51 odcinków)

empress kiObsada: Ha Ji Won, Joo Jin Mo, Ji Chang Wook

Dlaczego warto znać? Bo chyba wypada poznać, co takiego przykuło tysiące polskich gospodyń domowych do (okrojonej) transmisji TVP równie mocno, co przy tych wszystkich tureckich telenowelach, co nie? „Empress Ki” to fenomen w Polsce, a podczas transmisji miałam znaczny wzrost nowych czytelników bloga właśnie z tego powodu. Egzotyczne kostiumy dynastii Yuan, pałacowe intrygi, rola Ha Ji Won, za którą dostała Daesanga, bardzo bolesny trójkąt miłosny, czego tu nie ma fascynującego?

100. „Six Flying Dragons” (SBS 2015-2016, 50 odcinków)

Obsada: Yoo Ah In, Kim Myung Min, Shin Se Kyung, Byun Yo Han, Yoon Kyun Sang, Chun Ho Jin

Dlaczego warto znać? Bo na tej liście wyjątkowo brakuje najnowszych dram (dlaczego wszystkie mnie rozczarowują?), a także tych SBSu, dlatego tym bardziej „Six Flying Dragons” jest niesłychanym wyjątkiem – hitem komercyjnym i wśród krytyki, który jako „prequel” klasycznego już „Tree With Deep Roots” w ogóle nie ustępuje tej dramie. Scenarzyści Kim Young Hyun i Park Sang Yeon są jedynymi, którzy piszą polityczne intrygi w taki sposób, że stają się dla mnie ciekawe i zmuszają do refleksji, zamiast być żmudnym obowiązkiem. Poza tym w kwestii sztuk walki „Six Flying Dragons” zawiera najlepsze sceny od czasów „Chuno”.

Jedynym tytułem, który otarł się u mnie o wejście na listę, jest „Conspiracy in the Court” (KBS 2007). Przyznaję się do kolejnych braków, bo  nie widziałam żadnej wersji słynnych legend o Iljimae i Hong Gil Dongu, „koreańskich Robin Hoodach”, a chyba też wypadałoby znać takie rzeczy. Zresztą jest mnóstwo historycznych motywów, które ciągle powracają – osiągnięcia króla Sejonga, tyrania Yeonsanguna, femme fatale Jang Ok Jung, ruch oporu podczas okupacji japońskiej, upadek Goryeo i powstanie Joseon… Dlatego też można się zastanawiać czy w ogóle wypada wrzucać do jednego „historycznego” worka biografie królów, fantasy i romantyczne youth sageuki, ale to właśnie intryguje w tym gatunku, że wdzianie historycznych kostiumów wcale nie dyktuje jednego stylu…

Lista „100 koreańskich dram, które warto znać” jest na moim blogu o wiele mniej popularna niż jej filmowy odpowiednik, ale to może dlatego, że można się bardziej kłócić o to, co tak naprawdę jest „klasykiem” i „pozycją obowiązkową” w dramach – stare kiczowate melodramaty o monstrualnej oglądalności, oryginalne genre drama czy seriale z wielkimi gwiazdami? Wartość merytoryczna czy rozrywka? Postanowiłam na koniec wyłuskać z tych 100 zaproponowanych tytułów takie Top 10 „klasyków” i chyba byłyby to:

  1. „Winter Sonata” (KBS 2002) (nie lubię, ale trzeba, skoro to obiekt badań naukowych…)
  2. „Damo” (MBC 2003)
  3. „I’m Sorry, I Love You” (KBS 2004)
  4. „My Name is Kim Sam Soon” (MBC 2005)
  5. „Coffee Prince” (MBC 2007)
  6. „New Heart” (MBC 2007-2008)
  7. „Iris” (KBS 2009)
  8. „Secret Garden” (SBS 2010-2011)
  9.  „Answer 1997” (tvN 2012) / „Answer 1994” (tvN 2013) / „Answer 1988” (tvN 2015-2016)
  10. „Signal” (tvN 2016)

…ale czym tak naprawdę jest „klasyk”?

_____________________________

100 koreańskich dram, które warto znać.

Inne części:

Część I: klasyki sprzed dekady
Część II: medyczne
Część III: sensacyjne/kryminalne/thrillery
Część IV: szkolne
Część V: komediodramaty
Część VI: komedie romantyczne
Część VII: fantasy
Część VIII: melodramaty/romanse/obyczajowe/dramaty
Część IX: revenge dramy
Część X: historyczne

7 Comments

  1. Bardzo lubię dramy historyczne, to jeden z moich ulubionych gatunków dram. I tak moje dwie najukochańsze dramy to Cesarzowa Ki oraz Łowcy Niewolników. Od tego pierwszego zaczęła się moja miłość nie tylko do dram, ale i do Korei a z czasem Dalekiego Wschodu ;) Bardzo podobała mi się główna postać czyli Seungnyang, a także cesarz grany przez Ji Chang Wooka, świetna rola pół komiczna pół dramatyczna. Z postaci negatywnych nie mógł pozostać niezauważony główny czarny charakter czyli El Temur oraz jego syn Dan Ki Si. A jeśli chodzi o Łowców… Większość zachwyca się Lee Dae Gilem, że najlepsza postać i zgadzam się że Jang Hyuk był świetny w tej roli, zresztą kiedy było inaczej? ;) Jednak moją ulubioną postacią z tej dramy był i pozostanie drugoplanowy, zabawny i najprzystojniejszy z wszystkich męskich postaci Wang Son czyli Kim Ji Suk, którego kocham <3 Wystarczyło obejrzeć dwa razy Łowców i się zakochałam normalnie :P Lubię też nieco mniej znane Hometown Legends choć to raczej z pogranicza horroru jest, ale że akcja dzieje się w dawnej Korei to można zaliczyć do historycznych, a także Rebel thief who stole the people.

    Polubienie

  2. Te sageuki, za które ciężko Ci się zabrać są o kilka klas lepsze od wielu pozycji z tej listy i TRZEBA obejrzeć, by zobaczyć jak nędzne przy tym są Hwarang czy Empress Ki :
    „Dae Jang Geum” – czy może być coś lepszego od historycznej dramy kucharsko-lekarskiej – NIE!!
    „Ballad of Seo Dong” – tu nawet mamy wątki hwarangów, zaginionego księcia i koreańskich Einsteinów,
    „Yi San” – cud, miód i malarze
    „Sea God” – momentami czułem się, że oglądam Spartacusa -walki na arenie, kupieckie interesy i honor i poczucie obowiązku jednego człowieka
    „Jumong”- to nie wymaga reklamy – najlepszy łucznik, świetna obsada, genialna fabuła – ponad 80 godzin dobrej zabawy
    „Dae Jo Yong”- moja ulubiona drama – upadek Goguryeo, powstanie Balhae i genialny Jung Bo-Suk nienawidzący Choi Soo Jonga
    „Queen Seon Deok”- tak wygląda prawdziwa drama o hwarangach + kurczakowy Bidam,
    „Heo Jun” od przemytnika do medyka (najlepszego w tym czasie)

    Polubienie

  3. Dzięki za umieszczenie „Cesarzowej Ki” w spisie lektur obowiązkowych sageuków. Ji Chang Wook cesarza zagrał genialnie i błyskotliwie, czy jeszcze kiedykolwiek dostanie tak ciekawą rolę? Drama zaczyna się lekko i zabawnie, aby później grać już na poważnie. Przepiękna muzyka wprowadza klimat średniowiecznego Dalekiego Wschodu, na tle której oglądamy epopeję Ki Seung Nyang i jej drogę do tronu.

    Polubienie

  4. Kostiumowe- historyki to mój ulubiony gatunek. ZAczęłam od Frozen Flower, potem znalazłam JIMoo w EmpressKi, kiedy u nas była tłumaczona na DQ ( obsada, kostiumy, galopy po plaży,muzyka, scenariusz, stroje i cesarz -> :), potem Wojownik Baek Dong Soo ( obsada, sceny walk, Hoksa Horong i MUZYKA!!!), potem „Princess Man” i „Gu Family Secret”, (obsada, MUZYKA, intryga) wszystko w jedne wakacje 2014, nie mogłam się oderwać od lapka
    Apetyt rósł w miarę jedzenia, ale potem przyszło bolesne rozczarowanie- nic na miarę tamtych dram.. Dopiero ubiegły rok zaczął przynosić nadzieję na poprawę złęj passy sageuków, nawet Jackpot wydawało mi się tylko popłuczynami po WBDS, chociaż obsada częściowo ta sama…Ale chociaż miło oglądało się początkowe odc Moonlight czy Scarlet Heart, (i Hwarang też) to z pewnością one klasykami okrzyknięte nie zostaną :(

    Polubienie

  5. Jeszcze apropo sageuków fantasy to The Night Watchman by się nadało. No i tak ogólnie zabrało mi takich tytułów jak: Goddes od fire Jeongi, Jackpot i Warrior Beak Dong Soo :) No i chyba będę musiała wreszcie obejrzeć Chuno bo już któryś raz piszesz o tej dramie że warto więc może wreszcie się skuszę chociaż nie lubię oglądać dram starszych niż 3 lata w tył.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.