The Fiery Priest

Znane też jako: Hot Blooded Priest, Enthusiastic Priest, Passionate Priest, Yeolhyeolsaje, 열혈사제

Na podstawie: pomysł oryginalny

Gatunek: komedia kryminalna

Ilość odcinków: 40 x 35 min.

Premiera: 2019

Obsada: Kim Nam Gil, Kim Sung Kyun, Honey Lee, Go Joon, Geum Sae Rok, Jeon Sung Woo, Baek Ji Won, Jung Young Joo, Kim Hyung Mook, Eum Moon Seok, Go Kyu Pil, Ahn Chang Hwan, Lee Jae Yeon, Lee Moon Shik, Kim Won Hae, Kim Min Jae

 

Już oficjalnie można to powiedzieć i myślę, że do końca grudnia nic się nie zmieni – „The Fiery Priest” jest największym hitem 2019 roku i choć „When The Camellia Blooms” zanotowało najwyższą oglądalność jednego odcinka, jej średnia jest większa w przypadku właśnie tej dramy. Potwierdza to, że gatunek komedii wciąż jest jednym z ulubionych wśród koreańskiej widowni, czy to w telewizji, czy na wielkim ekranie, o ile tylko uda się stworzyć ekscentryczne, niezapomniane postacie. Co za rok dla Honey Lee, która zagrała nie tylko w tej dramie, ale również w najbardziej kasowym filmie, „Extreme Job”!

Satyra na korupcję w społeczeństwie „wiernych”

„The Fiery Priest” zainaugurowało z hukiem nowy piątkowo-sobotni slot SBSu, który później przestał ładować największy budżet w tygodniowe mini-serie, a zaczął się skupiać na nowym weekendowym prime-timie, który konkuruje z hegemonią tvNu i familijnych kobył KBSu. Z drugiej strony drama ta sama w sobie nie wydawała się być w oczywisty sposób nastawiona na komercyjny sukces… Troje utalentowanych aktorów w rolach głównych niekoniecznie należy do tej ligi gwiazd, która „gwarantuje” sukces dzięki swoim zażartym fanom, a główny motyw „The Fiery Priest” brzmiał intrygująco, choć powiedziałabym, że jednocześnie nieco „eksperymentalnie” – oto slapstickowa komedia kryminalna, w której niecodzienną współpracę zawiązują katolicki ksiądz mający problemy ze złością (co samo w sobie kłóci się ze stereotypowym obrazem sługi bożego, co nie?) i ciamajdowaty detektyw.

Kim Nam Gil gra tytułowego księdza Kim Hae Ila, który ukrywa swoją przeszłość tajnego agenta oddziału anty-terrorystycznego i stara się ją odpokutować. Kiedy umiera jego mentor, ksiądz Lee (Jung Dong Hwan), stara się znaleźć dowody na jego morderstwo, ale sprawa szybko zostaje zamknięta, a reputacja zmarłego nadszarpnięta. W prowincjonalnym miasteczku Gudam wszyscy są przeciwko niemu, a lokalni gangsterzy cieszą się w swoimi wpływami niemalże w każdej strukturze, ale wkrótce główny bohater zbiera własną ekipę do walki z niesprawiedliwością – czarną owcę komisariatu, detektywa Goo Dae Younga (Kim Sung Kyun) i jego partnerkę Seo Seung Ah (Geum Sae Rok), a także ludzi ze swojej plebanii: młodszego księdza Han Sung Kyu (Jeon Sung Woo) i siostrę Sarę (Baek Ji Won).

Ambitna pani prokurator Park Kyung Sun (Honey Lee) jest kimś w rodzaju anty-bohaterki – widać, że w głębi duszy i gdzieś za tą pyskatą buzią kryją się dobre intencje, ale jej przełożony, prokurator generalny Kang Seok Tae (Kim Hyung Mook) jest w zmowie z radną miasta Jung Dong Ją (Jung Young Joo) i jej pomagierem, gangsterem Hwang Chul Bumem (Go Joon), zatem przez długi czas nie wiadomo, komu Kyung Sun będzie lojalna. Czarne charaktery są w tej dramie bardzo oczywiste, tak więc w gruncie rzeczy idzie zapomnieć po drodze, że chodzi tu o tajemnicę morderstwa księdza, gdyż bohaterowie spotykają się z wieloma innymi przykładami korupcji w mieście, mając do czynienia z rosyjską diasporą, liderem kultu czy lokalnymi wyrzutkami pojawiającymi się dosłownie wszędzie. To wszystko takie pomniejsze role character actors, którzy niemniej zyskali dzięki nim sporo miłości koreańskich widzów i przez całą dramę uprawiają swoje gagi, odkrywając później drugie, niespodziewane oblicze w absurdalnych zwrotach akcji.

Zatarte granice w opisie bohaterów

Scenarzysta Park Jae Bum jest specjalistą dram medycznych, ale w ostatnich latach wykuł sobie swoją nową niszę, jaką są ekscentryczni główni bohaterowie. Co prawda wszystko zaczęło się od doktora Han Jin Woo z pięciu (!) sezonów „God’s Quiz”, ale więcej podobieństw znajdzie się między „The Fiery Priest” i poprzednią dramą autora, „Chief Kim” (KBS 2017), dzięki czemu zdobył przydomek nowego króla komedii. W innych dekoracjach powtórzył w gruncie rzeczy tę samą formułę polegającą na przede wszystkim kreacji oryginalnych bohaterów, z których to ten główny jest najzabawniejszy, najfajniejszy, najbardziej kontrastowy… i nie porównuję tutaj występu Kim Nam Gila z ikoniczną rolą Namgoong Mina per se, gdyż udała mu się wielka sztuka wykucia swojej własnej niepowtarzalnej postaci, która odtąd będzie nazywana jego ikoniczną.

Kontrastujące wizerunki księdza Kim Hae Ila są niezwykle czarujące – Kim Nam Gil świetnie wygląda ubrany cały na czarno i zarzucając swoim długim płaszczem, szczególnie kiedy wykonuje wysokie kopniaki z pół-obrotu i powala przeciwników na kolana. Jest przystojny, jest bezczelny, jest badass i jest niedostępny z powodu święceń kapłańskich, tak więc nie ma co liczyć na romans w „The Fiery Priest”. Jednocześnie często robi z siebie nie mniejszego głupka niż detektyw Goo Dae Young, który jest jak żywcem wyjęty ze starych skeczy – wciąż obrywa po głowie… Bardzo przypadł mi ten dualizm do gustu. Właściwie wszyscy bohaterowie, mimo że posiadają bardzo mocne wizerunki, skrywają również inne strony, co chyba samo w sobie można uznać za jeden z gagów tej dramy – imigrant-popychadło okazuje się być byłym ochroniarzem tajskiej rodziny królewskiej i mistrzem sztuk walki, siostra zakonna była kiedyś legendarną hazardzistką (tzw. tazza) lub ci wszyscy ekranowi gangsterzy są czymś więcej niż tylko czarnymi charakterami, bo jednocześnie bawią. Trudno zatem wskazać, kto jest wybijającym się przed szereg elementem obsady, gdyż dla każdego widza to będzie ktoś inny. Ambiwalentna pani prokurator, w przypadku której nie wiadomo, komu jest lojalna? Kompetentna policjantka z nastoletnim crushem na księdza? Pachołek gangstera w krzykliwych garniturach, bobem na głowie i ruchami tanecznymi? Każdy jest głośny i każdy jest charakterystyczny, chociaż Kim Nam Gilowi udało się nie oddać nikomu pałeczki głównego bohatera, będąc najjaśniejszym punktem swojej dramy, z którym jest ona definitywnie kojarzona. Jedynie detektyw Goo Dae Young zniknął mi w tym całym natłoku…

Więcej w „The Fiery Priest” absurdalnej komedii sytuacyjnej aniżeli kryminału, chociaż drama może się pochwalić świetnymi scenami akcji, które kosztowały sporo zdrowia głównego aktora. Nie jest to pozycja, którą będę pamiętać z powodu jej fabuły, ale to wreszcie od dawna należący się Kim Nam Gilowi hit, który musi mu przynieść Daesanga na gali SBS Drama Awards.

Zdobyte nagrody

2019 SBS Drama Awards:

• Daesang dla Kim Nam Gila
• Top Excellence dla Honey Lee
• Excellence dla Kim Sung Kyuna
• najlepszy aktor drugoplanowy – Go Joon
• najlepsza obsada drugoplanowa
• najlepszy nowy aktor – Eum Moon Seok
• najlepsza nowa aktorka – Geum Sae Rok
• Wayve Award dla najlepszej dramy

2019 Brand of the Year Awards:

• Scene Stealer of the Year – Go Joon

2019 Seoul International Drama Awards:

• Hallyu Drama Top Excellence Award
• Hallyu Drama Actor Award dla Kim Nam Gila

2019 Korea Broadcasting Awards:

• najlepsza drama
• najlepszy aktor – Kim Nam Gil

2019 Korea Drama Awards:

• Star of the Year Award dla Go Joona
• Popular Character Award dla Ahn Chang Hwana

2019 Asia Contents Awards:

• najlepszy aktor – Kim Nam Gil

2019 Tokyo International Drama Awards:

• nagroda specjalna dla serialu zagranicznego

2019 Korean Popular Culture and Arts Awards:

• Prime Minister’s Commendation dla Kim Nam Gila
• Minister of Culture, Sports and Tourism Commendation dla Honey Lee

2019 Grimae Awards:

• najlepsza drama
• Top Excellence dla Kim Nam Gila

Ocena:

Fabuła – 7/10

Kwestie techniczne – 8/10

Aktorstwo – 7/10

Wartość rozrywki – 8/10

Średnia – 7,5/10