The Berlin File

5Znane też jako: Berlin, In Berlin, Bereullin, 베를린

Na podstawie: pomysł oryginalny

Gatunek: thriller, szpiegowski, sensacyjny

Reżyseria: Ryu Seung Wan

Premiera: 2013

Obsada: Ha Jung Woo, Jeon Ji Hyun, Han Seok Kyu, Ryu Seung Bum, Lee Kyung Young, Kwak Do Won, Choi Moo Sung

.

„The Berlin File” to film, na który czekałam z niecierpliwością. Thriller szpiegowski jest bardzo w moim guście, Ha Jung Woo w głównej roli w takim gatunku to spełnienie moich marzeń, a Ryu Seung Bum w roli drugoplanowej jest gwarancją charyzmatycznego występu skupiającego uwagę. To wszystko wydaje się jakby stworzone pode mnie, dlatego nieważne, jakie wady znaleziono by w tym filmie, dla mnie „The Berlin File” jest po prostu świetne!

Reżyser Ryu Seung Wan (tak na marginesie jest to starszy brat Ryu Seung Buma i mimo stereotypu, że nie powinno się pracować z rodziną, z wyjątkiem dwóch tytułów obsadził go w każdym swoim filmie) przyznał się, że przy produkcji „The Berlin File” inspirował się filmami o Jasonie Bournie. Podejrzewam, że musiało oczywiście chodzić o dwie części wyreżyserowane przez Paula Greengrassa, ponieważ „The Berlin File” również charakteryzuje się tymi realistycznymi scenami akcji w trochę paradokumentalnym stylu. Chciałabym jednak podkreślić kunszt reżyserski Ryu Seung Wana – „The Berlin File” może mieć klimat „Krucjaty Bourne’a”, która również kręciła część zdjęć w Berlinie, jednak nikt nie powie, że jest to mocne inspirowanie się czy hołd ku temu filmowi, żeby nie mówić plagiat. Fabularnie recenzowany film jest całkowicie inny. Co więcej, naczytałam się sporo krytyki dotyczącej jego zawiłej i niejasnej fabuły, ale według mnie ci recenzenci musieli spodziewać się prostej, sensacyjnej rozrywki po „The Berlin File”, a ja wiedziałam, że tak nie będzie, zważywszy na tego reżysera, który napisał także scenariusz.

Głównym bohaterem jest północnokoreański agent i bohater narodu Pyo Jong Sung, który stacjonuje w Berlinie razem ze swoją żoną Ryun Jung Hee pracującą jako tłumaczka. Poznajemy go podczas brania udziału w transakcji sprzedaży broni przez terrorystów z Bliskiego Wschodu. Jest tam tylko dla zebrania informacji, dlatego wszystko szybko przeradza się w krwawą jatkę. Jong Sung jest ciągle obserwowany przez jednego z szefów południowokoreańskiej agencji wywiadowczej, Jung Jin Soo, jednak od dawna nie daje się złapać. Prawdziwa akcja zaczyna się, kiedy do Berlina przyjeżdża inny agent z Północy, nieobliczalny Dong Myung Soo, który jest synem wysoko postawionego w partii generała. Testuje on lojalność Jong Sunga, kiedy pojawiają się podejrzenia, że jego przełożony, a także jego żona zdradzili kraj i mają zamiar znaleźć sobie azyl. Okazuje się jednak, że to wszystko pułapka zastawiona przez Myung Soo, który ma zamiar wyeliminować wszystkich i przejąć komórkę w Berlinie.

Kiedy na scenie pojawiają się Koreańczycy z Północy, NIS, CIA i Mossad, sprawy mogą się wydać naprawdę skomplikowane, dlatego przyznam, że z trudnością ogarniałam, co się dzieje w pierwszej połowie filmu. Nie jest to jednak dla mnie wada, ponieważ „The Berlin File” odchodzi od klasycznego schematu „wrobili agenta i teraz się mści, rozwalając całą agencję”. Zrobienie głównym bohaterem Koreańczyka z Północy było według mnie bardzo świeżym pomysłem, ponieważ mamy w końcu do czynienia z filmem nakręconym przez ludzi z drugiej Korei, a jednak Północ nie została tu źle przedstawiona, a także nie zobaczyłam archetypicznych czarnych charakterów. Jest to pewnie spowodowane przez to, że pomimo rozmachu, z jakim nakręcono ten film, sama fabuła ma o wiele mniejszą skalę, ponieważ chodzi tu tylko o ambicje jednego generała i jego syna.

Typowo koreańską dawkę uczuć zapewnia fakt dodania do głównej obsady Jeon Ji Hyun, która gra żonę głównego bohatera. Wydają się tkwić w małżeństwie bez miłości, jednak daje nam to świetną scenę, kiedy Jung Hee jest rozczarowana tym, że Jong Sung jest bardziej lojalny partii niż jej. Niebezpieczeństwo zmusza ich jednak do wspólnej ucieczki. Nie można powiedzieć, że nagle odnajdują w takich warunkach utracone uczucia, ale na pewno pojawiło się bardzo silne uczucie lojalności małżeńskiej. W ogóle uważam, że Jeon Ji Hyun jest największą zaletą tego filmu, zważywszy na to, jakie to zaskakujące. Jej występ tutaj w porównaniu do zeszłorocznego „The Thieves” to niebo, a ziemia i zupełnie nieoczekiwanie daje sobie radę, grając u boku Ha Jung Woo, a nawet go czasami przyćmiewając. Sam Ha Jung Woo ma tu niewiele tekstu i strasznie dużo scen akcji, ale nigdy nie można powiedzieć, że ma słaby moment w jakimś filmie. Ryu Seung Bum przewidywalnie skupia na sobie uwagę poprzez szaleństwo jakie prezentuje, ale dla mnie i tak gwoździem programu jest nieoczekiwanie bardzo dobra Jeon Ji Hyun. Z Han Seok Kyu jest taki problem, że kaleczy angielski, więc nie mogę patrzeć poważnie na tego poważanego aktora, kiedy wzbudza moje rozbawienie angielszczyzną, której czasem nie zrozumiałabym bez napisów.

„The Berlin File” to pierwszy koreański film całkowicie nakręcony zagranicą. Mimo to nie wydaje się być jakąś kopią w hollywoodzkim stylu. Polecam ten tytuł wszystkim miłośnikom kina sensacyjnego, ponieważ obsada jest naprawdę doborowa i zresztą jest to jak do tej pory największy sukces koreańskiego kina akcji w kinowym box office.

Zdobyte nagrody

49th Baeksang Arts Awards:

  • Top Excellence dla Ha Jung Woo

2013 Pucheon International Fantastic Film Festival:

  • Producer’s Choice – Jeon Ji Hyun

2013 Grand Bell Awards:

  • najlepsze zdjęcia
  • najlepsze oświetlenie

2013 Blue Dragon Film Awards:

  • najlepsze zdjęcia
  • najlepsze oświetlenie

2013 Buil Film Awards:

  • najlepsza reżyseria
  • najlepsza muzyka

2013 Busan Film Critics Award:

  • Technical Award

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.