Znane też jako: Surgeon Bong, Uikwauisa Bongdalhee, 외과의사 봉달희
Na podstawie: pomysł oryginalny
Gatunek: medyczny
Ilość odcinków: 18 x 70 min.
Premiera: 2007
Obsada: Lee Yo Won, Lee Bum Soo, Kim Min Joon, Oh Yoon Ah, Choi Yeo Jin, Song Jong Ho, Kim In Kwon, Baek Seung Hyun, Jung Wook
.
Walka pomimo przeciwności
Bong Dal Hee (Lee Yo Won) od dziecka cierpiała z powodu kiepskiego stanu zdrowia, ale dzięki temu postanowiła zostać lekarzem. Niestety z powodu operacji serca musiała zrezygnować na pierwszym roku rezydencji i powrócić do swojej rodzinnej miejscowości, gdzie znalazła pracę w lokalnej klinice. Nie zrezygnowała jednak ze swojego marzenia i składa podanie do szpitala w Seulu. Nieoczekiwanie dostaje się z powodu braku kandydatów, dlatego wyjeżdża do stolicy, okłamując przy tym matkę, która w życiu nie pozwoliłaby jej na tak stresującą pracę, która już wcześniej wycieńczyła jej serce.
Na miejscu nie jest zbyt dobrze przyjęta przez współpracowników, ponieważ zdecydowanie odstaje od nich wiedzą i doświadczeniem. Szczególnie niemiły jest dla niej doktor Ahn Joong Geun (Lee Bum Soo), którego spotkała wcześniej w swoim mieście i który wrzeszcząc, zakazał jej być lekarzem, widząc jej niekompetencję przy zajmowaniu się pacjentem z wypadku. Przy nim jego rywal Lee Gun Wook (Kim Min Joon) wydaje się być aniołem. Bong Dal Hee szybko zbliża się do tego człowieka, który chowa w sercu wielką krzywdę oraz urazę do jego byłej żony Jo Moon Kyung (Oh Yoon Ah), pediatry z tego samego szpitala, która po siedmiu latach wspólnego życia ujawniła, że wcale nie jest on ojcem ich dziecka. Lee Gun Wook mimo to wciąż zdaje się ją kochać, ponieważ staje się zazdrosny o Ahn Joong Geuna, z którym jego była żona wychodzi na drinki.
Podwaliny
Biorąc się za kolejną dramę medyczną, tak naprawdę nie mam już o czym pisać w jej recenzji. „Surgeon Bong Dal Hee” nie wyróżnia się z tłumu na pierwszy rzut oka, przynajmniej pod względem fabuły. To klasyczny przykład przeciętnej strony technicznej, wspaniałych aktorów oraz tej samej rozrywki, która mimo to wciąż przypada mi do gustu. Postanowiłam więc pogrzebać trochę w historii koreańskich dram medycznych i umiejscowić jakoś na tym tle „Surgeon Bong Dal Hee”.
Czego się dowiedziałam? Niewiele poza tym, że właściwie każda współczesna drama medyczna jest piątą wodą po kisielu od „General Hospital” (MBC 1994-1996), tyle że z dzisiejszym zmieszaniem gatunków, nie może się obyć bez romansu oraz niepotrzebnego „dodramatyzowania” serialu w postaci jakiś rodzinnych sekretów lub wielkiej rywalizacji, jakby umierający pacjenci to było za mało. Tak mogę opisać każdą medyczną dramę, jaką widziałam (poza „Golden Time”), ale nie ma na co narzekać, kiedy z pewnością jest to lepsze niż kolejna bajka o Kopciuszku. Przynajmniej bardziej realistyczne.
Od „Surgeon Bong Dal Hee” i emitowanego w tym samym czasie „White Tower” zaczął się powrót dram medycznych, które na stałe zagościły w ramówkach. Co prawda, po tym przesycie w latach 2007-2008 (kiedy można było jeszcze obejrzeć „New Heart”, „General Hospital 2” oraz „Before & After Plastic Surgery”), nastąpiła przerwa w 2009, ale rok 2010 przyniósł nam „Obstetrics and Gynecology Doctors” oraz hybrydy gatunkowe, a klasyczne dramy medyczne miały swój kolejny renesans w zeszłym roku po sukcesie „Brain”. Kiedy „White Tower” jest szalenie chwalone przez krytykę, to „Surgeon Bong Dal Hee” miało większą oglądalność, co wskazuje na to, że ludzie potrzebują jedynie rozrywki.
Cicha podróż
Nowicjuszka w trójkącie miłosnym z dwoma lekarzami o większej randze… Ach, czy nie można było wymyślić czegoś oryginalniejszego? Co prawda nie mogę się tak bardzo czepiać, ponieważ „Surgeon Bong Dal Hee” było pierwsze. Większość dram medycznych, jakie widziałam, było skupionych na męskim głównym bohaterze. Zrobienie głównej postaci z Bong Dal Hee sprawiło, że irytowałam się trochę podczas oglądania pierwszych odcinków, ponieważ była ona chodzącą katastrofą. Jej błędy kosztowały życie kilku ludzi, co mnie zaszokowało, ponieważ na chwilę obecną nie potrafię sobie przypomnieć tytułu, w którym tak bezlitośnie „zabijano by” ludzi… Rozumiem, że miało to tylko podkreślić przemianę Dal Hee, która z mało poważanego pracownika staje się wartościowym chirurgiem, ale chyba wolę obraz ratującego wszystko po wpadkach bohaterki lekarza-geniusza.
Na szczęście nie trwało to długo, więc nim się obejrzałam, skończyłam „Surgeon Bong Dal Hee” w trzy dni, będąc wciągniętą jak zawsze. Lee Yo Won jest aktorką, która wzbudza we mnie mieszane uczucia, ponieważ po pierwszym pozytywnym wrażeniu, jakie sprawiła w „49 Days”, drugim w recenzowanej dramie oraz oglądając w tym momencie „The Horse Doctor”, obecnie jest dla mnie nieco beznamiętna… Dobrze płacze, ale w każdej innej scenie wtapia się w tło. Dlatego pierwsze odcinki sprawiały dla mnie dziwne wrażenie, ponieważ Bong Dal Hee nie miała na początku żadnych przyjaciół w szpitalu i można było tylko czekać, kiedy się załamie pod falą krytyki. Na szczęście dramę ponieśli na swoich barkach Lee Bum Soo i Kim Min Joon. Tak jak Ji Sung był moim słoneczkiem w „New Heart”, tak tutaj Lee Bum Soo z dramowego gbura stał się dla mnie najseksowniejszym lekarzem pomimo niskiego wzrostu i braku tradycyjnie przystojnej twarzy a’la Kim Min Joon.
Spodobało mi się to, że w „Surgeon Bong Dal Hee” brakuje geniuszy oraz ludzi z wybujałymi ambicjami. Drama ta zdaje się być bardziej obyczajowa niż reszta z gatunku, ponieważ główny problemem Ahn Joong Geuna jest jego kompleks niższości z powodu bycia sierotą, a Lee Gun Wooka – jego eks-żona. Plącze się gdzieś tam w fabule sekret rodzinny, ale „Surgeon Bong Dal Hee” w żadnym momencie nie zmienia się w makjang. Bohaterowie po prostu zmagają się ze swoimi problemami, nie rozdmuchując ich do granic możliwości, a najbardziej cicha jest oczywiście główna bohaterka, która ukrywa fakt złego stanu swojego serca. Szewc bez butów chodzi, co nie? Na szczęście jej zdrowie nie było wielką przeszkodą na drodze rodzących się uczuć między nią, a Ahn Joong Geunem. Najbardziej dramatycznym wątkiem w fabule był los chorego na raka chłopca, do którego Bong Dal Hee bardzo się przywiązała.
„Surgeon Bong Dal Hee” obfituje w postacie, które da się lubić (szczególnie te drugoplanowe) oraz całkiem niezłą chemię pomiędzy Lee Yo Won, a Lee Bum Soo. To kolejna medyczna drama, którą mile mi się oglądało, ale pewnie nie będę wkrótce pamiętała z niej nic poza tym odczuciami, jakie wzbudzał we mnie główny bohater.
Zdobyte nagrody
2007 SBS Drama Awards:
- Top Excellence dla Lee Yo Won
- PD Award dla Lee Bum Soo
- nagroda internautów dla Lee Yo Won
- najlepszy aktor dziecięcy – Joo Min Soo
- najlepsza para – Lee Yo Won & Lee Bum Soo
- Top 10 Stars – Lee Yo Won
- Top 10 Stars – Lee Bum Soo
- New Star Award dla Choi Yeo Jin
- New Star Award dla Song Jong Ho
43rd Baeksang Arts Awards:
- nagroda popularności dla Lee Bum Soo
- najlepszy nowy reżyser – Lee Hyung Shik
Ocena:
Fabuła – 7/10
Kwestie techniczne – 6/10
Aktorstwo – 9/10
Wartość rozrywki – 8/10
Średnia – 7,5/10