Radiant Office

Znane też jako: Self-Radiation Office, Jachebalgwang Opiseu,

Na podstawie: pomysł oryginalny

Gatunek: workplace drama

Ilość odcinków: 16 x 70 min.

Premiera: 2017

Obsada: Go Ah Sung, Ha Seok Jin, Kim Dong Wook, Lee Dong Hwi, Hoya (Infinite), Han Sun Hwa, Oh Dae Hwan, Jang Shin Young, Kwon Hae Hyo, Kim Byung Choon, Kim Hee Chan, Park Se Wan, Kim Yumi

.

Kolejna drama, którą widziałam bardzo dawno temu i nie wywarła na mnie długotrwałego wrażenia… „Radiant Office” generalnie na różnych skalach można usadzić gdzieś pośrodku. Istnieją przeciętne dramy, które nadrabiają trudną do zdefiniowania „sympatycznością”, natomiast ta jest z lekka inna – miała zadatki na coś fantastycznego, ale stanęła na poziomie poprawności, nie mając przy tym jak zachwycić. To takie eufemizmy na nudę. Mogę wymienić mnóstwo zalet „Radiant Office”, ale z pewnością nie można powiedzieć jednego – że drama była porywająca…

Droga od dna

Umiejscowienie akcji w biurze wielkiej firmy to bardzo podatny grunt, szczególnie kiedy w takim wypadku widzowie mogą się osobiście odnieść do wątków fabuły, a nie tylko uciekać w świat fantazji, gdzie przystojni chaebole spadają jak grom z jasnego nieba na nic niepodejrzewające, zwykłe dziewczyny. Główna bohaterka tej dramy, Eun Ho Won (Go Ah Sung), przegrała już niezliczoną ilość rekrutacji i wciąż utrzymuje się z prac dorywczych. Po ostatniej kompromitacji planuje w desperacji skok z mostu, ale co zabawne, obok niej pojawia się dwóch mężczyzn w podobnej sytuacji – bogaty Jang Kang Ho (Hoya), który nie może sprostać oczekiwaniom rodziców oraz Do Ki Taek (Lee Dong Hwi), który po latach nauki do egzaminu państwowego i wielokrotnym oblaniu go, zostaje wreszcie rzucony przez swoją dziewczynę. W ten sposób nawiązuje się między nimi nietypowa przyjaźń zapoczątkowana na pogotowiu ratunkowym. Aby wprowadzić nieco napięcia, dowiadujemy się, że jedno z nich ma zdiagnozowaną śmiertelną chorobę, ale nie wiadomo kto.

Ho Won, Ki Taek i Kang Ho spotykają się ponownie podczas procesu rekrutacyjnego firmy meblarskiej Hauline i co dziwne, zostają zatrudnieni jako jedyni, mimo że w oczywisty sposób widać, że nie powinni, bo brakuje im kwalifikacji. Zostają rozdzieleni po sąsiadujących ze sobą działach – marketingowym i sprzedaży, spotykają potwornych przełożonych i doświadczają na własnej skórze, że są tylko pracownikami tymczasowymi, gotowymi do wykorzystania i porzucenia. Co gorsza, była dziewczyna Ki Taeka, Ha Ji Na (Han Sun Hwa) staje się jego sunbae w pracy i udają, że kompletnie się nie znają, natomiast Ho Won od samego początku wchodzi na odcisk nowemu kierownikowi Seo Woo Jinowi (Ha Seok Jin), którego spotkała wcześniej jako rekrutera w innej firmie. Rozpoczyna się walka trojga żółtodziobów o przetrwanie…

Trzech muszkieterów w bitwie o honor i człowieczeństwo

Wydaje mi się, że „Radiant Office” celowało w słodko-gorzką stylistykę – z jednej strony taka obyczajówka pokroju „Misaeng”, a z drugiej elementy komediowe wpisujące się w trend saida drama, dawanie ujścia frustracjom oraz wątek romantyczny, który miałby właśnie odróżnić tę dramę od innych biurowych, gdyż w hitowych „Misaeng”, „Chief Kim” czy nawet starszym „The Queen of Office” było to najwyżej zasygnalizowane. Niestety jako komedia romantyczna „Radiant Office” jest bardzo słabe, z wymuszonym konwencją romansem, natomiast strona komediowa również nie wyszła naturalnie, ponieważ dominował nieco przygnębiający realizm, a tych kilka „szalonych” momentów, kiedy główną bohaterkę ponosiła wyobraźnia, było w kontraście jak urwane z zupełnie innej bajki. Słabo wyjdą też w tym względzie porównania do emitowanego w tym samym czasie „Chief Kim”; komediowe złoto Namgoong Mina po prostu nie ma porównania.

Trochę szkoda, że nie skupiono się w całości na tych elementach, które byłyby oryginalne dla „Radiant Office”… Scenarzystka jest kompletną nowicjuszką, która wygrała swoim skryptem konkurs MBC. Wyraźnie widać, że drama była przynajmniej na poziomie planowania przemyślana, w sensie ma coś do powiedzenia i prezentuje opinie, ale wychodzi brak doświadczenia w kwestiach popierania idei czynami i zapewnianiu przy tym rozrywki. „Radiant Office” nie jest zbalansowane, ponieważ waha się gdzieś między zostawaniem przy swojej tożsamości, a zapożyczaniem elementów skądś indziej, ale jednego z pewnością nie mogę odmówić tej dramie – posiada wspaniałych bohaterów! To właśnie jest najsilniejsza zaleta „Radiant Office”, która jednocześnie rzutuje na nadzwyczaj dobry poziom aktorstwa od członków obsady, po których nie spodziewałabym się tego i najbardziej mnie przyciągała do ekranu, bo z pewnością nie był to powtarzalny cykl zwalniania i doceniania głównej bohaterki…

Przede wszystkim rzadko się zdarza, aby w dramie zaprezentowano takie autentyczne koleżeństwo, które wcale nie wynika z jakiś skrywanych uczuć wobec głównej bohaterki. Trio Ho Won, Ki Taeka i Kang Ho zacieśnia więzy podczas wspólnej walki o przetrwanie z wyższymi od nich stanowiskiem pracownikami, dla których są podawaczami i zamiataczami, a w razie wypadku można ich obarczyć odpowiedzialnością, ale należy pamiętać, że nie jest to przyjaźń od dekad, dlatego kiedy w jednej chwili stoją murem za sobą, w drugiej mogą nagle różnić się opiniami, szczególnie kiedy chodzi o własny dobrobyt vs. wspólne tonięcie. Trudno powiedzieć, żeby mnie to „urzekło”, ale było nadzwyczaj realistyczne. Podobnie jest z resztą bohaterów drugoplanowych – poznajemy ich jako chodzące stereotypy, które można opisać jedną linijką, potem okazuje się, że są jednak głębsi, ale wcale nie działa to na sposób zero-jedynkowy, w sensie że za każdą wadą musi stać jakaś trauma; po prostu niektórzy wciąż są nie do wytrzymania, ale wydają się jak najbardziej ludzcy.

„Radiant Office” jest dobre „kolektywnie”. Gdybym miała się przyjrzeć poszczególnym bohaterom z osobna, nie byłoby już takiego zachwytu nimi, ponieważ na dłuższą metę Eun Ho Won robi się męcząca w swoich tyradach na temat właściwego traktowania. Seo Woo Jin jako główny bohater męski przechodzi klasyczną przemianę od gbura do kogoś o wiele przystępniejszego, co w sumie nie odbiega od innych ról Ha Seok Jina. Gra je dobrze, ale to żadna nowość. Z pewnością obyczajowy ton „Radiant Office” znajdzie wielu fanów, być może niektórym też spodobają się bardzo niespodziewane elementy komediowe (mi nie) albo jeszcze innym serce skradnie tajemniczy doktor grany przez Kim Dong Wooka, który był jedynym nierealistycznym elementem tego serialu (ale za to jakim „dramowym”!). Ogólnie można podsumować „Radiant Office” jako troszeczkę niedocenianą, pominiętą dramę, która zadaje wiele pytań o sens tej wielkiej pogoni za karierą w Korei, ale nie wznosi się ponad poziom skromnej, porządnej produkcji.

Zdobyte nagrody

2017 MBC Drama Awards:

  • Excellence dla Han Sun Hwy
  • Golden Acting Award dla Jang Shin Young

Ocena:

Fabuła – 6/10

Kwestie techniczne – 6/10

Aktorstwo – 7/10

Wartość rozrywki – 7/10

Średnia – 6,5/10

3 Comments

  1. Bardzo podobała mi się ta drama, bohaterowie z krwi i kości, bliskie sercu problemy na rynku pracy, a wszystko to jednak urocze i poprawiające humor. Tylko wątek romansowy kompletnie niepotrzebny.

    Polubienie

  2. Mój pozytywny odbiór dramy nie wynika ani z rozrywki, ani z wątków romansowo-komediowych, bo ich po prostu brak, lecz z uniwersalnego przesłania. Główna bohaterka jest cudowna: Go Ah Sung zawłaszcza każdą scenę, w której się pojawia. Ma się wrażenie, że jej postać żyje w swoim własnym, wewnętrznym kosmosie. Jej działanie nie kierują się logiką ani rozsądkiem, ale są jakąś romantyczną i sentymentalną egzystencją. Stąd trudno określić, o czym ta historia opowiada. Zastanawiam się, co reszta bohaterów robi w tym jej świecie pełnym skrywanych emocji, czarownego wdzięku, intensywnego wewnętrznego przeżywania siebie i świata. To, że nie da się dopasować Eun Ho Won do biurowego tła i problemów w firmie oraz do innych postaci, czyni z tej dramy dramę dziwną. Lubię tę dziwną dramę, bo odtwórczyni głównej roli fascynuje w dziwny sposób. Środowisko firmy nie jest przedstawione zbyt realistycznie, dlatego widz ma podejrzenie, że jest to jakaś większa metafora społeczeństwa w ogóle, relacji międzyludzkich i życia człowieka. Pomimo intensywnej uczuciowości drama ma głęboko humanistyczne przesłanie, bo woła o poszanowanie ludzkiej godności i szacunek dla każdego w cynicznym środowisku męskich ambicji. Wielkie brawa i 10 pkt za przesłanie!

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.