Priest

Znane też jako: Peuriseuteu,

Na podstawie: pomysł oryginalny

Gatunek: mystery, horror

Ilość odcinków: 16 x 70 min.

Premiera: 2018-2019

Obsada: Yeon Woo Jin, Jung Yumi, Park Yong Woo, Son Jong Hak, Oh Yeon Ah, Yoo Bi, Moon Sook, Lee Dong Ha, Jang Hee Ryung, Kang Kyung Heon, Jang Won Hyung, Park Jung Won, Cha Min Ji

 

Egzorcyzmy po raz kolejny

Nie sposób nie wspominać przy „Priest” o „The Guest” tej samej stacji telewizyjnej, co nie? OCN naprawdę popłynęło w 2018 roku na motywach duchów, opętań, nadprzyrodzonych przeczuć, szamanizmu i egzorcyzmów, co jest bardzo wąską niszą, a powtarzanie jednej dramy z księdzem-egzorcystą w roli głównej za drugą było moim zdaniem nadzwyczaj ryzykowne. Przewidywalnie „Priest” nie zdobyło takiej popularności, co „The Guest”, ale przynajmniej można z pewnością powiedzieć jedno – dramy te znacznie się różnią od siebie.

W kwestii horroru „Priest” nie jest pełnoprawnym przedstawicielem gatunku jak „The Guest”, a tylko wykorzystuje jego elementy. Jest to po prostu szeroko rozumiana drama mystery o zjawiskach nadnaturalnych, które tutaj akurat są tłumaczone wszechobecnym demonem śmierci, ale można by na to spojrzeć na przykład od strony medycznej…

Głównymi bohaterami są księża-egzorcyści Moon Ki Sun (Park Yong Woo) i jego asystent Oh Soo Min (Yeon Woo Jin), którzy należą wewnątrz Kościoła do tajemniczego stowarzyszenia 643 Regia walczącego ze złem. Kiedy ginie ich znajomy ksiądz Jung związany niegdyś z tą instytucją, trop prowadzi ich do szpitala katolickiego, gdzie przebywa chłopiec Woo Joo, z którym miał ostatni kontakt. Staje się on naczyniem dla diabła, który wskrzesza go pomimo zatrzymanej akcji serca na stole operacyjnym. Lekarze nie wiedzą co się dzieje i też jako przedstawiciele nauki nie patrzą na księży przychylnym wzrokiem, dlatego Soo Min zostaje zmuszony do porwania Woo Joo, aby odprawić na nim egzorcyzm w dogodnych do tego warunkach. Świadkiem tego wszystkiego staje się lekarka pogotowia Ham Eun Ho (Jung Yumi), która wskutek tego musi poddać ewaluacji swoje dotychczasowe poglądy i wierzenia. Staje się nietypowym kompanem księży, dając im wolną rękę w egzorcyzmach, ale czuwając nad stanem zdrowia pacjentów. Coraz więcej ludzi z jej najbliższego otoczenia staje się opętanych…

Nauka vs. niewytłumaczalne

Uważam, że to ciekawa perspektywa, przeciwstawić sobie wierzenia z wiedzą medyczną. „Priest” pokazuje, że obie te sfery mogą współistnieć, podobnie jak lokalne wierzenia szamanistyczne z wiarą chrześcijańską w „The Guest”. Niestety nie uznaję recenzowanej dramy za nic więcej jak tylko rozrywkę zajmującą czas… Nie cechuje się głębią i nie reprezentuje też żadnego dominującego gatunku filmowego, tylko zapożycza zewsząd mnóstwo motywów, mieszając je w iście koreańskim stylu bez ich dokładnego zrozumienia, byle by tylko stworzyć przyciągającą widzów intrygę.

Kocioł najróżniejszych składników

Oto jedna z najdzikszych mieszanek gatunkowych – co prawda wiele horrorów rozgrywało się w szpitalach, ale „Priest” dodatkowo balansuje na granicy fantasy, kiedy poprzez akt egzorcyzmu Oh Soo Min wnika w podświadomość opętanego, która działa na zasadzie snu – jedna scena może na zasadzie dalekiego skojarzenia poprowadzić gwałtownie do kolejnej. Pozwala to na sporą filmową kreatywność, ale jest to raczej fantazja scenarzysty aniżeli zrozumienie obrzędu, co nie? Bo można odnieść wrażenie, jakby bohaterowie posiadali tutaj swego rodzaju supermoce… Jakby modlitwy i wszystkie czynności dookoła obrzędu egzorcyzmu były bezpośrednimi narzędziami walki bohatera, który w dodatku ma za sobą całe zaplecze techniczne do niej… Wydało mi się to trochę absurdalne, że „Priest” potraktowało egzorcyzm jako heist – 643 Regia jest taką ekipą do zadań specjalnych, w skład której wchodzą nie tylko księża, ale również policjant Goo Do Kyun (Song Jong Hak) zapewniający im nietykalność, bogata kuratorka Shin Mi Yeon (Oh Yeon Ah) zasilająca budżet i haker Jung Young Pil (Yoo Bi). Dodajmy do tego jeszcze Ham Eun Ho jako opiekę medyczną.

Drama ta przedstawia nieco stereotypowy obraz egzorcyzmów, ale przyznaję, że to nie horror mnie w niej przyciągnął (choć pierwszy odcinek był pod tym względem bardzo dobry…), ale wartkość akcji. Bardzo się starano, aby „Priest” nie popadło w manierę zwykłego kryminału, choć trup ściele się gęsto. W momencie, kiedy można odczuć zmęczenie materiału oraz poirytowanie melodramatyczną stroną dramy, która niespodziewanie zawiązuje wątek romantyczny między Soo Minem i Eun Ho, a przecież nie tego byśmy się spodziewali po tego rodzaju dramie, następuje ogromny, bardzo ryzykowny zwrot fabuły, który poniekąd mi zaimponował… Oczywiście nie mogę nic więcej o nim zdradzić, ale zmusza do całkowitej re-ewaluacji dotychczasowych odcinków i jest tym, z czego będzie się głównie pamiętać „Priest”.

W pozostałych kwestiach jest po prostu dobrze – występy aktorskie są kompetentne, ale niezachwycające. Pomimo dyskusyjnej fabuły, dramę ogląda się naprawdę dobrze. Nie pozostawia tylko widza z głębszą myślą…

Ocena:

Fabuła – 6/10

Kwestie techniczne – 7/10

Aktorstwo – 7/10

Wartość rozrywki – 7/10

Średnia – 6,75/10

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.