Znane też jako: Geunyeoui Sasaenghwal, 그녀의 사생활
Na podstawie: internetowej powieści „Noona Fan Dot Com” autorstwa Kim Sung Yeon
Gatunek: komedia romantyczna
Ilość odcinków: 16 x 70 min.
Premiera: 2019
Obsada: Park Min Young, Kim Jae Wook, Ahn Bo Hyun, Park Jin Joo, Kim Bora, Jung Je Won, Hong Seo Young, Lim Ji Kyu, Seo Ye Hwa, Jung Won Chang, Kim Sun Young
Do dwóch razy sztuka
Uczucie deja vu jest niezwykle silne w tym przypadku… W przeciągu niespełna roku od hitowego „What’s Wrong With Secretary Kim?” (tvN 2018) aktorka Park Min Young powróciła w kolejnej roli w komedii romantycznej, która jest łudząco podobna do poprzedniej, która zwiększyła jej popularność. Stoi zatem niebezpiecznie blisko granicy przesytu, z jakim boryka się na przykład Hwang Jung Eum, ale wciąż jeszcze „przyjemnie” oglądało się „Her Private Life”. Zresztą na tej samej zasadzie, co „What’s Wrong With Secretary Kim?” – jest to niewymagająca komedia romantyczna na zapchanie wolnego czasu, która momentalnie ulatuje z pamięci.
Poza tym po raz drugi miałam do czynienia (przynajmniej w przypadku siebie samej) z przedpremierową ekscytacją, kiedy zdajesz sobie sprawę z tego, że nie będziesz oglądać wyżyn kinowego artyzmu, niemniej po prostu niezmiernie podoba ci się wizja danego aktora w komedii romantycznej… Kim Jae Wook w głównej roli to poniekąd spełnienie wieloletnich marzeń, kiedy dosłownie w pierwszym roku mojego oglądania dram apetyt na więcej został rozbudzony dzięki jego rolom second leadów w „Mary Stayed Out All Night” (KBS 2010) i (przede wszystkim!) „Bad Guy” (SBS 2010).
Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że z pewnością nie mogłam być osamotniona w takich odczuciach i „Her Private Life” jest w głównej mierze właśnie takim mokrym snem fanek tego aktora. Wreszcie doczekał się roli, w której „zdobywa dziewczynę”! Zresztą pierwsze wrażenie, jakie na mnie zrobiła ta drama, to właśnie wcale niesubtelne pokazywanie Kim Jae Wooka w pełnej jego glorii. Takie coś może szybko stracić swoją świeżość, jednakże aktor ten zaskakująco wiele wycisnął z kompletnie niewymagającej roli, a samo „Her Private Life”, mimo że nie osiągnęło podobnie wysokiej oglądalności, powoduje dokładnie ten sam fenomen, co „What’s Wrong With Secretary Kim?” – widz może być oczarowany chemią między głównymi bohaterami na tyle, że dopiero po czasie, kiedy emocje opadną, widać, że tak naprawdę niewiele w tym substancji. To właściwie fascynujące, że udało się powtórzyć tę sztukę i to z tą samą aktorką w roli głównej…
Komedia pomylonych tożsamości i inne banały gatunku
Sung Deok Mi (Park Min Young) jest kuratorką muzeum, która ukrywa przed współpracownikami swoją prawdziwą pasję, jaką jest fangirlowanie nad kpopowym idolem Cha Shi Ahnem (Jung Je Won) oraz prowadzenie jego fansite’u. Ryan Gold (Kim Jae Wook) jest perfekcyjnym, nowym dyrektorem muzeum, który rozpoczyna z główną bohaterką na złej stopie. Nie ma nawet co streszczać tej znikomej fabuły, która polega po prostu na tym, czy tych dwoje będzie razem…
Dla pozorów mamy różne chwyty znane z wcześniejszych dram – ukrywanie swojej prawdziwej tożsamości (tzn. fangirla, który nie pasuje do wizerunku trzydziestoletniej profesjonalistki w świecie sztuki), pomylone tożsamości (Ryan widząc Deok Mi z jej najlepszą przyjaciółką Sun Joo <Park Jin Joo>, bierze je za parę lesbijek), contract relationship (Ryan udaje chłopaka Deok Mi, aby odciągnąć ją od plotek o rzekomym skandalu z Cha Shi Ahnem, z którym współpracują, nie chcąc też, aby urojony przez niego związek kobiet wyszedł na jaw), a także pojawia się nagłe zagrożenie ze strony zaborczych second leadów, którzy nie mają najmniejszych szans, ale próbują sabotować kwitnący w połowie dramy, prawdziwy już związek Ryana i Deok Mi. W tych rolach Ahn Bo Hyun jako Nam Eun Ki, instruktor taekwondo oraz przyjaciel z dzieciństwa głównej bohaterki, który jest prawie jak jej brat oraz Hong Seo Young jako artystka Choi Da In, była dziewczyna głównego bohatera. Generalnie „Her Private Life” jest tego rodzaju dramą, że widząc parę dzieci na ekranie, można zakładać z góry, że z pewnością Ryan i Deok Mi znali się w dzieciństwie, ale tego nie pamiętają… i niestety okazuje się to być prawdą.
Jednak wbrew pozorom nie tak łatwo szybko machnąć na „Her Private Life” ręką, gdyż Kim Jae Wook i Park Min Young doskonale sprzedają się jako para pięknych ludzi sukcesu z paroma pozorami przyziemności. Nie ukrywam, że każdy już nie-tak-perfekcyjny obraz głównego aktora mnie bawił, bo kompletnie nie jestem przyzwyczajona do oglądania „zabawnego” Kim Jae Wooka… Do tego razem z Park Min Young wręcz zasypują widzów fanserwisem w postaci scen intymnych przyprawiających o szybsze bicie serca. Tu się można naprawdę rozmarzyć…
Drama zdobyła mnóstwo uznania wiernych fanów za przedstawienie obrazu „zdrowego, dorosłego związku”, w którym zaskakująco nie tak łatwo o klasycznie przeciągane konflikty, gdyż Ryan i Deok Mi ROZMAWIAJĄ ZE SOBĄ, jednakże z drugiej strony można to uznać za mydlenie oczu, ponieważ wciąż nie zmienia się to, że fabuła „Her Private Life” to kilka zdań streszczenia na kartce i nic więcej. Z pewnością nie znajdzie się tu materiału na szesnaście odcinków, a jakiekolwiek wątki poza romansem głównych bohaterów poprowadzone są w najbardziej przewidywalny, oklepany sposób, a kończy się to związaniem wszystkiego mnóstwem ładnych kokardek. Podobnie zresztą jak w „What’s Wrong With Secretary Kim?”, kiedy zaczyna brakować pomysłów na to, co jeszcze może dziać się na ekranie, trochę więcej czasu zostaje poświęcone znajomym i kolegom z pracy, którzy do tej pory robili tylko za tło oraz pozorowali rzeczywistość (chociaż jestem przekonana, że praca w muzeum nie wygląda tak beztrosko…), jednakże wciąż jest to przejeżdżanie po powierzchni postaci oraz tworzenie kolejnych parek.
Nie zaprzeczam, po raz kolejny dałam się złapać na romantyczną fantazję. „Her Private Life” na początku zrobiło na mnie bardzo infantylne wrażenie, jednakże obejrzałam tę dramę do końca i nawet z pewną taką przyjemnością, jeśli tylko wyłączyłam krytyczne myślenie o jej kiepskiej fabule. Jest to jedna z najbardziej stereotypowych koreańskich dram, jednakże udaje się uniknąć granicy tego złego, szkodliwego kiczu, pozostając jedynie nieszkodliwą rozrywką, która jednych ujmie, a drudzy machną na nią ręką i poszukają czegoś bardziej wymagającego intelektualnie.
Ocena:
Fabuła – 4/10
Kwestie techniczne – 6/10
Aktorstwo – 7/10
Wartość rozrywki – 7/10
Średnia – 6/10
Można prosić artykuł o Hong Gil Dongu? Co się stało? Jak? Dlaczego? Bo wygląda, że podąża ściezką Kevina Spacey’a. Kang Ji Hwan na pewno jest winny, upojenie nie tłumaczy, ale czy te panie naprawdę nie spodziewały się, że pójście po pijaku, do mieszkania faceta, to naprawdę niezbyt dobry pomysł?
PolubieniePolubienie
Niestety obejrzałam tę dramę do końca i to był mój błąd. Takich głupich wytłumaczeń dotyczących fabuły dawno nie widziałam. Scenariusz pod koniec tak leżał, że nie dało się tego oglądać. Do połowy można było uznać tę produkcję za typowy odmóżdżacz, ale potem w gratisie dostałam przez nią wylew. Ja niestety nie mogłam wyłączyć myślenia przy tak kiepskiej fabule.
PolubieniePolubienie
Szkoda aktorki która się szufladkuje i przez to staje się nieautentyczna. Do mnie już produkcje z jej udziałem nie przemawiają. Drama dla poczatkujacych, niewymagajacych widzów, szukających lekkiej rozrywki.
PolubieniePolubienie
Obejrzalam.
Na początku bylam zachwycona i nie mogłam doczekać się ciągu dalszego, Ale niestety im dalej w las tym gorzej i ostatnie odcinki ogladalam na wielkim powtarzaniu „meh meh meh”.
What’s wrong o wiele bardziej mi się podobało i może dlatego te same oceniam na 3.
Szukam czegoś podobnego do „moon lovers” – polecilabys coś?
PolubieniePolubienie
Love in the Moonlight
100 Days My Prince
Gu Family Book
Shine or Go Crazy
Mr. Sunshine
PolubieniePolubienie
Dziękuję! :D Popatrzę i mam nadzieję, że coś mi się spodoba <3
PolubieniePolubienie