The Great Actor

Znane też jako: Pinching The Star, Daebaeu,

Na podstawie: pomysł oryginalny

Gatunek: komediodramat

Reżyseria: Seok Min Woo

Premiera: 2016

Obsada: Oh Dal Soo, Yoon Je Moon, Lee Kyung Young, Jin Kyung, Go Woo Rim

 

„The Great Actor” reklamowane jest bezpośrednio jako pierwsza główna rola Oh Dal Soo, dyskusyjnie najsłynniejszego koreańskiego aktora drugoplanowego obdarzonego przez media przydomkiem „wróżki box office’u”, gdyż grał właściwie w większości najbardziej kasowych filmów w historii. Zatem całkiem ironicznie wciela się tutaj aktora teatralnego z dwudziestoletnim stażem Jang Sung Pila, który stoi przed rzadką szansą dostania wreszcie swojej pierwszej roli drugoplanowej w wielkiej produkcji filmowej… ale podkreślam tutaj przede wszystkim ironię. Wbrew pozorom Jang Sung Pil sam tkwi nadal po tylu latach w fantazji o swojej karierze aktorskiej, a prawda jest taka, że gra psa w przedstawieniu dla dzieci.

Można pomyśleć, że „The Great Actor” będzie historią o tym, jak ciężka praca w końcu popłaca, żeby główny bohater mógł wreszcie pokazać jakiś swój sukces żonie i synowi, nieważne jak „mały” w skali, ale tutaj kryje się pewne zaskoczenie… Ktoś tak utytułowany jak Oh Dal Soo, mimo że dotychczas nie wychodził z cienia głównych aktorów, ale mógł kraść show, dla totalnego kontrastu wciela się postać aktorzyny, który nie radzi sobie z dialogiem, dlatego właśnie zostaje mu w życiu tylko szczekanie na scenie. Rolę w filmie zdobywa podstępem i błaganiem – bo nie cofnie się przed niczym, kiedy zdążył już naopowiadać kłamstw najbliższym i narobić im nadziei, że wreszcie przeszedł jakiś casting.

Film ten zawiera kilka meta-odniesień, a chyba największą odwagą jest wykreowanie postaci reżysera, „Cannes Parka” (Lee Kyung Young), który jest oczywistą parodią Park Chan Wooka, dość niezłą, muszę dodać. Główny bohater bierze udział w przesłuchaniach do produkcji będącej kolejną (oczywistą) parodią „Thirst” z 2009 roku, w którym zresztą sam Oh Dal Soo zagrał. Przyznaję jednak, że raczej rozbudza to tylko apetyt na więcej, który nie zostaje zaspokojony… „The Great Actor” nie burzy czwartej ściany ani nie odnosi się bardziej do koreańskiej showbiznesu poza tą jedną postacią parodiującą Park Chan Wooka… Co prawda można zauważyć, że jedną z wcześniejszych ról Seol Kang Shika (Yoon Je Moon), wielkiego gwiazdora i znajomego ze studiów Sung Pila, jest bodajże ta Lee Byung Huna w „The Good, The Bad, The Weird”, ale ogólnie jeśli już twórcy porywają się na pomysł Cannes Parka, to czemu zabrakło im odwagi na więcej?

Byłoby to wtedy dużo ciekawszym filmem niż jest w rzeczywistości „The Great Actor”, gdyż raczej nie pisałam się na historię nieudacznika, któremu trudno kibicować, kiedy tak naprawdę nie posiada talentu i jego method acting odbija się w niego rykoszetem… Przez to, że film ten robi się w drugiej połowie po prostu gorzki, wywołał u mnie gorsze wrażenie niż „Curtain Call” – obejrzana w ten sam dzień produkcja z tego samego roku, która również jest o walczących o uznanie aktorach teatralnych. Jakoś absurdalna komedia koniec końców bardziej przypadła mi do gustu niż „The Great Actor”, które próbuje wywołać katharsis w widzach, zderzając ich z rzeczywistością po tylu niedorzecznych perypetiach Jung Sung Pila.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.