Niespodziewany sukces Seo Hyun Jin i Minah + ich poprzedniczki

Ostatnimi czasy największymi hitami można nazwać dwie dramy, których kompletnie o to nie podejrzewałam przed premierą – „Oh Hae Young Again” tvNu, które wciąż się pnie oglądalnością w górę i już pobiło rekord dram poniedziałkowo-wtorkowych tej stacji oraz weekendowa komedia romantyczna SBSu „Beautiful Gong Shim”, która jest przykładem typowej, taniej produkcji, ale też zdobywa coraz więcej widzów. Koreańskie media zdążyły już nakreślić zależność między sukcesem obydwu produkcji – ich główne bohaterki.

Nikt raczej nie liczył na taki sukces „Oh Hae Young Again” po tym, jak główną rolę odrzuciły Kim Ah Joong i Choi Kang Hee. Pomimo popularności Erica (która podobno wciąż jest ogromna) Seo Hyun Jin nie posiada takiego star power, nie łapiąc się przecież na główne role w telewizji publicznej. A teraz? Media nazywają jej angaż czymś jednym na milion i rzeczywiście nie sądzę, żeby jakakolwiek inna aktorka mogła powtórzyć jej znakomitą rolę. Wydaje się grać prawdziwą, bliską nam osobę z kompleksami, która pomimo tego nie jest poświęcającą się cnotką, ale uważa, że jej też coś się należy w życiu. Nie mówiąc już o jej aktorstwie komicznym…

Seo Hyun Jin
Seo Hyun Jin w „Oh Hae Young Again” (tvN)

Z Minah z Girl’s Day jest jeszcze ciekawsza sprawa, ponieważ w „Beautiful Gong Shim” gra swoją pierwszą główną rolę. Wielu (w tym ja) zdążyło już na początku skreślić tę dramę właśnie z jej powodu, a poza tym kto liczył na sukces weekendowej dramy SBSu, które zazwyczaj ciułają ledwie kilka procent? Przypisałabym niespodziewaną popularność „Beautiful Gong Shim” również innym bohaterom, ale to z pewnością oryginalne, że główną bohaterką tej komedii romantycznej jest rzeczywiście przeciętna dziewczyna (w odróżnieniu od nazywania przepięknych aktorek brzydkimi w dramach) w potwornych perukach, która trochę ma zadatki na bycie Candy przez niską samoocenę i wykonywanie wszystkich prac w domu, ale posiada do tego niewyparzony język i kilka razy wyraziła głośno swoje niezadowolenie z niesprawiedliwego traktowania jej. W końcu co ma do stracenia?

Minah
Minah w „Beautiful Gong Shim” (SBS)

Zarówno Seo Hyun Jin jak i Minah nie są uznawane w Korei za boginie piękna. Być może potrzeba właśnie takich bohaterek w dramach, aby zwykłe kobiety mogły się z nimi utożsamić? Albo oglądanie stopniowego niszczenia wizerunku jest nową rozrywką Koreańczyków? Już w zeszłym roku media wysnuły teorię, że obecnie, aby stać się królową komedii romantycznych, trzeba pozbyć się wszelkich zahamowań dotyczących przedstawiania upadków postaci. Początek temu dała oczywiście Hwang Jung Eum, u której wrzaski i przesadna komedia to numer popisowy i jakoś przełożyło się to na sukces „She Was Pretty”. Myślę jednak, że gotowość do tarzania się po ziemi nie jest gwarancją sukcesu, patrząc na efekt zmęczenia materiału u Hwang Jung Eum – jej trzeci rom-com z rzędu „Lucky Romance” przechodzi właśnie bez echa… Taka Jeon Ji Hyun w „You Who Came From The Stars” jest wyjątkowa, ale w jej przypadku to umiejętność bawienia widza, który przecież ma w głowie ułożony jej obraz jako wielkiej, nietykalnej gwiazdy.

Kluczowym więc staje się umiejętność trafienia do serc kobiet, które stwierdzą, że niewiele ich rożni od bohaterek na ekranie. Wykreowanie realnej postaci ze wszystkimi jej wadami i zaletami. Tak właśnie można wytłumaczyć ciągły sukces kogokolwiek, kto się weźmie za główną rolę żeńską w serii „Answer…”. Poza tym jest to cecha wspólna wszystkich bohaterek, które jakoś zapisały się w historii dram. Kto w końcu rozróżnia jedną melodramatyczną rolę Choi Ji Woo od drugiej?

Znalazłam na jednym z koreańskich blogów krótką listę bohaterek dramowych, które można nazwać legendarnymi, historycznymi. Numerem 1 wciąż pozostaje Kim Sun Ah z „My Name Is Kim Sam Soon”! W końcu jako pierwsza w historii przytyła znacznie do roli i nie dała się pomiatać przystojnemu chaebolowi.

Kim Sun Ah w "My Name Is Kim Sam Soon" (MBC)
Kim Sun Ah w „My Name Is Kim Sam Soon” (MBC)

Oto inne przykłady bohaterek, o których się pamięta. Połączyłam znaleziska w internecie z własnymi pomysłami. Jak się zastanowić nad tymi wszystkimi postaciami, łączą je pewne wyraźne wady charakteru lub poświęcenie aktorki, prawda?

Wszystko zostało przedstawione oczywiście z mojego punktu widzenia jako dziewczyny, która lubi mieć w swoich rom-comach księcia na białym koniu i zwykłą bohaterkę, do której można się porównać i marzyć dalej. Może macie zupełnie inne kryterium zapadania postaci z dram w pamięć?

Źródła:

  • 망가져야 사는 로코퀸들 (@SportsDonga)
  • 드라마 속 여성들 ‘역변’하는 현실 (@경향신문)
  • 역대급 드라마 여자 캐릭터들 (@Naver)

3 Comments

  1. Another Oh Hae-young ma przede wszystkim ma świetną reżyserie,scenariusz i produkcje, choć oczywiście Seo Hyun-jin błyszczy. Ciekawa jestem czy wpływ na jej obsadzenie, miał jej ładny głos ( w końcu dźwięki odgrywają dużą rolę w dramie). Dla mnie Another Oh Hae-young to wariacja na temat dramowego (i nie tylko) motywu trójkąta. Scena, w której Park Do-kyung pyta bez ogródek Oh Hae-young 1 czy, jest śmiertelnie chora, jest po prostu boska (patrz np.: my lovely kim sam soon). Świetnym pomysłem jest ta więź między obiema Oh Hae-young, bo wcale nie jest taka oczywista, bo bohaterka Seo Hyun-jin też potrafi nieładnie się zachować w stosunku do swojej „rywalki”.

    Polubienie

  2. Od razu pomyślałam o Bong Sun z Me Too, Flower – taka nieporadna z kłębiącymi się w niej emocjami i trochę uwięziona w koncepcie jaki sama dla siebie wymyśliła. Ale przy tej bojowości wobec świata wzruszająco empatyczna.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.