Individualist Ms. Ji Young

Induvidualist Ms. Ji YoungZnane też jako: The Happy Loner, Gaeinjuuija Jiyeongssi, 개인주의자 지영씨

Na podstawie: pomysł oryginalny

Gatunek: obyczajowy

Ilość odcinków: 2 x 70 min.

Premiera: 2017

Obsada: Min Hyo Rin, Gong Myung, Oh Nara, Jang Hee Ryung, Ji Il Joo

.

Krótka historia o dwóch przeciwieństwach

One-shoty spod szyldu KBS Drama Special oraz króciutkie min-dramy tej stacji telewizyjnej zawsze wzbudzają we mnie pewne podekscytowanie, ponieważ liczę na coś przejmującego, niecodziennego dla zatrudnionych aktorów lub po prostu odstającego od zwyczajowego stylu koreańskich dram. W tym kontekście dwuodcinkowe „Individualist Ms. Ji Young” nie może się pochwalić żadnym kosmicznym konceptem odchodzącym od normy i wręcz można się zdziwić, że przy takiej szansie postawiono na dobrze znaną i ograną obyczajową formę, ale to właśnie pozwala dramie na psychologiczną głębię, jakiej najczęściej koreańskim mini-seriom zwyczajnie brakuje…

Kilka lat temu 4-odcinkowe „Ordinary Romance” stało się skromnym hitem, pomimo relatywnie małej rozpoznawalności grających główne role Yoo Da In i Yeon Woo Jina. „Individualist Ms. Ji Young” miało tę przewagę, że Min Hyo Rin i Gong Myung są obecnie popularni dzięki swoim występom w variety shows, co mogłoby pomóc w stworzeniu jeszcze większego kontrastu między telewizyjną osobowością (w domyśle ich rzeczywistą), a odgrywaną rolą. Osobiście dużo oczekiwałam ze strony Min Hyo Rin, która jako aktorka ma naprawdę ubogą filmografię, ale wydawało się po zwiastunach, że tym razem naprawdę będzie mogła popisać się (jakimkolwiek) aktorstwem w porównaniu do swoich regularnych, uroczych ról, które niewiele wymagają.

„Individualist Ms. Ji Young” jest dramą, która w całości polega na kreacjach głównych postaci, ponieważ nie posiada żadnej bardziej skomplikowanej intrygi. Jest to klasyczna historia o tym, jak chłopak poznaje dziewczynę i przeciwieństwa się przyciągają. W tym przypadku mamy dwoje ludzi podobnie odrzuconych przez swoich najbliższych, ale z diametralnie różnymi osobowościami – tytułowa Ji Young (Min Hyo Rin) jest introwertyczką i indywidualistką, która coraz bardziej zamyka się na ludzi przy każdym rozczarowaniu nimi, natomiast Byuk Soo (Gong Myung) walczy z samotnością, będąc ekstrawertycznym i maskując swoje uczucia entuzjazmem do ludzi, którzy mają go po prostu o dość. Główni bohaterowie są sąsiadami, którzy działają sobie na nerwy, ale kiedy wreszcie zakochują się w sobie, tym bardziej wychodzą na wierzch ich różnice charakterów, które już na samym początku przeszkadzały w tym, żeby w ogóle zbliżyli się do siebie.

Zapychacz czasu czy pisarskie eksperymenty?

Ile jest w „Individualist Ms. Ji Young” zwykłego zapychacza ramówki, a ile czegoś dającego do myślenia? Po trochu dostałam i to, i to, ponieważ dwa odcinki to może było trochę za dużo i przez to fabuła została rozciągnięta poprzez zastosowanie typowej dla koreańskich komedii romantycznych trajektorii związku, ale drama nie jest pozostawiona bez swoich zalet. Do nich należą właśnie kreacje Min Hyo Rin i Gong Myunga, które co prawda nie były najwyższą półką aktorstwa, jednakże nie były stereotypowe, a wręcz obrócono banalne cechy charakterystyczne na nice. Chodzi mi to, że kiedy widzimy w koreańskich dramach reprezentacje „introwertyzmu” i „ekstrawertyzmu”, można od razu oczekiwać przeraźliwie frustrującej nieśmiałości i bycia trochę taką ofiarą losu do kontrastu z popularną duszą towarzystwa. Tutaj z kolei Ji Young nie zawsze wzbudza współczucie, bo sama odcina się od innych ludzi i sprawia bardzo nieprzyjemne wrażenie, kiedy próbuje się nie pogłębiać z nimi żadnych relacji, robiąc się momentami po prostu wredną, natomiast Byuk Soo jest po prostu męczący w swojej wiecznej potrzebie posiada drugiego człowieka przy boku. Znacie ludzi, którzy nie potrafią być długo singlami, co nie?

„Individualist Ms. Ji Young” zachowuje pozory rzeczywistości, ale nie przeszkadza to również w byciu standardową komedią romantyczną, choć tak naprawdę nie ma tu komedii, tylko sprzeczki bohaterów. Przez to skłaniałabym się bardziej ku opinii, że jest to mimo wszystko przyjemny zapychacz czasu, ale podkreślę na koniec, że bardzo przyjemnie było mi oglądać Min Hyo Rin w nieco bardziej wymagającej roli niż zwykle… Czy skłoni ją to do zaprzestania wybrzydzania i wzięcia się wreszcie za jakiekolwiek proponowane role? Trudno ją nazywać „aktorką”, kiedy ma mniej na koncie niż niejeden kpopowy idol…

Ocena:

Fabuła – 7/10

Kwestie techniczne – 7/10

Aktorstwo – 7/10

Wartość rozrywki – 7/10

Średnia – 7/10

1 Comments

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.