Szczere rozmowy czy robienie show? – o „Wook Talk”

4 grudnia 2019 roku premierę miał pierwszy odcinek talk show SBSu, „Lee Dong Wook Wants to Talk” (w skrócie „Wook Talk”). Aktor ten wiele lat temu współprowadził „Strong Heart” razem z Shin Dong Yeobem po odejściu Kang Ho Donga i Lee Seung Ki, więc jakieś doświadczenie jako MC ma, ale miał to być jego pierwszy „solowy” program, w dodatku na modłę amerykańskich late shows… Dlaczego taki format nie zdaje egzaminu w koreańskiej telewizji?

Kiedy próbuję oglądać koreańskie talk shows, bardzo szybko się nudzę… Być może kwestia leży w rodzaju humoru, gdyż trudno znaleźć w tym kraju programy polegające na ironii i satyrze, które nie skręcałyby w stronę zawsze sprawdzającego się tam slapsticku. Podchodziłam do „Wook Talk” pełna nadziei, ale szybko przekonałam się, dlaczego takie pomysły są interesujące tylko na chwilę (skończyło się dwunastu odcinkach) – niemniej ważni jak goście, są również prowadzący. Ci bez wielkiej charyzmy i umiejętności szybkiego myślenia nie potrafią łapać nieoczekiwanych wątków i ich rozwijać, stając się po prostu podręcznikowi. Lee Dong Wook tak jak paru jego poprzedników, m.in. Go Hyun Jung z jej „GO Show” (SBS 2011) lub JYP i „Party People” (SBS 2017), działa według z góry ustalonego scenariusza.

Nie obejrzałam „Wook Talk” od deski do deski, wręcz wyłączyłam pierwszy odcinek z Gong Yoo w połowie, nie mogąc już więcej oglądać zachwytów widowni nad dwoma bożyszczami z dramy „Goblin”… Aktorom chyba najtrudniej jest skruszyć swoje perfekcyjne wizerunki w programach rozrywkowych, choć oczywiście jest to bardzo preferowane. W takim razie po co w ogóle zawracałam sobie głowę „Wook Talk”? Because Lee Dong Wook Wants to Talk… Szczególnie trzech gości wydało mi się interesujących w tym kontekście, że nie są to kolejni celebryci, co będą opowiadać o swojej historii sukcesu – polityk Park Ji Won, profesor patologii Yoo Sung Ho i reżyser Yeon Sang Ho. Byłam ciekawa ich spotkania z gwiazdorem dram wzbudzającym zachwyt publiczności średnio kilkanaście razy na odcinek.

Niestety Korea słynąca z mariaży gatunkowych i kultury ppalli ppalli przekłada to również na telewizję, a „Wook Talk” jest wręcz definiowane jako „variety talk show”, tak więc przetyka swój wywiad z gościem tygodnia różnymi wstawkami kręconymi gdzieś poza studiem, być może dla większego dynamizmu. Amerykańscy hostowie robią dokładnie to samo w swoich programach, ale dla mnie wydało się to marną imitacją, szczególnie że Lee Dong Wook miał całą kolekcję kół ratunkowych, kiedy rozmowa nie toczyła się w zgrabnym rytmie – na przykład siedzącą na drugim końcu studia komiczkę Jang Do Yeon gotową do rzucenia wyuczonym przez lata kariery żartem.

Chyba ogólny problem polega na tym, że ludzi nie interesuje, co chce powiedzieć Lee Dong Wook, a chcą tylko oglądać jego twarz, zatem zaspokaja te ich potrzeby… W historii koreańskiej telewizji istniało kilka hitowych talk shows, takich jak „Strong Heart”, ale wciąż do tej pory sprawdza się zasada, że kiedy nie wiadomo, co powiedzieć, to trzeba zatańczyć lub zrobić z siebie głupka i mamy wtedy tę „różnorodność”, to pożądane variety… Z chęcią zobaczyłabym ponowną próbę wykorzystania konceptu „Wook Talk”, tj. programu w bardzo drogich dekoracjach, ale gdyby ktoś potrafił to poprowadzić jak Yoo Hee Yeol swój „Sketchbook” (KBS)…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.