Znane też jako: School of Hip-Hop, Hiphan Seonsaeng, 힙한 선생
Na podstawie: pomysł oryginalny
Gatunek: komedia, szkolny, muzyczny
Ilość odcinków: 2 x 70 min.
Premiera: 2017
Obsada: Lee Joo Young, Yura (Girl’s Day), Ahn Woo Yeon, Zizo, Son Jong Hak
Rapować każdy może, trochę lepiej lub trochę…
W serii wypełnionej melodramatami i romansami „Hip-Hop Teacher” nieco odstaje od reszty tegorocznych webdram jTBC, ale przed premierą nie przyszłoby mi do głowy, że to właśnie ten tytuł spodoba mi się najbardziej ze wszystkich. Spodziewałam się bardziej jeszcze większego zażenowania niż przy programie rozrywkowym „Hip-Hop Tribe” tej samej stacji telewizyjnej, ale jakoś rzeczywiście zdołano przekuć hip-hop w podstawówce i (amatorskie) rapowanie na „comic swag drama„, czym opisywane jest „Hip-Hop Teacher”. Co prawda, nie sięga to nawet ani trochę legendarnej „Szkoły rocka”, ale chciałabym podkreślić już na samym początku jedno – recenzowana webdrama nie miała by miejsca bytu jako pełnoprawny serial, ponieważ jest zbyt niepoważna sama w sobie, ale DOBRZE SIĘ BAWIŁAM, oglądając ją.
Początkująca aktorka Lee Joo Young, znana wcześniej głównie jako koleżanka Lee Sung Kyung w „Weightlifting Fairy Kim Bok Joo”, dosłownie skradła moje serce! Wciela się tutaj w postać byłej raperki z undergroundu, a obecnie nauczycielki muzyki w podstawówce Gong Seul Ki, która nienawidzi swojego życia. Dzieci ją denerwują, nie ma powołania, bo to matka zmusiła ją do powzięcia takiej pracy, nie potrafi się relaksować jak wcześniej, bo uważa, że to lub tamto nie wypada nauczycielce i dawno już zakopała swoje marzenia o karierze muzycznej po zdradzie kolegi. Kto by pomyślał, że to właśnie hip-hop znowu da jej życiu potrzebny zastrzyk energii, jak i jej młodym podopiecznym?
Wyjątkowe trio nauczycieli w centrum szkolnej dramy
„Hip-Hop Teacher” opiera się na nieco absurdalnym pomyśle, ale można by to uznać za satyrę – szkoła potrzebuje jakiś „wyjątkowych” zajęć dodatkowych, które podniosłyby jej rangę, a nauczyciele rywalizują ze sobą w tej kwestii. Yoo Bin (Yura), nowa nauczycielka angielskiego, którą Seul Ki poznała w klubie, wrabia ją w kółko hip-hopowe, które miałoby uczyć dzieciaki rapu. Pomaga im „stereotypowy” wychowawca Lee Hwang, który potajemnie jest zauroczony Seul Ki – dla grającego go Ahn Woo Yeona jest to dokładna powtórka roli nauczyciela z dramy weekendowej „Five Children”. Tworzą całkiem zgrany, komiczny tercet różnych osobowości i to oni stoją w centrum uwagi „Hip-Hop Teacher”, a nie dzieciaki, choć dla wszystkich jednakowo hip-hop stanie się medium do wyrażania własnego zdania.
Mój girl crush
Powiem tak – drama ta jest w sumie żenująca, ale jednak jej urok zwycięża, a konkretnie Lee Joo Young odgrywającej główną rolę, bo jak wspomniałam, Ahn Woo Yeon nie pokazuje niczego nowego, a z kolei Yura z Girl’s Day przyprawia o ból głowy swoją przesadą. Główna aktorka ładnie ich balansuje, grając kogoś, kto jest zakorzeniony w rzeczywistości, ale też uosabia marzenia dwudziestolatków o lepszej pracy i/lub zarabianiu na swoim hobby. Poziom muzyczny nie jest najwyższych lotów, nawet jeśli jednym z motywów jest napisanie nowego hymnu szkolnego, ale szczerość bohaterów rozbraja i chyba to właśnie musiało mnie ująć… Poza tym trudno nie kibicować Hwangowi w jego crushu na dużo bardziej cool od niego Seul Ki.
„Hip-Hop Teacher” dostarcza dokładnie tego, czego powinno się oczekiwać po webdramach – rozrywki, może nie najwyższych lotów, niemniej ROZRYWKI. Te dwie godziny przeleciały mi dosyć szybko i nie czuję, żeby było potrzeba więcej. Jakieś tam romantyczne potrzeby zostały również zaspokojone, a główna bohaterka jest kimś, do kogo łatwo się odnieść, nie mówiąc już o tym, że zawyża poziom aktorstwa. Nie sądziłam, że najmniej „ambitny” projekt z tych wszystkich webdram jTBC najlepiej zajmie mi czas… Może to przez brak oczekiwań?
Ocena:
Fabuła – 6/10
Kwestie techniczne – 7/10
Aktorstwo – 6/10
Wartość rozrywki – 8/10
Średnia – 6,75/10
How Gee 