Znane też jako: INGtoogi: The Battle of Internet Trolls, INGtoogi: The Battle of Surpluses, Ingtugi, 잉투기
Na podstawie: pomysł oryginalny
Gatunek: czarna komedia, sportowy
Reżyseria: Uhm Tae Hwa
Premiera: 2013
Obsada: Uhm Tae Goo, Kwon Yul, Ryu Hye Young, Kim Jun Bae, Gil Hae Yeon, Park Jong Hwan, Oh Hee Joon, Park So Dam
„Ingtoogi” jest jednym z tych kultowych filmów koreańskiego kina niezależnego i jego „hitów”, który chciałam od dawna zobaczyć, odkąd tylko zetknęłam się z pozytywnymi recenzjami, choć nie było to proste. Chodzi głównie o dostępność tych filmów, które szczęśliwcy może zobaczą na jakiś festiwalach, ale raczej nie znajdzie się ich poza koreańskimi platformami online, gdzie właśnie nabierają popularności. W dodatku tytuł ten należy do niszowej grupy koreańskich produkcji niskobudżetowych, które nie są dramatami obyczajowymi, czego zwykliśmy oczekiwać po „kinie niezależnym”. „Ingtoogi” to dziwaczna komedia, która skrywa w sobie więcej substancji niż można się było początkowo spodziewać… Zaznaczyła na filmowej mapie Ryu Hye Young, Uhm Tae Goo oraz jego starszego brata, reżysera Uhm Tae Hwa, który po tym debiucie dostał trzy lata później większy budżet przy „Vanishing Time: A Boy Who Returned”. Dodatkowo motyw sportowy zdaje się „uprzyjemniać” seans, chociaż nie łudźcie się, że „Ingtoogi” będzie jednym z tych podnoszących na duchu filmów, w których bohaterowie dzięki treningowi kształtują swój charakter i pokonują trudności…
Jeśli wyjaśnić tytuł filmu, ingtoogi będzie neologizmem łączącym język angielski i koreański. Pierwsze trzy litery „ing” są angielską końcówką wyrażającą czas teraźniejszy, natomiast „toogi” ma oznaczać jakąś walkę. Chodzi zatem w tym wszystkim o niekończące się starcia w życiu, bitwę z codziennością, ale też całkiem dosłowne pranie się po mordach, bo głównym motywem „Ingtoogi” jest rozładowywanie złości. Sfrustrowani bohaterowie niestety nie dosięgają poziomu fight clubu, bo ich własne ingtoogi to bardziej walka frajerów, którzy w internecie mają dużo do powiedzenia, a w prawdziwym życiu wręcz odwrotnie.
Jednym z takich internautów jest właśnie główny bohater filmu Tae Shik (Uhm Tae Goo) o pseudonimie Cool Kidneys. Zostaje wrobiony w spotkanie „w realu” z Man Boobs i pobity przez niego, a nagranie tego rozprzestrzenia się w sieci. Tae Shik jest upokorzony i poprzysięga zemstę. Zaczyna trenować w klubie bokserskim, próbując przełamać swoją traumę z pomocą kumpla Hee Juna (Kwon Yul) i siostrzenicy trenera, licealistki Young Ja (Ryu Hye Young), która sama jest internetowym trollem i okazuje się, że bawi się nimi wszystkimi.
„Ingtoogi” było dla mnie bardzo zaskakującym filmem. W jednej chwili przechodzi od komedii do dramatu, ale kiedy widz spodziewa się wzruszenia, jest miażdżony bezwzględną rzeczywistością. Pomimo motywu treningu i pracy nad sobą, trudno jest sympatyzować z jego bohaterami, którzy są i pozostają „frajerami”, motając się tylko w swoim życiu i nie osiągając niczego konkretnego… Film zatem kreśli szeroki obraz koreańskiej kultury internetowej, od agresywnych komentarzy na forach, po granie online, eating broadcasts i sztuczne poczucie sławy, tak kontrastujące z codziennym życiem użytkowników. Od bohaterów bije desperacja, niezrozumienie, nieokreślona złość, ale nie są to postacie, którym się współczuje i życzy jak najlepiej, co jest właśnie bardzo ciekawe. Tae Shik, Hee Jun i Young Ja do końca pozostają życiowymi „przegrywami”, którzy są dwulicowi. Wyłania się dzięki temu obraz młodych Koreańczyków, którzy nie mogą sobie poradzić w życiu i dlatego narasta w nich złość, której nie potrafią ulżyć, co czyni ich jeszcze bardziej żałosnymi.
Zdobyte nagrody
2014 Busan Film Critics’ Awards:
- najlepsza nowa aktorka – Ryu Hye Young