[Podsumowania 2021 roku] Lista obiecujących aktorów, którzy mogli wpaść widzom w oko

Pora na kolejną edycję mojej absolutnie subiektywnej listy „obiecujących aktorów”. Obiecujących znaczy młodych, w swoich pierwszych głównych rolach lub tych pojawiających się dosłownie znikąd i nagle zwracających na siebie uwagę na drugim planie… Chociaż coraz częściej się zdarza, że to teatralni weterani robią efektowne wejście w rolach drugoplanowych, jak na przykład Cha Chung Hwa w „Mr. Queen” z początku 2021 roku.

Przy trzecim roku z rzędu takiego podsumowania z jednej strony nie mogę wyjść z podziwu, że jeszcze tyle talentów można odkryć, a z drugiej, patrząc właśnie z perspektywy czasu robi mi się przykro jak kapryśne są losy karier w showbiznesie. Spoglądając chociażby na moją zeszłoroczną listę, w momencie pisania jej najpopularniejszymi aktorami byli Kim Sun Ho po „Start Up” oraz Jo Byung Kyu po „The Uncanny Counter”, ale rok 2021 przyniósł im tabloidowe skandale, które wyhamowały ich kariery.

Jest też kwestia rozczarowujących ról czy dalszych wyborów… Moja opinia czy też pokładane nadzieje w Jang Ki Yongu lub Ahn Hyo Seobie całkowicie się ochłodziły po tegorocznych występach w odpowiednio „My Roommate is a Gumiho” i „Lovers of the Red Sky”, a zwiększona dawka Song Kanga wcale nie zmieniła mojej opinii o nim, że jest tylko przereklamowanym flower boyem. Jednakże w koreańskich dramach kryje się wiele więcej talentu, a pierwsze dwa miejsca mojej listy to takie połączenie umiejętności i prawdziwej popularności:

I. NOWE GWIAZDKI 2020 ROKU:

1. GOO GYO HWAN

Gwiazda kina niezależnego, aktor, reżyser, scenarzysta i montażysta, który osiągnął w tym roku nowy szczyt rozgłosu w rodzimym kraju potwierdzony przez nagrodę popularności na Blue Dragon Film Awards oraz mnóstwo memów z tej gali. Wystarczyło tylko zmienić agencję na większą i Goo Gyo Hwan z łatwością przebił się mainstreamu dzięki drugoplanowym rolom w wielkich blockbusterach, za które posypały się nominacje na galach nagród – „Peninsula” (2020, reż. Yeon Sang Ho) i „Escape From Mogadishu” (2020, reż. Ryu Seung Wan).

Osobiście jestem zachwycona faktem iż te dwie „wojskowe” role zostały zagrane przez aktora, który nie jest posągowej postury i ma całkiem wysoki, cienki głos, przez co pierwszą rolą w kinie niezależnym, dzięki której rozsławił nieco swoje imię, była tytułowa transkobieta w „Jane” (2017, reż. Jo Hyun Hun). Ekranowe transformacje Goo Gyo Hwana są niesamowicie kontrastujące, chociaż to właśnie naturalny talent komediowy zrobił z niego nową gwiazdę w Korei, gdzie zakochano się w jego roli w dramie „D.P.” (Netflix 2021) i na końcoworocznych listach wymieniano go często jako najlepszego aktora roku za ten występ, wspomniane „Escape From Mogadishu” i „Kingdom: Ashin of the North” (Netflix 2021).

 


2. JUNG HO YEON

To chyba „najczystsza” definicja nowej gwiazdy… Modelka Jung Ho Yeon dopiero podpisała kontrakt z agencją aktorów, poszła na jedno przesłuchanie, dostała rolę w „Squid Game” (Netflix 2021), a reszta jest już historią…

Zagranie północnokoreańskiej uciekinierki w hitowym thrillerze zwróciło na nią uwagę całego świata, skutkując nominacją do nagrody dla najlepszej aktorki na amerykańskich Screen Actor Guild Awards i kto wie co ją czeka na rodzimych Baeksang Arts Awards… Z pewnością jest mocną pretendentką do nagrody dla najlepszej nowej aktorki. Natomiast w międzyczasie można się tylko zastanawiać, jaka będzie jej następna rola i czy w ogóle zostanie w koreańskim kinie, czy już dostanie hollywoodzkie oferty?

 


3. GO MIN SI

Pomyślałam sobie, że co roku pojawiają się takie osoby jak Go Min Si, które jak zdawać by się mogło, są skazane na role second lead, najlepszych przyjaciółek lub po prostu młodszych kobiet na drugim planie… Go Min Si chyba po raz pierwszy zwróciła na siebie uwagę jako właśnie przyjaciółka głównej bohaterki w filmie „The Witch: Part 1. The Subversion” (2018, reż. Park Hun Jung), po czym pamiętam ją jako zazdrosną kuzynkę w „Love Alarm” (Netflix 2019). Co prawda zdobyła nagrodę dla najlepszej nowej aktorki na gali SBSu za „Secret Boutique” (SBS 2019), którego nie obejrzałam, ale wiecie, w głowie już miałam ustalony image…

Dopiero drugoplanowa rola w „Sweet Home” (Netflix 2020) ponownie zwróciła moją uwagę na Go Min Si, a ten rok przyniósł wreszcie przełom w jej karierze w postaci pierwszej głównej roli w melodramacie „Youth of May” (KBS 2021), ponownie łącząc ją z Lee Do Hyunem, z którym we „Sweet Home” grali rodzeństwo. Był on moim numerem jeden na zeszłorocznej liście obiecujących aktorów, ale muszę przyznać, że Go Min Si przyćmiła go moim zdaniem swoją dramatycznym występem w tym serialu… Tylko szkoda, że jej następny wybór nie wypalił, bo drugoplanowa rola w „Jirisan” (tvN 2021), mimo że u boku mega-gwiazdy Jeon Ji Hyun, jest jednak takim cofnięciem się krok do tyłu.

 


4. HWANG IN YEOB

Oto znana trajektoria kariery – przystojny aspirujący aktor i model zaczyna od webdram, potem drugoplanowych ról w dramach dla nastolatków, aż być może zdobędzie jakąś główną w noona romance

Hwang In Yeob to właśnie taki nowy idol nastolatek, chociaż po dwóch rolach w licealnych mundurkach to może być szokujące, że jest już po trzydziestce. Jednocześnie napawa mnie to ekscytacją, jak się może w przyszłości przeobrazić na ekranie, kiedy zacznie grać role pasujące do jego wieku… Muszę przyznać, że dotychczas dałam się złapać na urok bad boya niczym nastolatka – w „18 Again” (jTBC 2020) był częścią szkolnego trójkąta miłosnego gdzieś na drugim planie, ale już jako pełnoprawny second lead w „True Beauty” (tvN 2020-2021) zdecydowanie przechwycił całą uwagę z Cha Eun Woo na siebie.

 


5. NA IN WOO

To był naprawdę szczęśliwy traf… Aktorowi z dram codziennych i weekendowych Na Jong Changowi udało się „przebranżowić” w Na In Woo oraz wydostać się z familijnych tasiemców, kiedy dostał rolę second leada w hitowej komedii „Mr. Queen” (tvN 2020-2021). Co prawda trudno było zwrócić na siebie uwagę poważną rolą, kiedy Shin Hye Sun i Kim Jung Hyun wyczyniali cuda, ale najlepszą decyzją Na In Woo okazało się zastąpienie zhańbionego skandalami Ji Soo dosłownie z dnia na dzień w emitowanej wówczas dramie „River Where The Moon Rises” (KBS 2021) i uratowanie jej.

Nagrody na gali KBSu wydały mi się zasłużone, gdyż w krótkim czasie pokazał wielki kontrast między dwiema historycznymi rolami i rok 2022 przynosi tylko więcej oczekiwań wobec Na In Woo, który awansował do ligi głównych ról, a do tego ma dołączyć do obsady variety show „1N2D”.

 


6. CHAE JONG HYEOB

Pamiętam, że kiedy nikomu nieznany młody przystojniak z webdram pojawił się wśród starszych aktorów w „Stove League” (SBS 2019-2020), w internecie zawrzało. Nie trzeba było zatem długo czekać na kolejne role, które miały z niego zrobić leading man material – darzył nieodwzajemnionymi uczuciami Park Shin Hye w niestety rozczarowującym blockbusterze „Sisyphus: The Myth” (jTBC 2021) oraz awansował do rangi nominalnego second leada w „Nevertheless” (jTBC 2021).

To w sumie podobna trajektoria kariery jak w przypadku Hwang In Yeoba i też czekają na niego potencjalnie tylko główne role. Już jedną teoretycznie zaliczył – w webdramie „The Witch’s Diner” (TVING 2021) u boku Song Ji Hyo i Nam Ji Hyun. Prawdziwym testem będzie jednak poniesienie na swoich barkach wraz z Park Joo Hyun nadchodzącej youth dramy „Going to You at a Speed of 493 km” (KBS 2022).


II. BARDZIEJ „OSOBISTE” WYBORY:

7. TANG JUN SANG

Kiedy „Crash Landing on You” (tvN 2019-2020) cieszyło się niebywałą popularnością, mogło się wydać, że z całej paczki entourage’u Hyun Bina to nastoletni Tang Jun Sang jest najmniej popularny, ale paradoksalnie to on jako jedyny awansował do głównych ról i to zanim skończył osiemnaście lat. Ktoś jeszcze pamięta o Lee Shin Youngu?

Nie potrafię oszacować „medialności” Tang Jun Sanga, szczególnie tej globalnej, niemniej w moich podsumowaniach jest on jednym z najlepszych aktorów 2021 roku dzięki dwóm niezwykle kontrastującym ze sobą rolom w „Move to Heaven” (Netflix 2021) i „Racket Boys” (SBS 2021). Jakież to spektrum od autystycznego dwudziestolatka do nastoletniego badmintonisty pełnego brawury.


8. LEE JAE IN

Partnerująca Tang Jun Sangowi w „Racket Boys” (SBS 2021) Lee Jae In to przede wszystkim udekorowana nastoletnia aktorka filmowa, która zgarnęła kilka nagród dla najlepszej nowej aktorki za podwójną rolę w okultystycznym thrillerze „Svaha: The Sixth Finger” (2019, reż. Jang Jae Hyun). Występ w tegorocznej dramie nie był jakoś specjalnie wymagający dla niej, niemniej ponownie oczarowała mnie w dużo bardziej przyziemnym wydaniu w kontraście do ostatnich filmów.

W 2021 roku można ją było zobaczyć jeszcze w bardzo dobrej roli drugoplanowej w thrillerze „Hard Hit” (2021, reż. Kim Chang Joo) i jej przyszła kariera wydaje się być dużo bardziej interesująca niż można by się spodziewać po „kolejnej” aktorce dziecięcej, która dorasta na ekranie – jej propozycje filmowe są bardzo poważne.

 


9. LEE HO JUNG

Kolejna modelka, która przebranżowiła się na aktorstwo, chociaż nie miała tyle szczęścia, aby złapać jedną tak przełomową rolę, jak Jung Ho Yeon… W każdym razie przez ostatnią dekadę modele z wybiegów przerzucali się na aktorstwo z podobną częstotliwością co kpopowi idole, a część z nich dobiła się do rangi aktorów pierwszoplanowych jak chociażby Lee Sung Kyung, chociaż trochę czasu minęło, zanim ociepliłam się w stosunku do nich. Lee Ho Jung jeszcze nie jest na tym poziomie kariery, niemniej bardzo zaskoczyła mnie swoją drugoplanową rolą w dramie „Nevertheless” (jTBC 2021), będąc jej najlepszą częścią obok ścieżki dźwiękowej i Han So Hee.

Widywałam ją wcześniej w filmach „Midnight Runners” (2017, reż. Kim Joo Hwan) i „The Battle of Jangsari” (2019, reż. Kwak Kyung Taek & Kim Tae Hun), jednakże dopiero rola studentki zakochanej w swojej najlepszej przyjaciółce była zniuansowana. Jestem zatem ciekawa jej dalszej kariery, o ile tylko nie skończy jako second lead w jakiejś przeciętnej komedii romantycznej…

 


10. LEE HONG NAE

Oto człowiek, który pojawił się dosłownie znikąd, grając przez lata role epizodyczne na planach filmowych. Jego twarz przewinęła się gdzieś w „The King: Eternal Monarch” (SBS 2020), ale przestał być tłem dzięki roli czarnego charakteru w „The Uncanny Counter” (OCN 2020-2021).

W sumie łatwo jest w ostatnich latach zwrócić na siebie uwagę, jeśli gra się seryjnych morderców… Ale nie wybrałam Lee Hong Nae ze względu na tamtą dramę, ale z powodu jego następnej, „Inspector Koo” (jTBC 2021). Tam dopiero pojawił się w nowej fryzurze, zmieniając całkowicie wygląd oraz zagrał bardziej skomplikowaną rolę… pomocnika seryjnej morderczyni, więc wciąż poruszając się poza granicami prawa, chociaż jego wątek gejowski był bardzo miłym zaskoczeniem. Zresztą drama ta pełna jest ekscentrycznych, niezapomnianych ról, a Lee Hong Nae tylko dowiódł swojej wartości pośród reszty zaskakującej obsady, o której już miałam wyrobione wcześniej zdanie.

 


11. HONG SEUNG HEE

Kompletnie nieznana mi dotychczas Hong Seung Hee miała dużo szczęścia w tym roku, zdobywając dwie de facto główne role żeńskie w poruszających dramatach obyczajowych, chociaż bez wątku romantycznego to wciąż były role wspierające.

Mowa o „Move to Heaven” (Netflix 2021) oraz „Navillera” (tvN 2021). Każda z nich była funkcjonalna i być może wahałabym się przed dołączeniem do tej listy, ale zestawione razem dają spory kontrast, który jest interesujący, kiedy jedna była ekstrawertyczna, a druga introwertyczna. Jestem zainteresowana dalszą karierą Hong Seung Hee, chociaż obawiam się, że może wpaść w pułapkę przeciętnych romansów.

 


12. LEE YOO MI

Praktycznie każdy aktor występujący w „Squid Game” (Netflix 2021) skorzystał na międzynarodowej sławie tego serialu. W przypadku Lee Yoo Mi, którą nazwałabym character actress, jej występ był raczej krótki, ale niezwykle zapadający w pamięć dzięki jednemu epizodowi, co właśnie nazwałabym przełomem, gdyż prawdopodobnie czeka ją w tym roku pierwsza główna rola w dramie sportowej.

Do tego czasu można wypatrywać Lee Yoo Mi w rolach drugoplanowych, w których jest nie do rozpoznania, szczególnie że rozpościerają się od licealistek do dorosłych kobiet. Ja pamiętam, że pierwszy raz zwróciłam na nią uwagę w „365: A Year Against Destiny” (MBC 2020), gdzie każdy z szerokiego ensemble chował dwie twarze, chociaż rolą, która razem ze „Squid Game” poszerzyła świadomość o Lee Yoo Mi, jest występ w filmie niezależnym „Young Adult Matters” (2021, reż. Lee Hwan), którego reżyser ma zapędy do szokowania niczym młody Kim Ki Duk.


Poprzednie edycje:

2019 | 2020

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.